Biblioteki Starożytnych Rzymian
Biblioteki starożytnych Rzymian
Architektura starożytnych bibliotek, działalność wydawnicza Tytusa Pomponiusza Attyka
Biblioteki położone były najczęściej w pobliżu świątyni obejmowała wielką salę, w jej tylnej ścianie znajdowała się absyda z posagiem patronującego bóstwa najczęściej opiekunki nauk Ateny. W ścianach bocznych jak również po obu stronach absydy znajdowały się nisze przeznaczone na szafy ze zwojami. Do Sali głównej przylegało kilka pomieszczeń magazynowych albo audytoria. Do tego kompleksu sal prowadził zdobiony posągami herosów perystyl. Początki rzymskiej literatury były bardzo nikle, ponieważ trzeźwi i praktyczni Rzymianie koncentrowali swą uwagę na sprawach związanych z rozwojem państwa i imperium. Zmiana nastąpiła w II w. p.n.e. kiedy wśród rzymskiej elity arystokratycznej znajomość literatury i filozofii greckiej staje się obowiązująca.
Od inwazji kultury greckiej na Rzym zaczyna się historia książki rzymskiej. Pierwszym ważnym faktem w tym zakresie był zdobycie w 168 r. p.n.e. greckiego księgozbioru królów macedońskich przez Lucjusza Emiliusza Paulusa. Świadectwa mówiące o handlu książką rzymską, pochodzą z I w. p.n.e., jak w dawnej Grecji obserwujemy działanie prywatne w rozpowszechnianiu książek. Wielkie zasługi w tym zakresie ma niewątpliwie działalność Pomponiusza Attyka urodzonego ok. 110/109 p.n.e. bogatego rzymskiego finansisty, wykształconego na kulturze greckiej, godzącego operacje finansowe ze szczerymi zainteresowaniami filozofią i literaturą. Wydania dzieł Cycerona wydawanych przez Attyka, były wzorowe i uzyskały należne uznanie, przygotowane przez siebie teksty Attyk rozprowadzał po miastach Italii i Grecji. Historyk Korneliusz Nepos czuwający nad bezbłędnością łacińskich tekstów wspomina w biografii słynnego wydawcy o wielkiej liczbie kopistów, lektorów i korektorów zatrudnionych w jego zakładzie wydawniczym. Tytułem do chwały Tytusa Pomponiusza stało się dzieło historyczne Liber annalis sporządzone na podstawie roczników pontyfikalnych zebranych i opublikowanych w 130 r. p.n.e. przez Mucjusza Scewolę pod tytułem Annales Maximi. Wymieniona kronika dziejów Rzymu wzbogacona faktami natury genealogicznej, stanowiła z pewnością atrakcyjną pozycje na rynku czytelniczym. W roku 60 p.n.e. napisał i wydal Attyk pochwałę konsulatu Cycerona, swego przyjaciela i eks konsula sprzed trzech lat. Istotne miejsce w twórczości Tytusa Pomponiusza zajmowały biograficzne utwory, poświęcone rodowodom najznaczniejszych rzymskich familii, na fali wzmożonego zainteresowania własną przeszłością Rzymianie uzupełniali historię i pochodzenie swoich rodzin.
Tytus Pomponiusz Attyk w połowie I w. p.n.e. zdążył wyrobić sobie markę rzetelnego oraz wziętego historyka – kronikarza dziejów Rzymskich. Na prośbę Marka Brutusa wymienił po kolei od początku wszystkich członków rodu Juniuszów , zaznaczając kto był czyim synem i jakie sprawował urzędy, podobnie opracował historię rodów Fabiuszów i Emiliuszów. Zwracanie się potężnych rzymskich familii do Tytusa Pomponiusza, z podobnymi prośbami jest dowodem zaufania wobec kompetencji autora Liber annalis, a ponadto potwierdzeniem jego uzdolnień w dziedzinie historii. W dalszej dopiero kolejności chęcią uzyskania możliwie najpiękniej wykonanego zwoju w czym niejako wyspecjalizowała się oficyna wydawnicza Attyka. Z przekazu historyka Neposa dowiadujemy się, iż jeszcze za życia Attyka znane były listy Cycerona adresowane do Pomponiusza, wydane w jedenastu księgach, a obejmujące okres od konsulatu Cycerona aż do końca jego życia. Ciekawym przykładem twórczości literackiej Tytusa Pomponiusza stały się opublikowane pod koniec życia Wizerunki Warrona przedstawiające podobizny najbardziej znanych Rzymian, wykonane w taki sposób, że pod każdym portretem umieszczano cztery lub pięć wierszy podających kwint esencjonalną informację o czynach danej osoby i piastowanych przez nią urzędach. Dzisiaj wizerunki cieszą się sławą pierwszej w antycznym Rzymie książki ilustrowanej, zawierającej 700 portretów wykonanych w bardzo pomysłowy sposób. Na tabliczkach z twardego drzewa wyrzeźbiono podobizny osób o, których była mowa w dziele Warrona, lecz odwrócone jak odbicia w lustrze. Podobnie wykonano sześciowersowe pod każdym drzeworytem. Tabliczkę z wyrytym popiersiem i napisem smarowano odpowiednim czernidłem, nakładano na nią kartę kredowanego papirusu, przyciskano delikatnie gładkim wałkiem i w ten sposób odbijano portret z podpisem. Następnie odbite portrety dolepiano do egzemplarzy powielonych zwojów i otrzymywano w ten sposób książki z obrazkami. Attyk wykorzystał potem ten pomysłowy wynalazek Warrona do innej książki, zawierającej żywoty sławnych Rzymian, którą ozdobił szeregiem portretów.
