PRZEDSIĘBIORSTWO HOLOKAUST
PRZEDSIĘBIORSTWO HOLOKAUST
Tekst powinien nam Polakom uświadomić, jakimi motywami kierują się różni
przedstawiciele nauki, literatury i sztuki, o podwójnej państwowej lojalności
i talmudycznej podwójnej moralności, którzy za pieniądze polskiego podatnika, tworzą “dzieła” szkalujące Polskę i Polaków, rzekomo w imieniu wolności wypowiedzi.
Ich „produkty” świetnie mieszczą się w omawianej przeze mnie “psychologii wstydu,” która ma nas Polaków rzucić na kolana i wymusić na nas spełnienie astronomicznych roszczeń „żydowskiego lobby” w USA. Czy możecie sobie Państwo wyobrazić, że ktokolwiek z nich stworzy jakieś “niepoprawne politycznie” dzieło, opisujące męczeństwo Polaków z rąk ich pobratymców, takich jak Berman, Różanski, Morel, Stefan Michnik itd.
Tym bardziej powinniśmy docenić usiłowania naszych obecnych władz, aby wychować młode pokolenie Polaków w duchu patriotycznym i przypominać narodowi naszą chlubną przeszłość wzorowaną na wielkich Polakach literatury, sztuki, walki o niepodległość Polski i Stanów Zjednoczonych, jak Tadeusz Kościuszko, Kazimierz Pułaski herbu Ślepowron walczących o niepodległość Polski i Stanów Zjednoczonych.
THE HOLOCAUST INDUSTRY:
REFLECTIONS ON THE EXPLOITATION
OF JEWISH SUFFERING
NORMAN G. FINKELSTEN
(RECENZJA)
PRZEDSIĘBIORSTWO HOLOKAUST
Wprawdzie książka ta została napisana już ponad dziesięć lat temu, to ciągle jest
bardzo aktualna. Obserwujemy obecnie niepokojące próby przedefiniowania innych państw europejskich poza Niemcami (a zwłaszcza Polskę) jako współsprawców Holokaustu (lub przynajmniej oskarżanie ich o "współudział w Holokauście") z dość oczywistych powodów. Skoro Żydzi już otrzymali olbrzymie sumy pieniędzy jako odszkodowanie za Holokaust, to dlaczego ograniczać się tylko do Niemiec? Oczywiste jest, że z pewnymi wyjątkami, Polacy niczego nie są winni Żydom. Wszystkie żądania żydowskie, dotyczące odszkodowań za utracone mienie żydowskie w czasie Holokaustu, przeprowadzonego przez Niemców, zostały już zaspokojone w latach 1950-tych i 1960-tych.
HOLOKAUST NIE BYŁ JEDYNYM LUDOBÓJSTWEM
Profesor Norman Finkelstein jest bardzo krytycznie nastawiony do przekonania, że cierpienie Żydów było czymś wyjątkowym i że zasługuje ono na szczególną pamięć. Jego własna matka, która przeżyła Holokaust, była przeciwna dokonywaniu rozróżnień
moralnych pomiędzy cierpieniami różnych narodowości (str. 8).Profesor Norman Finkelstein rozważa ten problem i odrzuca argumenty jakie są przedstawiane, aby wspierać wyjątkowość Holokaustu.
Jego zdaniem, są one wewnętrznie niespójne i jałowe intelektualnie. Spostrzega on, że kiedy jakiś argument zostaje obalony, natychmiast pojawia się nowy na jego miejsce. Wyśmiewa ideę, że Holokaust jest wydarzeniem, które nie podlega racjonalnemu zrozumieniu lub że jest absolutnym złem. Wykazuje, że obecne zaabsorbowanie Holokaustem, zarówno wśród Żydów jak nie-Żydów, rozpoczęło się dopiero ponad 20 lat po II Wojnie Światowej i odrzuca pogląd, że była to po prostu opóźniona reakcja społeczności żydowskiej na uraz spowodowany tamtymi wydarzeniami. Wykazuje, że nie ma dowodów na występowanie takiej grupowej opóźnionej reakcji na uraz. Profesor Norman Finkelstein nie wyciąga pochopnych wniosków, dotyczących identyfikacji rzeczywistej podstawy do roszczeń Holokaustu.
