O Ogólnopolskim Dniu Ciszy Wyborczopodobnej

Obrazek użytkownika PiotrCybulski
Kraj

Zauważam naprawdę wielkie plusy ciszy wyborczej. Odkąd nie można agitować, to czuję się jakbym po długim pobycie w centrum ruchliwego miasta, przeniósł się nagle na sielską wieś, gdzie natura góruje nad cywilizacją.
Cisza wyborcza to coś, co wszystkim wychodzi na dobre. Politycy muszą sobie dać na wstrzymanie, czyli w końcu mogą odpocząć. Obywatele w końcu mogą otrzymywać informacje o rzeczach dla nich naprawdę istotnych. Stacje telewizyjne i radiowe oraz portale nagle mogą udowodnić, że potrafią mówić i pisać o ciekawych rzeczach.

Wystarczyło zakazać zapraszania jednego polityka i drugiego a nagle okazało się, że oprócz tej „napieprzanki” podszytej politycznym podtekstem, która u nas mylnie nazywana jest polityką, istnieją też rzeczy od niej piękniejsze, ciekawsze, czasem też ważniejsze.

W końcu dziennikarze nie mogą iść na linii najmniejszego oporu, czy też iść po bandzie, nie mogą sobie zaprosić dwóch pyskaczy z dwóch różnych partii, by na zasadzie samograja przekrzykiwali się i opluwali a rola prowadzącego program ograniczała się jedynie do przywitania widzów oraz ich pożegnania.

W końcu przekonaliśmy się, że o wielu rzeczach można mówić i pisać, można po nie sięgać i warto się czasem napracować, aby stworzyć coś, co z dziełem dziennikarskim będzie miało wiele wspólnego. Coś z czym zapoznany się z zaciekawieniem a nie konsternacją czy niesmakiem.

Dlatego apeluję, by co najmniej raz w roku organizować taki Ogólnopolski Dzień Ciszy Wyborczopodobnej, kiedy nie będą zapraszani nigdzie żadni politycy, gdzie nie będzie żadnego politycznego zgiełku, komentowania wpisów Palikota i skrzeczeń Kutza.

To będzie taki dzień, kiedy jeden pan przewodniczący partii z drugim panem prezesem partii będą mogli wyjechać sobie za miasto na piknik i dać nam szansę wchłonięcie informacji naprawdę ważnych a nie związanych z ich codziennymi animozjami i przepychankami.

Bo taki jeden dzień politycznego detoksu w roku naprawdę nam się należy.

Brak głosów

Komentarze

ja jestem zwolennikiem ciszy wyborczej. bo uwazam, ze warto odpoczac od polityki. poza nia przeciez istnieje tez swiat.

Vote up!
0
Vote down!
0
#66810