Tytus Pomponiusz miał również swój wkład w awans kulturalny książki, wniósł do niego wiele własnych oryginalnych inicjatyw w dziedzinie jej wytwarzania, rozpowszechniania, handlu i sprzedaży. Należał do ścisłej elity kulturalnej Wiecznego Miasta obok takich znakomitości jak : Cyceron, Warron, Lukullus, Lukrecjusz i wielu innych. Elita owa skupiała wszechstronnie wykształconych estetów, ludzi aktywnych literacko, zapamiętałych bibliofilów, właścicieli bardzo wartościowych księgozbiorów. W tym doborowym towarzystwie Attyk zasłynął jako wydawca większości dzieł swoich przyjaciół, a szczególny dług wdzięczności zaciągnęli wobec niego Marek Terencjusz Warron i Marek Tuliusz Cyceron, którzy najczęściej korzystali z usług jego oficyny wydawniczej, korzystali z jego usług również Hortensjusz, Katullus oraz liczni mniej znani autorzy.
Wśród pozostałych kategorii utworów wydawanych w warsztacie edytorskim Attyka można wymienić wiersze znanych poetów np. Wergiliusza, prace o tematyce historycznej, kulturalnej, a także dzieła z dziedziny geografii. Rozwijając działalność swego zakładu wydawniczego na tak szeroką skalę, Tytus Pomponiusz zdobył sobie w krótkim czasie wysoką markę na rynku księgarsko-wydawniczym oraz uznanie w oczach autorów i czytelników. Jego wydania zyskały sławę najlepszych i najdokładniejszych, stanowiąc przez długie lata wzorzec dla innych wydawców. Właściciel najbardziej prestiżowego wówczas skryptorium nad Tybrem, występował w roli aktywnego edytora, kontaktując się zarówno z twórcami jak i z niektórymi spośród nabywców zamawiających konkretne książki.
W praktyce wydawniczej okresu schylkoworepublikańskiego Rzymu działalność Tytusa Pomponiusza Attyka przez jednych uznawanego za pierwszego wydawcę-księgarza działającego z pełną świadomością profesjonalisty, przez innych za wydawcę praktyka stopniowo uczącego się tej trudnej profesji zapisało się złotymi literami.
Biblioteki prywatne
Za pierwszy rzymski księgozbiór prywatny uznaje się bibliotekę królów macedońskich przywiezioną do Wiecznego Miasta przez Lucjusza Emiliusa Paulusa i oddaną na użytek jego synów, jak zostało to wspomniane już wcześniej. Kiedy Scypio Młodszy jako konsul dopełnił okrutnego obowiązku i w 146 r. p.n.e. w krwi i pożodze zrównał z ziemią fenicką Kartaginę sprowadził stamtąd do Rzymu 28 zwojów traktatu Kartagińczyka Magona o rolnictwie, aby przetłumaczyć go na język łaciński i uprzystępnić rolnikom rzymskim. Zdobywszy Ateny Sulla zagarnął bibliotekę Apellikona i umieścił zapewne w swej posiadłości.
