Anglicy znów nas zdradzili. Medialna Białoruś
Portal rp.pl: "Spółka Gremi Media, należąca do krakowskiego przedsiębiorcy Grzegorza Hajdarowicza, zawarła umowę nabycia spółki Mecom Poland Holdings S.A., do której należy 51,01 proc. udziałów spółki Presspublica, wydającej m.in. gazetę "Rzeczpospolita".W piątkowym komunikacie spółka Gremi Media poinformowała, że ustalona kwota transakcji wynosi 80 mln zł. Transakcja będzie zamknięta po uzyskaniu akceptacji przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.Presspublica to wydawca między innymi dziennika "Rzeczpospolita" (sprzedaż około 140 tys. egz.), gazety "Parkiet" (sprzedaż około 9 tys.), tygodnika "Uważam Rze" (sprzedaż około 130 tys.) oraz portali internetowych, w tym portalu www.rp.pl. Przychody grupy Presspublica spółka z o.o. wyniosły w 2010 roku 220,9 mln zł, a zysk netto 8,1 mln złotych. Grupa Gremi jest od prawie dwóch lat właścicielem tygodnika "Przekrój" i miesięcznika "Sukces"."*
Wydawałoby się, że to tylko gazety. Ale to coś więcej, bo przykładowo „Rzepa”, była ostoją polskiego pluralizmu, obiektywizmu i normalności. Oparła się pokusie wzięcia udziału w propagandowej karuzeli, w PR-owym cyrku, dążącego do zamydlania obrazu gnilności PO. W „Rzepie” spotykały się głosy z dwóch stron, tam była prawdziwa dyskusja na temat, a nie tak jak w propeowskiej „Wyborczej”, gdzie autorzy kłócili się o to, czy Tusk jest bożyszczem, czy najukochańszym bożyszczem. Niewielkie różnice w miłości do Tuska powodowały spory, którymi „Wyborcza” się chwali i ogłasza wewnętrzną dyskusją. „Rzepa” natomiast pod „rządami” Pawła Lisickiego była naprawdę obiektywną gazetą, bo on jako redaktor nie mieszał swoich sympatii w artykuły informujące, a w dziale opinii zachowywał równowagę, zapraszając do pisania ludzi ze wszystkich możliwych frakcji - zarówno polityków, jak i dziennikarzy.
Zgodzić się mogę z Rybitzkim, że to już koniec prasy obiektywnej, czy prawicowej. Już nigdy nie wróci prawicowy mainstream. „Rzepa” może stać się kolejną tubą PO, a to robi się niebezpieczne. Bo powstała w ten sposób grupa, bliźniaczo podobnych w przekazie mediów daje PO monopol na informację publicystykę i przekazywanie swojej prawdy. Od września grupa tych mediów stworzy korporację, która będzie mogła z opinią publiczna zrobić wszystko, bo oni będą mieli wpływ na prawdę, na rozrywkę ludzi, na ich myśli i na informacje jakie do nich dotrą. To zagrożenie dla pluralizmu, choćby medialnego, dla demokracji, bo największa grupa mediów, będzie przekazywać „jedynie słuszna prawdę” o „jedynie słusznej partii”. A nie łudźmy się, że „Nasz Dziennik” i „Gazeta Polska”, będą miały coś do powiedzenia. Ta decyzja brytyjskiej spółki Mecom, zagraża demokracji i niszczy szansę na normalność.
Wygląda to tak, jakby Brytyjczycy pod postacią spółki Mecom, znów zdradzili nasz kraj. Bo przecież ta decyzja i następne zmiany redaktora naczelnego, publicystów i dziennikarzy postawią krzyżyk na pluralizmie w Polsce, na docieranie do prawdy. Propaganda ze wszystkich tub będzie tak silna, że PO rządzić będzie do końca świata i jeszcze dłużej. Nie dramatyzuję. Tak po prostu wygląda perspektywa niechybnej przyszłości. Brytyjczycy znów pozwolili, by nasz kraj się rozpadł, znów mamy do czynienia ze sprzedaniem polskiej racji stanu.
W Polsce oczywiście wreszcie nastąpi spokój. Media zgodnie będą chwalić kolejne poczynania Tuska i karcić, czy wręcz szydzić z poczynań PiS-u i partii opozycyjnych. Każdy kto będzie chciał mieć inne zdanie zostanie zdławiony przez atak wszystkich tub medialnych. Z każdej strony będą krzyczeć, gdy ktoś powie, że Tusk zrobił źle. Czy to już można nazwać medialną Białorusią? Medialny totalitaryzm i monopol na informację, prawdę i wpływanie na opinię publiczną, staje się groźnym atakiem na Polskość. To z pewnością totalitaryzm, na razie medialny.
______________________________
*http://www.rp.pl/artykul/681683-Presspublica-sprzedana-Hajdarowiczowi.html
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3015 odsłon
Komentarze
Podzielam niepokój ale nie tracę nadziei.