Niepowtarzalność: wyjątkowe cierpienie stwarza podstawę do wyjątkowych roszczeń (str. 47). Spostrzega, że dla niektórych Żydów stanowi to nawet formę samo wyniesienia tego narodu ponad inne grupy.
WSPÓŁCZEŚNI ŻYDZI Z DZISIEJSZEJ PERSPEKTYWY
Profesor Norman Finkelstein zwraca uwagę na wyjątkowo korzystną sytuację Żydów w USA, gdzie odnieśli oni bardzo duże sukcesy. Dochody amerykańskich Żydów w
przeliczeniu na jednego mieszkańca są prawie dwa razy większe niż przedstawicieli innych grup etnicznych (str. 32). Szesnastu z czterdziestu najbogatszych Amerykanów to Żydzi. Czterdzieści procent amerykańskich laureatów Nagrody Nobla w dziedzinie nauki i ekonomii to Żydzi. Udział profesorów żydowskiego pochodzenia na najważniejszych amerykańskich uniwersytetach wynosi ponad 20 procent, a w wiodących firmach prawniczych w Nowym Jorku i Waszyngtonie udział Żydów sięga
40 procent.
GENEZA "HOLOCAUST INDUSTRY"
Profesor Norman Finkelstein śledzi “przemysł Holokaustu” od początku aż do coraz bardziej rażącego nadużywania pieniędzy z reparacji, które rozpoczęły się od RFN w roku 1952. W tym czasie, liczba "ocalałych z Holokaustu" została rozdęta w absurdalnym stopniu (nawet przy włączeniu drugiej i trzeciej generacji
tych, którzy doświadczyli Holokaustu). Co więcej, do tej pory tylko 15 procent
pieniędzy z reparacji rzeczywiście trafiło do Żydów ocalałych z Zagłady! Reszta trafiła do Żydów oraz żydowskich organizacji, które nigdy nie przeszły przez Holokaust, ale które przypisały sobie prawo do twierdzenia, że mówią w imieniu ofiar żydowskich. Profesor Norman Finkelstein nazywa to “przekrętem”. Następnie omawia wymuszenie na Szwajcarii wypłacenia 1,25 mld dolarów, która musiała to zrobić, aby uniknąć zaliczenia tego kraju do grupy państw "antysemickich", "niewrażliwych", które "nie
chcą pogodzić się z własną przeszłością", itp., mimo że roszczenia dotyczące konfiskaty majątku żydowskiego w szwajcarskich bankach okazały się prawie całkowicie bezpodstawne.
POLACY JAKO KOLEJNY CEL "PRZEDSIĘBIORSTWA HOLOKAUST"
Antypolski ton jaki można znaleźć w materiałach dotyczących Holokaustu potwierdza podejrzenie, jakie wysuwało wielu Polaków, że mamy do czynienia z celowym działaniem. Profesor Norman Filkenstein wyraźnie to potwierdza. Polacy wiedzą doskonale co oznacza tzw. pedagogika wstydu (the pedagogyof shame). Władze komunistyczne często stosowały tą metodę w stosunku do osób oskarżanych o coś i jedynym sposobem, aby uwolnić się od stałej presji oraz “zrehabilitowac się” było “przyznanie się do winy.” Teraz przedsiębiorstwo Holokaust angażuje własną wersję pedagogiki wstydu. Nieustanne przedstawianie Polaków jako ludzi prymitywnych i nikczemnych ma na celu wzbudzenie w Polakach wstydu i wymuszenie na nich
spłacania przedsiębiorstwa Holokaust oraz generowanie międzynarodowej presji na Polskę, aby zmusić ją do tego. W tym samym czasie, zaszczepienie poczucia winy w młodych, w większości nieświadomych Polakach, zostało tak zaprojektowane, aby
