2 : 1 = ZERO zmian w sądach
Kiedy obecny prezydent i partia tworząca rząd startowali do wyborów z tymi sami celami i hasłami weto prezydenta Andrzeja Dudy dwóch ustaw rzekomo z braku konsultacji (co okazuje się nieprawdą) służy tylko do pokazania jego ego, gdyż konsultacje w takiej sytuacji są technicznie zbyteczne. Czyżby już po 2 latach tak ego PAD urosło, że nie zniży się do prośby do kolegów o dostarczenie mu projektu, skoro go projekt żywotnie interesuje, bo stoi wyżej niż premier? Przed wetem robi konsultacje z tymi, którzy dzięki ustawie by wylecieli za zdeprawowanie instytucji sądu, ale nie miał czasu skonsultować z ofiarami nadzwyczajnej kasty.
To mi przypomina zachowanie obrażonego Wałęsy, który wybacza wszystkim łachudrom: Jaruzelskiemu (mordercy m.in. stoczniowców i górników), Kwaśniewskiemu (któremu nie chciał nawet nogi podać) a nie wybaczył Wyszkowskiemu, Walentynowicz i Kaczyńskiemu, dzięki którym został prezydentem.
Jak zaczynamy zamiast pracować nad ustawą bawić się w pańskie konwenanse, to przypominam, że do dobrych obyczajów należy by korespondencji nie ujawniać bez zgody obu stron. A listy PAD do MON stawiające ministra Antoniego Macierewicza w złym świetle (dla nie znających tematu szerzej czyli dla wielu potencjalnych wyborców) wyciekły i przez dłuższy czas, jak "zabita wiewiórka" przez ministra Szyszko, były pretekstem do plucia na niego i argumentem przy próbie odwołania go kiedy podczas negocjacji z USA ważyły się losy poprawy bezpieczeństwa Polski.
Danie publicznie w ultimatum słowa, że podpis ustawy o SN będzie jak będzie w ustawie procedura głosowania 3/5 i uwalić dwie (!) ustawy jak warunek spełniono, jest żenujące u polityka tej klasy za jakiego PAD się ma. Nie było innych warunków.
Konsultacje ustaw mają sens kiedy do ustawy obie strony mają różne podejścia, punkt widzenia lub różne sposoby rozwiązania problemu, któremu ustawa jest poświęcona.
Ale jeśli obie strony mają także różne cele to koniec z #dobrazmiana
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2747 odsłon
Komentarze
Wszystko wiadomo.
24 Lipca, 2017 - 17:31
Zofia Romaszewska i Kachał jest suwerenem a nie jakiś tam niedobity w IIWŚ „naród polski”.
Śmieszny człek.
Zapytał niekumatą staruszkę-żydówkę Zofię Romaszewską a nie zapytał o zdanie Stanisława Michalkiewicza który jest wybitnym prawnikiem.
Śmieszny człek.
Wszystko wiadomo. Żaden bandzior z sadownictwa opanowanego przez Kachał i jego zbrojne ramie WSI nie będzie nawet tknięty.
Jest to wynikiem stanu, który trwa w Polsce od A.D. 1944 a który jest prostą kontynuacją działalności żydowsko-ubeckich dynastii, przywleczonych tu w ’44 na ruskich tankach, razem z wszami i NKWD/WSI.
Wszystkie te „afery” dają jasny obraz działania tych łachudrów jako ścisłej kontynuacji w ich postępowaniu, tych potomków ubeckich dynastii przywleczonych tu w ’44, na ruskich tankach, razem z wszami i NKWD/WSI. Zmiana „władzy” nie ma tu żadnego znaczenia.
Wszystko jest na pokaz dla ciemnego ludu.
panMarek
Zero czyli nic
24 Lipca, 2017 - 17:50
Z czterech możliwości wybrał najgorszą.Mierzi i złości mnie psucie ustaw nie mając obecnie żadnego innego projektu ustaw na rozbicie tej znienawidzonej , nie tylko przeze mnie, kasty.
macieja
Wielkie sprzątanie
24 Lipca, 2017 - 18:48
Wcale niewykluczone, że jakieś propozycje kosmetycznych zmian zaproponuje Duda, ale zanim wejdą one w życie zostanie dokładnie wysprzątany SN i KRS z kompromitujących te organy papierów. A poza tym, z całą pewnością pozostaje sporo geszeftów do dokończenia.
Na pytanie więc: Co tam panie w polityce?... odpowiedź jest następująca: Żydokomuna trzyma się mocno!...
jan patmo
Oczywiście, że tak. Duda dał
24 Lipca, 2017 - 19:48
Oczywiście, że tak. Duda dał czas kaście na przegrupowanie sił, gromadzenie środków i silnych popleczników aby było jak było. Teraz niech jeszcze zacznie robić fikołki Gowin http://m.niezalezna.pl/102837-polska-razem-zwoluje-spotkanie i ustawa w ogóle nie wejdzie albo w takim stanie jak lustracja czyli martwe prawo, bezzębne.
„Naród, który nie ma siły i woli powiedzieć łotrom, że łotry, nie wart być narodem." Aleksander Fredro