Ściśle tajne billingi premiera Tuska
Mimo szumnych zapowiedzi premiera Tuska, że nie będzie problemów z przekazaniem billingów jego połączeń, problemy z tym jednak są. Zresztą, nie pierwsza to jego obietnica bez pokrycia i nie ostatnia.
Okazało się bowiem, że szef Kancelarii Premiera Tomasz Arabski nie przekazał prokuraturze numeru telefonu domowego i prywatnej komórki Donalda Tuska. Jak sam tłumaczy: „W aktach osobowych nie ma informacji o prywatnym numerze stacjonarnym i komórkowym”. Cóż, jaki premier, takie akta osobowe.
Szczegółowe billingi także z prywatnych aparatów premiera pozwoliłyby ustalić, czy doszło do przecieku a jeśli tak, to skąd i kto w tym zakresie zawinił. Przypomnijmy, że cień podejrzeń w temacie przecieku padł przecież także na Donalda Tuska.
Tymczasem szef jego kancelarii ze swoją billingową dyskrecją poszedł jeszcze dalej i odmówił także podania numeru telefonu domowego Sławomira Nowaka, byłego szefa gabinetu politycznego premiera. Czyżby kolejne ubogie w dane akta osobowe? Prokuraturze niestety nie udało się ustalić numerów Tuska i Nowaka w żaden inny sposób.
To oznacza, że prokuratura nie będzie już badać wątku billingów, gdyż robiła to na zlecenie komisji a ta na początku sierpnia zakończyła prace. To po raz kolejny dowiodło, że jej celem było nie ustalenie prawdy, lecz zamiecenie całej sprawy pod dywan i ochrona ewentualnych winnych.
Piotr Cybulski
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1951 odsłon
Komentarze
Re tajne bilingi
24 Sierpnia, 2010 - 22:27
Ależ nie można ujawniać tak delikatnych danych.
Bo o iluż jeszcze "wrażliwych tematach" mogliby się dowiedzieć postronni.
To tak, jakby w ręce prokuratorów oddać środek pajęczyny.
Zbyt łatwo byłoby dochodzić, KTO trzyma jej końce.
Pozdrawiam myślących.
Nie od dziś wiadomo
25 Sierpnia, 2010 - 00:13
że PO to Partia Oszustów i kolesi,dlatego jeden drugiemu dupę kryje.