uczynić ich bardziej uległymi Żydom. Polak jest już przyzwyczajony do standardowej “mowy Holokaustu”, takich jak "musimy się zmierzyć z ciemnymi rozdziałami naszej historii" oraz "dojść do porozumienia z przeszłością." Profesor Norman Finkelstein dotyka antypolskich aspektów przemysłu Holokaust (str. 130-133). Jednak działania dotyczące tzw. restytucji mienia żydowskiego wykraczają daleko poza wysiłki wciąż żywych Żydów do odzyskania ich przedwojennej własności lub w przypadku Żydów mieszkających obecnie w Polsce do odzyskania jakichś przedwojennych nieruchomości komunalnych. Żądania dotyczące odszkodowań
i reparacji nigdy nie będą mogły być zaspokojone, a może nawet dojść do tego, że Żydzi będą naciskać na Polskę, aby zapłaciła za wszystko, co należało do Żydów przed wojną, pomimo, że Polska została zajęta przez Niemców i nikt z Polaków nie miał nic do powiedzenia w sprawie przejęcia mienia żydowskiego oraz mordowania Żydów. Oczywiście, oznaczałoby to w praktyce całkowite bankructwo Polski. Ale jeśli chcemy przyjąć takie rozwiązanie i stosować je konsekwentnie i rzetelnie, to musiałoby ono
również oznaczać, że Polska będzie musiała zapłacić odszkodowanie Niemcom za ziemie przejęte po wojnie, podczas gdy Ukraina, Białoruś i Litwa będa musiały zapłacić rekompensatę Polsce za przedwojenne ziemie polskie zajęte przez Związek
Radziecki. Ale dlaczego na tym poprzestać? Czy dzisiejsze Niemcy i Rosja nie
powinny zapłacić odszkodowania Polsce za wszystkie ogromne straty jakie
poniosła w czasie II Wojny Światowej pod okupacją niemiecko-sowiecką?
Znowu spotykamy się ze starymi podwójnymi standardami talmudycznej moralności, według której jedno prawo obowiązuje dla Żydów, a to drugie, mniej korzystne, dla gojów. William D. Rubinstein, profesor historii na Uniwersytecie Walijskim, popiera wnioski Normana Finkelsteina w kwestiach "Holokaust Industry", a w szczególności w odniesieniu do prób wyłudzenia odszkodowań od Polski.
Prof. Wilkiam D.Rubinstein zrecenzował książkę Normana Finkelsteina “Holokaust Industry” w wydaniu First Things z 1 grudnia 2000 r. Chociaż Rubinstein uważa, że
Finkelstein przesadził w ocenie motywów jakimi kierują się działacze "Holokaust Industry". Skrytykował również Finkelsteina za jego lewicową, antysyjonistyczną ocenę państwa Izrael. Niezależnie od pewnych różnic z Finkelsteinem, w pełni popiera on krytyczne stanowisko Finkelsteina dotyczące Światowego Kongresu Żydów
(WJC). Pisze: "Pomimo imponująco brzmiącej nazwy, WJC, założony w 1936 r., nie może być określany jako organ przedstawicielski narodu żydowskiego... Większość krytycznych zdań na temat “przedsiębiorstwa Holokaust” unika bezpośredniego komentowania w oparciu o zarzuty jakie Finkelstein stawia wobec Światowego
Kongresu Żydów, prawdopodobnie dlatego, że nie ma na nie właściwej odpowiedzi. Finkelstein oskarża WJC, że zachowuje się jak statek piracki na morzach, polujący na łupy, aby dzięki zastosowaniu unikalnej wiarygodności moralnej Holokaustu wyłudzić fortunę od rządów europejskich". Rubinstein komentuje dalej: "Po wojnie społeczność żydowska licząca do 250 tysięcy osób, nagle ponownie pojawiła się w Polsce. Ich majątek został rzeczywiście skonfiskowany przez komunistów, ale nie dlatego, że
byli Żydami, lecz dlatego, że byli kapitalistami. Własność nieżydowskich kapitalistów została również zajęta. "Ja osobiście nie widzę żadnych powodów, dla których obecny rząd polski powinien płacić chociażby jednego centa za byłe mienie żydowskie ".
