Komorowski publicznie zachęca do fałszowania kart do głosowania?
Dziś, około godziny 10:00 przypadkiem widzialem telewizyjny przekaz na żywo z Łazienek gdzie z pełnym PR i pompą sadzono tzw. Dąb Wolności.
Potem tradycyjnie zabrał głos Komorowski z jak zwykle przynależnym sobie bigosowaniem. Zachęcał do aktywnego uczestnictwa w głosowaniu, zwiększenia frekwencji. Jak zwykle rozgadał się bardziej niż przygotowywał go do występu sztab PRowy i palnął w bulu "zalecenia" wyborcze dla głosujących na europosłów do UE: iść, wziąść kartkę i DOPISAĆ kogoś :)))
Żałuję, że nie zgrałem tej wypowiedzi. Licze na to, że ktoś jednak tę wypowiedź złapał!
Nie mogę także od lat nigdzie znaleźć innej emocjonalnej wypowiedzi Komorowskiego (na żywo ze studia wyborczego w 2005 roku i jego komentarza do dziennikarki) po przegranych wyborach do sejmu (chyba!): "Niech się udławią ta wygraną!"
---
grafika z wykop.pl
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3489 odsłon
Komentarze
Puszczanie "bronków" to jego
1 Maja, 2014 - 16:39
Puszczanie "bronków" to jego specjalność, coś chłopina musi robić bo tylko pilnowanie
żyrandola staje się nudne ;)
To ya.
Odloty strarzaka kąstytócjii
1 Maja, 2014 - 18:37
Ostatnio ma ich coraz więcej, on już nie mówi - on ględzi.
W kwestii wyborów raz już złamał Konstytucję, namawiając do niegłosowania w referendum HGW, teraz drugi raz ją łamie. To są tylko przypadki jawne, ile jest tych niejawnych ?
Pozdrawiam.
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
W kwestii wyborów raz już złamał Konstytucję,
2 Maja, 2014 - 11:45
Należy pamiętać, że do dziś dnia Komorowski nie złożył przysięgi prezydenckiej zgodnej z ustaloną prawnie treścią i wymogami aby objąć urząd prezydenta. Niby niuans prawny ale formalnie podważający legalność jego urzędowania.
W przypadku Obamy (bodajże) identyczny błąd skutkowal tym, że musial on wypowiedzieć formułę przysiegi jeszcze raz, identycznie jak przewidziano w amerykańskim prawie.
Tym się różni państwo prawa od tuskistanuu.
Pomijam tutaj fakt, że w ogóle powinien byc wykluczony z polityki z uwagi na brak honoru, gdyż do dziś dnia nie przeprosil Szeremietiewa (jak publicznie obiecal) jeśli R.Szeremietiew zostanie oczyszczony z zarzutów i miał się wycofać z polityki.
„Naród, który nie ma siły i woli powiedzieć łotrom, że łotry, nie wart być narodem." Aleksander Fredro
Niech się święci 1 maja! Niech żyje!
1 Maja, 2014 - 20:25
Ci tez dzis maja swieto 1Maja
1 Maja, 2014 - 21:35
10 lat w U.E - to nie tak mialo byc !!!
1 Maja, 2014 - 21:38
W mlodych nadzieja na lepsze jutro
1 Maja, 2014 - 21:40
A ja sądzę, że mozna mu dużo wytknąć, jeśli jeszcze wolno:)
1 Maja, 2014 - 22:20
ale by było to skuteczne (chocby trochę, choćby ociupinkę) nie może opierać na domniemaniu. Tak już było z "Prezydent gdzieś poleci" - kto zadal sobe trud wysłuchania wywiadu, wie że chodzi o to, ze Kom. krytykował zwlekanie z powoływaniem ambasadorów oraz mianowanie ich (jego zdaniem) ad hoc i bez zastanowienia, gdy zajdzie potrzeba np. wizyta prezydenta. Gdzieś, chyba w Bratysławie, z okazji wizyty prezydenta LK na Słowacji, musiano nagle powoływac ambasadora, by nie było zgrzytu. I o to chodziło: może prezydent gdzieś poleci - i w domysle trzeba będzie niepotrzebnie szybko zająć się obsadą placówki "dyplomatycznej" (po książce Balińskiego o MSZ, trudno napisac to bez cudzysłowu).
