Donald Tusk – człowiek, który nie udaje, że pracuje
Coraz mocniej podziwiam naszego Premiera. Ten gość wciąż ma jakiś plan, ciągle dysponuje jakąś strategią. On chyba nigdy nie śpi, cały czas pracuje i w pocie czoła misternie plecie pożyteczne strategie.
No, jak ktoś już kiedyś choć jedną strategię wymyślił, to już doskonale wie, jaki to jest duży wysiłek, wymagający głowy nie lada, a nawet kilku. Zresztą, co ja tu będę oszukiwał. On sam tego nie wymyśla, ma od tego pomocników, cwaniaczków, znaczy się PR-owców.
Jeszcze jakby te strategie Polskę miały z szamba podnieść, to nawet gęby bym nie otworzył, ani piąstką w Tuska kierunku nie pomachał. Sęk jednak w tym, że wszystkie te sowicie opłacane strategie mają dobrze służyć Tuskowi, czasem całemu rządowi, w ostateczności Platformie Obywatelskiej. Polski w strategiach się nie ujmuje.
Zatem zobaczmy, co niesie z sobą najnowsza rządowa strategia. Cwani PR-owcy wymyślili, że dobry wizerunek Tuska jako premiera, jest skarbem najcenniejszym i trzeba go za wszelką cenę strzec. Bo jak on nie będzie premierem to nie będzie sowitych kontraktów a w ich biurze w kancelarii Premiera znów będzie biblioteka.
Zatem naradzili się i wymyślili, że teraz już Tusk jako premier nie będzie się zajmował tak przyziemnymi sprawami jak polityka krajowa, skupi się za to na polityce zagranicznej. Polityka zagraniczna to dokonała okazja, żeby tu sobie pstryknąć fotkę z Angelą Merkel a tam z Nicolasem Sarkozym i już gotowa kolekcja zdjęć na Naszą-Klasę.
I wtedy to dopiero się zacznie, jaki to mąż stanu, bo mu piątkę przybijają czołowi przywódcy europejscy. Wprawdzie nadal nie będzie można o nim powiedzieć „Popatrz, to jest Tusk, ten co Polskę naprawił”, ale za to jak najbardziej uzasadnione będzie stwierdzenie: „Popatrz, to jest Tusk, ten co trzymał dłoń Sarkozy’ego”.
Przez bite 3 lata Tusk rwał się do polityki krajowej jak osioł do potężnej marchewki, ale nic pożytecznego nie uczynił, bo ponoć Lech Kaczyński mu przeszkadzał. Teraz, gdy już żadnych przeszkód nie ma, Tusk doszedł do wniosku, że już go krajowa marchewka nie interesuje, on teraz woli zagraniczną pietruszkę.
I tak nasz premier, wciąż nowe to obowiązki na siebie nakłada. Tym razem do całej listy długich zajęć doszło mu kolejne; miganie się od rozwiązywania problemów krajowych. I gdy tak czytam wciąż te ich szumne rządowe zapowiedzi, coraz głośniej dźwięczą mi w uszach słowa francuskiego pisarza Luca de Clapiersa: „Lenie zawsze mają ochotę coś zrobić.”
Piotr Cybulski
p.s. Tytuł jest parafrazą słów Alfonsa Allaisa: Leniwy: człowiek, który nie udaje, że pracuje.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3911 odsłon
Komentarze
No to PR-owcy mają jeden mały problem
20 Sierpnia, 2010 - 12:10
Może się okazać, że ziewającego krajowi na taczkach wywiozą - mam tu na myśli przenośny rezultat wyborów parlamentarnych.
W wizerunek ryżego coraz częściej jajami rzucają. To chyba jakieś nowe wyzwanie do sztabowców od PR-u!
kaczynski przed trubunal stanu
20 Sierpnia, 2010 - 13:28
dosc cackania sie i tych zabaw z bratem. Tego komedianta ktory ma wiele kostiomow do przywdziania w kilku szafach nalezy postawic przed trybunalem stanu, uczciwie osadzic i mamy nadzieje po wyroku osadzic. Dran cholerny, gangrena tego pieknego choc jakze czesto glupiego narodu. Popatrzcie barany gdzie sie wszyscy udzielamy, co to za forum?!? tez sie ponizam bo wchodze w polemike z ludzmi ktorzy w wiekszosci nie sa tego warci bo sa zaslepieni. Ale czym?? retoryka tego bandziora??
jedno wiem, przyjdzie dzien sadu nad kaczynskimi i reszta sekty, dorznijmy watahy
przyjdzie dzien sadu nad kaczynskimi i reszta sekty, dorznijmy
20 Sierpnia, 2010 - 13:34
watahy
UWAGA - DEBIL lub PSYCHOL
KARETKE Z KAFTANEM PROSZĘ
Spadaj, łaskawco -
20 Sierpnia, 2010 - 14:56
- nikt cię nie zmusza do poniżania się tutaj. Poczytaj sobie GWno, to ci się ciśnienie wyrówna.
NO!! umberto_eco
20 Sierpnia, 2010 - 15:31
dorznijta, dorżnijta watahy, a potem historia zatoczy
koło i ja Cie dorżne...
"Zresztą to zawsze inni umierają"
Nie wiem, skąd pomysł na blogowego nicka
20 Sierpnia, 2010 - 22:43
ale musiał się spodobać przez witrynę księgarni w czasie drogi powrotnej po nieźle zakrapianej imprezie. Być może z dopalaczami. Kto wie?
powiem krótko
20 Sierpnia, 2010 - 13:36
cymbała mamy a nie premiera
pzdr
@PC
20 Sierpnia, 2010 - 15:02
Witam z 10-tką
Panie Piotrze
Dobry tekst...
A co do "premiera". Pan wybaczy... mi wystarczy tylko jego widok ziewającego bez zasłaniania rozdziawionego otworu gębowego ręką...
Nie wiem... ale ja jestem tak wychowany, że robię to bezwiednie, podświadomie... nawet gdy jestem po kilku głębszych...
Ech,,,
krzysztofjaw
http://krzysztofjaw.blogspot.com/; kjahog@gmail.com)
krzysztofjaw
przyszedł...
20 Sierpnia, 2010 - 15:47
... mi właśnie do głowy bonmot: "Lepsze lenie niż Leninie!"
Ale to się do Tuska nie odnosi - on nie tyle leń, co targowica. Czyli coś niepomiernie gorszego.
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
http://bez-owijania.blogspot.com - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
No, proszę jaki pracuś,
20 Sierpnia, 2010 - 23:02
aż mu migdałki widać.
Re leniwy
20 Sierpnia, 2010 - 23:16
On jest pracuś.On ciężko pracuje.Wieczorami, po cmentarzach, na rautach u takiej jak on elyty.
A z obserwacji wynika,że celem tej ciężkiej pracy, napewno NIE JEST dobro Polski i Polaków.
Pozdrawiam myślących.