Następnie Rubinstein jeszcze mocniej podkreśla kwestię wyłudzania pieniędzy: "Trudno uwierzyć, że człowiek dobrej woli może popierać te żądania. Jako Żyd, który stracił rodzinę w Holokauście, uważam je szczerze za ohydne. Prof. Normana Finkelsteina powinno się za to chwalić, zamiast potępiać za ich wyeksponowanie."
Jan Peczkis
(Z angielskiego tłumaczył Jan Saski)
Opracował Aleksander Szumański "Głos" Toronto nr 16 ; 19 - 25 04. 2017
P.S.
Znana polska historyczka Barbara Engelking - Boni, żona TW "Znak" zaprezentowała w Jerozolimie swoją książkę w języku angielskim pt. “Such a Beautiful Sunny Day” o... mordowaniu Żydów przez polskich chłopów w czasie wojny.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 325 odsłon
Komentarze
Polak... to dzisiaj ....
24 Lutego, 2025 - 07:32
Polak... to dzisiaj nie szlachcic sarmata...., ale niewolnik i dureń, przestraszony poddańczy dupek, który dla świętego spokoju, wypije żydowskie, ukraińskie, niemieckie czy amerykańskie szczyny, aby tylko poklepano go po plecach .... To przykre jak widzi się A. Dudę całującego się z żydem Zełeńskim, tak jak kiedyś Gierek z Breżniewem, albo gdy czeka godzinami, z pełnym "pampersem", na spotkanie z dumnym i poniżającym wszystkich Trumpem, a po godzinach oczekiwań, otrzymuje zamiast przewidzianej godziny, 7 minut patrzenia sobie w oczy (no bo chyba nikt nie wierzy, że Duda wydukał coś po angielsku, albo że coś zrozumiał gdy Trump mówił do niego!!), będąc traktowanym jak intruz kradnący czas biznesmana, ale oczywiście dla otarcia łez, został poklepany po plecach przez "przyjaciela" Trumpa. Albo gdy mierny lekarzyna Kosiniak-Kamysz, jako minister obrony Polski nosi na każdym spotkaniu "nie Polską", ale ukraińska flagę w klapie. Oczywiście nie inaczej było za PISu, Morawiecki i wielu innych prymitywnych durni robiło tak samo. Nawet Konfederaci, kreujący się na pro Polskich polityków nie potrafią odpowiadać na pytania dziennikarzy prosto i dosadnie. Wielu twierdzi, że po "ukrainie następna będzie Polska....", a ja się pytam "macie chociaż jeden "1" dowód na to, aby Rosja chciała lub planowała najechać na Polskę ?!?!" NIE MA takich dowodów, bo gdyby chciała to po 1-nie proponowałaby Tuskowi w 2008r podziału ukrainy o czym sam "baron" Sikorski mówił Wyborczej, po 2-gdyby chciała to na rozbrojoną i biedną już Polskę wystarczyłyby te siły zbrojne, które są w obwodzie Kaliningradzkim !!, więc ten beznadziejnie głupi slogan "o obronie Polski czy nawet Europy przez ukrainę..", powtarzany przez wszystkich ukrofili, jest tak głupi, że przeraża mnie stan intelektualny Polaków. Zadajcie sobie pytanie durnie, żeby móc mówić o zdobyciu jakiegoś kraju, trzeba w nim być, a nie TYLKO przelatywać dronami czy samolotami. Czy we Lwowie widział ktoś przez ostatnie 30 lat rosyjskie czołgi ?? NIE, czy w Karpatach, dzisiaj ukraińskich, gdzie budują ukry wspaniałe kurorty widział ktoś rosyjskich żołdaków ?? NIE. Więc przestańcie okłamywać Polaków, że urky robią coś dla Polski i Polaków !!, dla nich (w przeciwieństwie do Polaków) tylko ukraina jest najważniejsza.....No cóż na koniec dodam, że kreujący się na Polskiego patriotę PIS to też tylko banda przestraszonych frajerów liżących dupy żydów. Przecież to PIS w 9 godzin zmienił ustawę o IPN, po naciskach żydów !!, to PIS wpuścił (bo tak chcieli żydzi) kneset na Wawel, to PISowski gałgan zatrzymał ekshumację w Jedwabnem (nazywał się Lech Kaczyński), to PIS reaktywował działalność żydowskiej loży masońskiej B'nai B'rith, której działalności jako skrajnie antypolskiej zakazał w 1938r prezydent Mościcki, to nie kto inny jak ten żydofil Lech Kaczyński wpuścił żydów ze świecznikiem do sejmu, to pisior Gliński dawał pieniądze na antypolską twórczość tej zakłamanej żydówki Engelking (która przegrała proces z wnuczką opisywanego w jej wypocinach, sołtysa) oraz tego żydowskiego chama i kłamcy Grabowskiego itd ....ręce opadają jak lobby żydowski rozgrywa tych Polskojęzycznych skurwysynów..