W środowisku Rzymian wykształconych na kulturze greckiej księgozbiory te spełniły poważną rolę polegającą na rozszerzeniu wiadomości o kulturze i na ugruntowaniu jej wartości. Ich istnienie dokonało też pewnego przełomu zachęcając do gromadzenia własnych bibliotek domowych niezbędnych w życiu zawodowym i publicznym, a dostarczających przyjemności w chwilach wolnych od pracy. Toteż umieszczano księgozbiory zarówno w domu w mieście jak i w posiadłości wiejskiej gdzie panowały idealne warunki do spokojnej lektury. Najłatwiej było oczywiście o książkę w kręgu znakomitego mówcy Cycerona, wykształconego przez rzymskich mężów stanu i nauczycieli greckich, obeznany zarówno z retoryką i prawem jak i ze wszystkimi panującymi kierunkami filozofii greckiej, uprawiał bujną działalność polityczną i literacką Cycero nie zaniedbywał żadnej okazji aby dotrzeć do potrzebnej mu książki. Biblioteka jego mieściła się w pałacu na Palatynie o raz w jego willach zamiejskich. Nie trzeba dodawać, że bogaty i wyszukany księgozbiór posiadał wspomniany przeze mnie już wcześniej Tytus Pomponiusz Attyk, który miał wszelkie warunki po temu aby posiadać każdą pożądaną książkę w najlepszym wydaniu. Biblioteka Attyka mieściła się w jego domu na Kwirynale. Wielką biblioteką szczycił się też młodszy bart mówcy Kwintus, który zatrudniał specjalnego pracownika naukowego do uzupełniania zbioru i utrzymywania go w porządku. W czasach cesarstwa zaczęło powstawać coraz więcej prywatnych księgozbiorów. Gromadzili je nie tylko uczeni, retorzy i filozofowie, lecz także uczeni poeci.
Biblioteki publiczne
Trzeba zaznaczyć, iż wszystkie te księgozbiory prywatne skromne czy bogate, należące do literatów, uczonych ludzi pióra czy ludzi czynu, przyczyniły się bez wątpienia w pewnej mierze do stworzenia klimatu sprzyjającego rozwojowi życia literackiego i naukowego w Rzymie. Tę doniosłą rolę bibliotek zaczęło rozumieć z czasem państwo, z chwilą więc kiedy ustrój republikański począł ustępować jednowładztwu ze strony państwa zrodziła się tendencja do zakładania bibliotek, które współdziałały by w organizowaniu życia kulturalnego wszystkich wykształconych obywateli, a nie poszczególnych jednostek. Tak więc honor założenia pierwszej na obszarze objętym kulturą europejską biblioteki publicznej należy do starożytnego Rzymu. Pierwszy powziął plan jej założenia Gajusz Juliusz Cezar, który na jej organizatora przewidział znakomitej na owe czasy rangi uczonego Warrona, rychła śmierć dyktatora w 44 r. p.n.e. przeszkodziła w realizacji planu, ale przetrwała sama myśl, w pięć lat po śmierci Cezara podejmuje ją Gajusz Azyniusz Polio, który zakłada bibliotekę na Forum Romanum w tzw. Atrium Libertatis, wyposażoną w teksty greckie i łacińskie, przeznaczone na użytek publiczny. Potrzebę istnienia bibliotek publicznych dostrzegał również cesarz August, który w 28 r. p.n.e. założył w portyku świątyni
Apollina na Palatynie najznakomitszą bibliotekę miasta, była to grecko-łacińska Bibliotheca Palatina, stanowiąca wzór wszystkich późniejszych bibliotek. Drugą biblioteką ufundowaną przez Augusta była Biblioteka Oktawiańska ufundowana na cześć Oktawii siostry cesarza w portyku przy świątyni Jowisza na Polu Marsowym. Do każdej z nich był przydzielony jeden bibliotekarz i kilku asystentów. Biblioteki publiczne znajdowały się również przy wspaniałych termach jakie cesarz Karakalla kazał zbudować ok. 215 r. n.e., wszystkie księgozbiory przyćmiła wspaniałością założona około 100 r. n.e. przez Cesarza Trajana Bibliotheca Ulpia, która stanowiła jednocześnie archiwum państwowe. Przy zakładaniu biblioteki fundatorzy jej zwykle ofiarowywali sam budynek, jak i książki a nieraz także fundusz na dalsze pomnażanie zbiorów. Cesarze stale wzbogacali zbiory założonych przez siebie bibliotek zastrzegając sobie prawo konfiskaty książek, co do których mieli jakieś zastrzeżenia. Biblioteki publiczne podobnie jak większość prywatnych były podzielone na działy grecki i łaciński. Zwoje leżały w drewnianych szafach umieszczonych w niszach ściennych, długi portyk, który jak się zdaje stanowił część składową większości budynków bibliotecznych, był jednym z ulubionych miejsc spotkań ludzi nauki, którzy mogli tutaj czytać lub prowadzić swoje naukowe dyskusje.
Większe biblioteki na ogół nie czyniły na ogół zakupów w księgarniach, najczęściej personel biblioteki sam przepisywał potrzebne dla księgozbioru dzieła. W miarę zużywania się częściej czytanych egzemplarzy przepisywano je na nowo.
