Pranie mózgów podróbką proszku

Ja chyba śnię. CBA (Centralne Biuro Antykorupcyjne, jakby ktoś nie wiedział co znaczy ten skrót) zostało zaangażowane do śledzenia nielegalnej produkcji proszków do prania. Funkcjonariusze CBA znudzeni brakiem afer korupcyjnych wśród elit politycznych kraju pod rządami Donalda Tuska a żądni spektakularnych sukcesów w realizacji ustawy zwalczającej korupcję poprosili o jakąkolwiek akcję aby nie zdurnieć od papierkowej, biurowej roboty.

No i dostali. Nie tylko wytropili nielegalną produkcję ale wykryli cały gang. Z powierzonego zadania się wywiązali. W telewizji publicznej był obszerny materiał na ten temat. Aż strach pomyśleć co było gdyby ich spuścić z łańcucha na tropienie korupcji. Pióra by tylko leciały.

Pytanie. Jeżeli funkcjonariusze CBA wyręczają służby tropienia przestępstw gospodarczych to kto w tym czasie zajmuje się sprawami korupcyjnymi?