1 Lipca, 2011 - 12:50
Wprost pod zmienionym właścicielem i naczelnym stracił swoich czytelników.
Ludzie intelektualnie sprawni szybko zrezygnują z lektury czasopism wybgównianopodobnych.
Jestem pewna, że zespół publicystów "Rzepy" i "Uważam rze" znajdzie kapitał i obie te gazety wkrótce znajdą się z powrotem na rynku pod nieco zmienionym tytułem.
Ostatecznie takie mózgi i pióra nie pójdą na bezrobocie.
Prezentowane zaś przez nich nastroje nie wskazują na ciężką depresję.
To tylko bolesne zawirowanie, po którym wszystko powróci do normy.
Może papier będzie gorszy, druk mniej wyraźny i tyle.
Rząd wie, że tylko skupienie wszystkich mediów....
1 Lipca, 2011 - 12:57
we właściwych rękach, da im szanse na ponowny wybór. To nowy, nie znany w cywilizowanych krajach, sposób walki wyborczej. Świat nazwałby to, pospolitym totalitaryzmem. U nas problem niezauważany. Poza wyjątkami. Jesteśmy bliżej putinowskiego stylu władzy, niż nam się to wydaje. Demokracja w Polsce nie istnieje. Jest zarezerwowana dla rządzących, ich komiltonów i rodzin.
Rzeczka , Rzepa i ?
1 Lipca, 2011 - 13:32
Czy az tak zle bedzie z Rzeczka?
bo wg portalu www.rp.pl
Grzegorz Hajdarowicz ur. w 1965 roku przedsiębiorca, producent filmowy i wydawca. Politolog z wykształcenia – skończył studia w Instytucie Nauk Politycznych na Uniwersytecie Jagiellońskim.
Należał do Konfederacji Polski Niepodległej i nawet startował z jej listy w wyborach do Sejmu w 1989 r., jednak bez powodzenia. Na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych był dziennikarzem „Polskiej Gazety" w Nowym Jorku oraz redaktorem naczelnym „Depeszy", lokalnego dziennika w Polsce. W latach 1990–1994 był radnym Krakowa. W 1991 roku założył firmę Gremi, którą kontroluje do dziś
Myślę "rze"...
1 Lipca, 2011 - 13:49
wiecho2 1.lipca 2011r.
zwycięży Polska przekora. Oni swoje będą pisać, a my swoje myśleć. W odróżnieniu od krajów z wyrobioną demokracją,
gdzie społeczeństwo przywykło do prawdomówności mediów,
my zaprawieni w bojach do czytania między wierszami
i pełnej kontroli porównujemy to co słyszymy, z tym co
widzimy! Nie damy się ogłupić, mamy jeszcze internet
(na razie)!
wiecho2
Drogi Emirze,
1 Lipca, 2011 - 15:42
widzieliśmy już takie wolty (np. Myszkiewicz, Giertych), że nic mnie nie zdziwi.
Może to kolejny "śpioch" czekający na okazję do zmiany tego co generalnie niezłe "na lepsze pro-Platformerskie".
Pozdrawiam Niepoprawnie
krisp
oby nie spioch, aczkolwiek
1 Lipca, 2011 - 15:57
jego szef Leszek Moczulski w sumie byl na liscie Macierewicza w 92'
i bral udzial w
"Gangsterski Poker Noca"
pod przewodem Boleslawa L.W.
Potem Moczulski - chyba jako jedyny odsunal sie z polityki.
reszta obroncow spiochow ma sie dobrze i nadal jest w grze.
Zreszta po ruchach i owocach ich poznamy z jakis czas .
Kim jest Grzegorz Hajdarowicz i
1 Lipca, 2011 - 21:07
jakmie ma intencje najlepiej obrazuje okładka wydawanego przez niego pisma z 10.08.2010
http://art.blox.pl/tagi_b/16143/Marcin-Maciejowski.html
----
Ciężko wyznać: Na taką miłość nas skazali, taką przebodli nas Ojczyzną... Z. Herbert
Jesteś Polakiem? Zastrzeliłbym się, gdyby w moich żyłach płynęła inna krew. W. Łysiak
Jakie stąd wnioski płyną?
1 Lipca, 2011 - 14:45
Rządzący nie wyobrażają sobie przegranych wyborów. Przegrana oznacza dla nich początek odpowiedzialności karnej. Przypominam, że część z nich pragnie się zabezpieczyć poprzez uzyskanie immunitetu.
Widocznie wpływy "Rzepy" i "Uważam Rze" są na tyle istotne, że warto przejąć ten być może, jeden z ostatnich pluralizmów. Inną sprawą jest pytanie o zobowiązania jakie rządzący podjęli wobec swych mocodawców. Nie znamy ich treści, choć domyślamy się, że dotyczą one serwilistycznej roli Polski w UE.
pozd.