Można by zacząć tak jak w szkolnych wypowiedziach uczniów na lekcjach historii: „pewnego razu, pewien król…”. Bo historia na początku wydaje się być nudna jak flaki z olejem. Było sobie osiedle mieszkalne w jakimś tam mieście. Pewnie takich są setki, jak nie tysiące w całym kraju. Osiedle to przy każdej bardziej solidnej zimie było zasypywane śniegiem, tak, że chociaż obok biegła jedna z głównych...