W opracowaniu zbiorów wszystkie biblioteki trzymały się tego samego systemu co biblioteka aleksandryjska, tzn. najpierw dzielono księgozbiór na działy rzeczowe wg treści książek następnie zaś spisywano uzyskane grupy w porządku alfabetycznym. Tak więc działom w katalogu odpowiadały ściśle działy w samym księgozbiorze. Pinakes czyli tablice z nazwą działu, niekiedy również z wyliczeniem zawartych w nim książek wisiały nad każdą szafą. Sale biblioteczne były ozdobione portretami poetów i uczonych. Wewnątrz szaf (armaria) książki były ustawione w porządku alfabetycznym wg pierwszych liter nazwiska autora, tak jak były spisane w katalogu. Dla łatwiejszego odnalezienia dzieła zwoje były zaopatrzone w przymocowane do gałki drążka tytuły. Korzystanie ze zbiorów odbywało się zwykle na miejscu. Biblioteki starożytne były bibliotekami prezencyjnymi, tzn., że książek do domu nie wypożyczano, czytelnicy odwiedzający biblioteki nie mieli nawet prawa wyjmować książek z szaf, mogli tylko wybierać sobie potrzebne dzieła z katalogu. Personel w bibliotekach był na ogół liczny i musiał być dobrze wyszkolony. Dyrektor biblioteki troszczył się o pomnażanie zbiorów i o ich naukowe opracowanie, skatalogowanie i sklasyfikowanie. Personel techniczny przepisywał książki, sklejał zwoje, wygładzał, zawijał na drążki, przyklejał tytuły, umieszczał w szafach, obsługiwał czytelników.
W Rzymie praca bibliotekarza wiązała się bardzo ściśle z pracą bibliografa i krytyka tekstu. Aby móc książkę właściwie skatalogować i sklasyfikować, trzeba było najpierw ustalić jej autorstwo, autentyczność, tytuł dzieła, zbadać krytycznie tekst i opracować wykaz pism danego autora. Ustalanie danych biograficznych i bibliograficznych autorów przechowywanych w bibliotekach wytworzyło nawet specjalny gatunek literacki o charakterze biograficznym i bibliograficznym. Pisma te nosiły zwykle tytuł „O sławnych mężach” (De viris ilustribus), przynosiły one życiorysy i katalogi dziel znakomitych pisarzy. Opracowywali je zwykle filolodzy i zawodowi bibliotekarze. Żadne z tego rodzaju dzieł nie mogło by powstać bez oparcia o wielkie i naukowo opracowane zasoby biblioteczne, toteż uczony bardzo często łączył w jednej osobie pracę bibliotekarza i bibliografa, a przy tym biografa i krytyka tekstu.
O bibliotece wg Eco
„Wszechświat (który inni nazywają Biblioteką) składa się z nieokreślonej i być może niekończonej liczby sześciobocznych galerii, z obszernymi studniami wentylacyjnymi w środku, ogrodzonymi bardzo niskimi balustradami. Z każdej galerii widać piętra niższe i wyższe; nieskończenie. Układ galerii jest niezmienny. Dwadzieścia szaf, po pięć szaf na każdy bok, wypełnia wszystkie boki prócz dwóch; ich wysokość, która równa jest wysokości, pięter, przekracza zaledwie wzrost przeciętnego bibliotekarza. Jeden z wolnych boków przylega do wąskiej sieni, która wychodzi na inną galerię, identyczną jak pierwsza i jak wszystkie. Po lewej i po prawej stronie sieni są dwa malutkie pomieszczenia. Jedno pozwala spać na stojąco, drugie zaspokajać potrzeby naturalne. Przechodzą tamtędy spiralne schody, które zapadają się i wznoszą ku odległym okolicom. W sieni jest lustro, które podwaja wiernie pozory. Każdej ze ścian każdego sześcioboku odpowiada pięć szaf; każda szafa zawiera trzydzieści dwie książki znormalizowanego formatu; każda książka posiada czterysta dziesięć stron; każda strona czterdzieści wierszy, każdy wiersz około osiemdziesięciu liter czarnego koloru. Są również litery na grzbiecie każdej książki; litery te nie wskazują ani nie zapowiadają tego, o czym będą mówiły stronice”
Na zakończenie swojego artykułu będącego tylko częścią obszernego zagadnienia jakim są biblioteki i księgozbiory znanych nam starożytnych cywilizacji pozwoliłem sobie na przytoczenie cytatu pochodzącego z książki Jorge Luisa Borgesa pt. „Biblioteka Babel”, a zaczerpniętego z książki Umberto Eco „O bibliotece” stanowiącej zapis odczytu wygłoszonego przez pisarza 10 marca 1981 r. z okazji 25-ciolecia biblioteki miejskiej w Mediolanie. I zadanie pytania czy tak będą wyglądały biblioteki teraźniejsze i biblioteki przyszłości?
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1584 odsłony
Komentarze
Historia...
14 Maja, 2012 - 22:18
...jest ciekawa.Dziękuję za przekazanie wiedzy.
Re: Historia...
14 Maja, 2012 - 23:05
Proszę bardzo
@tomeks
15 Maja, 2012 - 09:52
Polemizowałbym...w szczegółach...ale...świetny tekst...a przesłanie...
Pozdrawiam :-)