Tania i duża tratwa morska

Obrazek użytkownika Bacz
Idee

Tania i duża 100x100 m tratwa morska składa się z kratownicy zrobionej z rur stalowych i pływaków. Kratownica powinna mieć wysokość ok. 4 m. aby nawet bardzo duźe fale nie sięgały do górnego pokładu zrobionego z desek. Do spodu kratownicy powinny być przywiązane pływaki zrobione z pustych, zakręconych butelek PET. Pływaki można wykonać porządnie lub nieporządnie. Porządnie, to bierzemy 100 butelek PET ustawiamy w kwardacie 10x10, ściskamy lekko folią termokurczliwą i otrzymujemy taki ładny prostopadłościenny pływak. Jeśli to były butelki 2 l. to wyporność takiego pływaka wyniesie trochę mniej niż 200 kg. Pływaki nieporządnie robimy tak, że wrzucamy 100 butelek do dużego plastikowego worka i worek zawiązujemy. Pływaki za pomocą plastikowych sznurków wiążemy w duży kwadrat 100x100 m i go wodujemy. Kratownica aby łatwo ją było nadbudować nad pływakami powinna być skręcana z elementów 10x10 m.
Duża tratwa jest bardzo przydatna. Można ją zbudować na Morzu Śródziemnym i zakotwiczyć 12 mil (22,2 km) od brzegu czyli poza wodami terytorialnymi. Uwaga! Niektóre państwa stosują jeszcze dodatkową strefę przyległą, która może mieć następne 12 mil. Na tratwie można postawić hotelik, restaurację, sklepik wolnocłowy itp. Do tratwy mogą cumować żaglówki, motorówki, a nawet duże statki. Działalność można spokojnie zarejestrować w jakimś raju podatkowym, ale można nie rejestrować w ogóle.
Prąd można otrzymać z bafala*. Zapewne spód tratwy stanie się siedliskiem ryb - tak, że można będzie je łowić, z tym że na łowienie trzeba mieć pozwolenie, bo strefa ekonomiczna to aź 200 mil.

Bacz
* http://niepoprawni.pl/blog/404/rewolucja-silnik-falowy-bafal

Brak głosów

Komentarze

Ty chyba faktycznie morza nie widziałeś :(

Vote up!
0
Vote down!
0
#42095

Te wszystkie twoje pomysły to brednie. Większe lub mniejsze. To świadczy o tym, ze nigdy nie widziałeś morza a zwłaszcza w sztormie i ze jesteś po prostu maniakiem „racjonalizacji” – bez żadnego wykształcenia... Z tej twojej tratwy, hoteliku i sklepików wolnocłowych(?), stojących na skręcanej (!) rurowej kratownicy, utrzymywanej na butelkach PCV(sic!) w czasie lekkiego sztormu została by tylko kupa śmieci na wodzie – reszta by zatonęła, razem z twoim słynnym z ignorancji „bafalem”. Nie masz zielonego pojęcia o silach działających na taka tratwę, o mechanice ustrojów okrętowych, wyporności etc. A jest to wiedza, która posiada każdy, kto np. ukończył Conradinum – nie mówiąc już o studiach. Nie obrażaj wiec inteligencji ludzi, którzy znają morze i budowę okrętów. Zanim napiszesz następną brednię na ten temat – zbuduj sobie tratwę w mniejszej skali i sam zamieszkaj przez tydzień na Bałtyku. Jeśli przeżyjesz, to z pewnością przejdzie ci pisanie bredni na tym portalu.

Vote up!
0
Vote down!
0
#42101

Tak na boczku, bo baczdziewna tratwa mnie nie obchodzi. Nie ruszyła cię nigdy tratwa (z balsy) Kon-Tiki Heyerdahla? Ja zazdrościłem podróżnikom strasznie!( "Ra" okazało sie już pomyłką) A znasz "Kosmolot i czółno" Kennetha Browera o ojcu i synu Dysonach? Pierwszy, profesor fizyki i futurysta, planował podróże kosmiczne pojazdem napędzanym... bombami atomowymi, drugi mieszkał domku na wielkiej sośnie w Kolumbii Kanadyjskiej, pływał czółnami eskimoskimi, a potem zbudował... pełnomorskie, wielkie czółno z włókna szklanego na aluminiowym szkielecie (jeden element jest odporny na rozciąganie, drugi na ściskanie). Jeśli nie czytałeś, polecam!:):):)

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#42128

Ja miałbym dobre zastosowanie dla takiej tratwy, zarówno z porządnie jak i nieporządnie wykonanymi pływakami...

Ustawimy tratwę na Morzu Śródziemnym, jak chce Bacz, gdzieś na środku. Dookoła niej ustawimy około 500-100 bafali gromadzących energię fal.
Następnie na tratwie ustawimy mały ładunek, nie większy niż 15-20 kT, którego odpalenie przez Bacza spowoduje powstanie wysokiej fali, rozchodzącej się koliście od epicentrum. Odpowiednio rozmieszczone bafale wychwycą tyle energii, ile tylko się da... po czy wszystko to odparuje i zniknie zgodnie z Zasadą Zdrowego Rozsądku...

Jaj już kilka razy zastanawiałem się, czy te wynalazki Bacza to dla rozrywki i urozmaicenia treści portalu, czy - o zgrozo - na poważnie... Gdyby Bacz chociaż raz na jakiś czas "mrugnął okiem", albo pośmiał się wraz z nami - sytuacja byłaby jaśniejsza...

A tak to chyba tylko pozostaje prosić Bacza o zaprzestanie tego typu wpisów, tym bardziej, że miewaliśmy już chyba ponad jeden "wynalazek" dziennie...

Vote up!
0
Vote down!
0
#42108