A wytykać mozna to co o nim pisali Sumliński, Michalkiewicz i inni - okreśłiłbym to jako sprawy służb i wspierania pewnej nacji:)))
Natomiast art. 41 usrtawy Kodeks wyborczy z dnia 5 stycznia 2011 (kilkukrotnie znowelizowany) mówi:
Dopisanie na karcie do głosowania dodatkowych numerów list i nazw lub nazwisk albo poczynienie innych dopisków poza kratką nie wpływa na ważność oddanego na niej głosu.
Wygląda na to, że ustalenie "słusznych" wyników wyborów wprawdzie ma miejsce, ale ten tekst Kom. był taki o niczym, bo dopisywanie niczego nie zmienia (prawie na pewno - szczegółowo nie wnikałem w ustawę)
Natomiast art. 41 usrtawy Kodeks wyborczy z dnia 5 stycznia 2011
2 Maja, 2014 - 11:46
Nie każdy jest biegły w prawie tak jak ty. Wielu ma problem ze zrozumieniem prostych informacji w gazetach.
Nie chodzi o to, czy dopisywanie jest skuteczne czy nie, ale o samą naganność faktu nawoływania do dopisywani czegokolwiek na karcie do głosowania, przez kogoś kto powinien, z racji urzędu stać na straży przestrzegania prawa.
Z drugiej strony jak ww artykuł ustawy się ma do ponadprzeciętnej liczny głosów nieważnych w mazowieckiem w wyborach samorządowych? Nie wierzę aby był to obszar obywateli słabych umysłowo, że nie potrafią nawet krzyzyka postawić. A zatem?
„Naród, który nie ma siły i woli powiedzieć łotrom, że łotry, nie wart być narodem." Aleksander Fredro
Skoro dopisywanie poza kratką nie unieważnia głosu,
4 Maja, 2014 - 00:52
to trudno stwierdzić, że zachęcenie do tego ma coś wspólnego z pilnowaniem przestrzegania prawa:)).
Chodziło mi więc o to, by krytykować ich zasadnie (bo jest za co, jak wiemy), gdyż jak się krytykuje bezpodstawnie, to daje im się broń do ręki. Na razie są tak silni (nie mam na mysli Kom. czy peło, lecz całą stronę "jasnogrodzką"), że zwisa im krytyka, zwisa im brak krytyki, ale ... czasy się zmieniają, kropla drąży kamień itp itd
Można mówić o raczej słabym:) pilnowaniu przestrzegania prawa przy nawoływaniu do bojkotowania wyborów (bo chyba coś takiego było przy sprawie Bufet-lady).
Trudno mówić też o strzeżeniu godności Narodu - jak to ujął Michalkiewicz: "Obawiam się bowiem, że po prezydencie Komorowskim niczego dobrego Polska bowiem spodziewać się nie może, odkąd - Bóg jeden wie dlaczego – napisał w lipcu 2011 roku to haniebne zdanie, odczytane następnie z miedzianym czołem przez starego faryzeusza, Tadeusza Mazowieckiego, od czasów stalinowskich znanego z „postawy służebnej” - że naród polski musi przyzwyczaić się do myśli, że był również sprawcą – to znaczy sprawcą zbrodni II wojny światowej.
Łamiąc w ten sposób prezydencką przysięgę stracił moralne prawo do sprawowania urzędu prezydenta, a sprawując tę funkcję nadal, firmuje tylko okupację kraju przez soldateskę, która wysunęła go do tej godności i na niej utrzymuje."
"Z drugiej strony jak ww artykuł ustawy się ma do ponadprzeciętnej liczny głosów nieważnych w mazowieckiem w wyborach samorządowych? " Ma się tak - najprawdopodobniej - że jakoś ktoś wpisze coś "poza kratką" to głos pozostaje ważny, a jak zaznaczy/dopisze za dużo w kratce to jest nieważny.
Ja też sądzę, że w ten sposób można fałszować wyniki wyborów, wystarczy, że jeden członek komisji coś maźnie "w kratce" przy niedostrzeżeniu tego przez innych lub przy ich cichej lub głośniejszej aprobacie (jesli wszyscy członkowie komisji są "fajni", "nowocześni" i zgodni w tym, że nic nie jest niemoralne, jesli zwalcza się "ciemnogród" i "oszołomstwo" - juz słuszne media postarały się o taką postawę.) I wygląda na to, że fałszowano m. in. w ten sposób, także jakieś numery z iloscią kart do głosowania, raczej nie przez przysłowiowe już "ruskie serwery".