PISizm

IGNORANCJA TO SIŁA.

Wygląda na to, że Partia wytropiła kolejnego pisowca w strukturach władzy.

Po pisowskich historykach hołdujących pisowskiej teorii dziejów zagnieżdzonych w zatwardziałym IPN-ie , filmowcach, dokumentalistach tworzących filmy z pisowską tezą , dziennikarzach przekazujących społeczeństwu skrzywiony pełen spiskowych teorii obraz rzeczywistości, okazało się że, w samym sercu aparatu władzy działał pisowski prokurator. Prokurator zajmujący się najważniejszym ze śledztw, który przekazywał naszemu polskiemu Goldsteinowi czyli Jarosławowi Kaczyńskiemu oraz obcemu mocarstwu najtajniejsze informacje.

Usytuowanie swojego człowieka w tak kluczowym miejscu świadczy o zdumiewającej odporność pisowskich watach na dorżnięcie. Mimo ciągłego tropienia nieprawomyślności przez ABW , policje, sądy czy obiektywnych dziennikarzy "Goldstein" i jego "Braterstwo" wciąż szkodzą Polsce
A przeciew wszyscy wiemy że, Kaczyński to wariat co wkrótce udowodni również Sąd. Bo któż jak nie wariat krytykuje rządy "Partii" i ma wątpliwości że sprawy idą w dobrym kierunku i że Polska to druga Irlandia, Japonia czy USA.

I tylko czasem gdy patrząc na swoją dłoń z ukrytym kciukiem widzę cztery palce ogarnia mnie niepokój. Czyżby dopadł mnie pisizm?

Choć zaraz potem spoglądam na wiszący nad moim łóżkiem ogromny plakat Donalda Tuska ...

"...Och co za okrutna niepotrzebna pomyłka ,O co za upór arogancja nie pozwalały mu przytulić się do miłującej piersi [...] Ale wszystko było dobrze wreszcie dobrze ,walka się skończyła. Odniósł zwycięstwo nad samym sobą. Kochał Wielkiego Brata."