sopociak
Emocje
24 Lutego, 2025 - 13:51
Autor tu może zbyt emocjonalnie (i "niegrzecznie") rzecz traktuje, ale jest naprawdę sporo racji w jego wywodzie. Na sytuację obecną pracowały wszystkie ekipy polityczne przez ponad trzydzieści lat. Czasem wynikało to z trudnej sytuacji zewnętrznej, a czasem z braku wyobraźni czyli umiejętności przewidywania. A czasem... ze zwykłego oportunizmu, a nawet cynizmu i fałszu.
Jantar
24 Lutego, 2025 - 14:57
autor wcale nie niegrzecznie napisał, po prostu przestał tolerować tz. "ciepłą wodę", okazał wkurwienie i prawdziwe emocje oparte na faktach, tęgo co sam przeżył i czego się nauczył. Te wyszukiwanie nawet minimalnych pozytywnych aktów polskości przy żydowskiej i ukraińskiej usłużności wszystkich polityków zaczęło mnie męczyć ... stąd dosadność a nie "niegrzeczność", pozdrawiam
sopociak
dlatego
24 Lutego, 2025 - 18:46
Dlatego wyraz napisałem w cudzysłowie. Masz racje, lewacy bazują na tym, oczekując z naszej strony owej "grzeczności" czyli powściągliwości, a sami drą się * (osiem gwiazdek).
Ale gorsze od nich szuje to politycy "z prawej strony", ale robiący dobrze lewej. I dlatego to okno Overtona lewacy mogą spokojnie powolutku przesuwać. Gdyby ktoś w roku 1990 czy 1998 nawet powiedział, że będzie "sto pińdziesiąt pci", to każdy by się ostrożnie od takiego delikwenta odsunął w przekonaniu, że to psychiczny jakiś. A teraz to obowiązująca "narracja" (słowo narracja to też efekt lewackiego odkształcania znaczeń słów). I kwestionowanie jej jest nawet penalizowane tu i ówdzie. Bo na to pozwoliliśmy. Pozwoliliśmy, traktując "grzecznie" takie ewokacje, uważając, że nikt rozsądny tego nie kupi. Ale się znaleźli tacy, którzy to kupili, a teraz chcą sprzedawać i sprzedają. Zrobili z tego całkiem dochodowy towar. I wciskają go innym - na siłę. Teraz już nawet dzieciom jako "wiedzę".
Malowany ptak
24 Lutego, 2025 - 13:41
Jako nastolatek natknąłem się na książkę "Malowany ptak" Jerzego Kosińskiego i gdybym przeczytał ją nie znając historii tego okresu dziejącej się w Polsce, będąc np Amerykaninem, uwierzyłbym autorowi. Tak to działa, tak ma działać. Termin holocaust stworzyli Żydzi nie dla uczczenia pamięci ofiar tylko by na tych ofiarach zbudować imperium.
Wojciech Ogorzały