Ksiązki Normana Daviesa zawsze wzbudzają w polskiej opinii publicznej zainteresowanie, rozpoczynają historyczną debatę n.t. polskości. "Powstanie 44", czy "Boże Igrzysko" świetnie się sprzedawały, i dużo się o nich mówiło. Ale najnowsza - "Zaginione Królestwa", przeszła bez echa. Osobiście jestem pasjonatem historii, a już tak tajemniczej jaka została opisana w ksiażce Daviesa największym, więc...