7 kłamstw Rothfeida vel Rostowskiego podczas debaty
7 kłamstw Rothfeida vel Rostowskiego podczas debaty:
1. Geolog po licencjacie i żaden profesor, jak i abiturient po kursach ekonomii socjalistycznej (sic!) KC PZPR czyli WUML Aaron Bucholtz vel Balcerowicz, min. Rothfeid vel Rostowski z paszportem Holandii, GB, Izraela, bez PESEL, NIP, polskiego dowodu osobistego, bezpaństwowiec, wielokrotnie używał sformułowania "koszty OFE dla budżetu". Koszty OFE dla budżetu są zerowe. Składki, które trafiają do OFE nawet na chwile nie trafiają do budżetu, ale są transferowane przez ZUS do OFE. To tak, jakby w piaskownicy Jaś poprosił Jacka, żeby podał łopatkę Jasia Małgosi. A Jacuś wpadł na pomysł, że jak zatrzyma łopatkę Jacka, to będzie miał dwie i teraz krzyczy, że jednej łopatki mu brakuje, bo musiał przekazać Małgosi. Jacuś! Zostaw tę łopatkę w spokoju, ona nie jest twoja!!!
2. Rząd zwiększy wydatki OFE na akcje. Obecnie OFE mogą inwestować w akcje 40% z 7,3% składki, która do nich trafia. Z grubsza, z każdych wypracowanych przez nas 100 zł OFE może zainwestować w akcje 2,9 zł. Od 2015 r. będzie mogło zainwestować nawet 60%, ale od składki 3,5%, to znaczy, że na akcje pójdzie maksymalnie 2,1 zł! Według ministra finansów 2,1 zł to więcej niż 2,9 zł! Boże chroń nas przed takim ministrem!!!
3. "Wydatki z OFE pójdą na cele pro rozwojowe". Tu mam największy dylemat - nie wiem, czy minister kłamał podczas debaty, czy wcześniej, gdy zapewniał, że sfinansują obecne emerytury, żeby zmniejszyć dotacje państwa do ZUS-u. Co gorsza, minister Fedak już się wymsknęło, że z tych środków zwiększone zostaną dodatki rodzinne! A znając życie rząd i tak przehula te pieniądze na kampanię wyborczą.
4. "Wadą OFE jest to, że inwestują w obligacje Skarbu Państwa". OFE, kupując obligacje Skarbu Państwa, pokazują rzeczywisty pozom zadłużenia budżetu państwa. Kiedy te środki przejdą już do ZUS-u, rząd za żadną cenę nie przyzna się do tego, ile wynoszą przyszłe zobowiązania z tytułu emerytur.
5. Reforma OFE jest uzupełnieniem konsolidacji finansów publicznych. W tym momencie myślałem, że się popłaczę ze śmiechu. To co w Polsce jest dumnie nazywane konsolidacją finansów publicznych, to tak naprawdę kilka pozornych ruchów księgowych pod publiczkę, w tym media i niby-ekonomistów, którzy w gruncie rzeczy nie mają pojęcia o zagadnieniach budżetowych. Co gorsza - ruchów, które często szkodzą.
6. "Nie jest prawdą, Leszku, że rachunki przyjdą w przyszłości".
A tu już resztki włosa zjeżyły mi się na głowie. Wprawdzie oficjalny poziom długu publicznego nieco spadnie, ale wzrosną zobowiązania okresów przyszłych! Państwo tym projektem "antyreformy" (nota bene ładny tekst Balcerowicza) przejmie nie tylko przychody ze składek, ale też zobowiązanie ich wypłaty z odsetkami! I to na procent składany!!! A do tego jeszcze dziedziczony!!!!! Rany boskie! Czy ktokolwiek w tym rządzie spojrzał na tabele pieniądza w czasie??? Czy jakikolwiek dziennikarz policzył, co rząd funduje naszym dzieciom i temu państwu w perspektywie 40 lat???
Rostowski pojechał po bandzie - jego za 30-40 lat i tak w rządzie nie będzie, więc dla uciszenia tłuszczy obieca się ludziom co zechcą. Ale czy nikt nie widzi, że właśnie ten zapis najbardziej grozi katastrofą finansową Państwa!?
7. "Nie ma o czym już dyskutować, bo na temat zmian w OFE dyskutujemy od półtora roku". Może niech pan minister uzgodni zeznania ze swoim Szefem z rządu, który jeszcze w połowie zeszłego roku zapewniał, że nie będzie żadnych zmian w systemie.
OFE środki inwestuje - dziedziczenie środków z OFE to dziedziczenie bogactwa. ZUS środki konsumuje - dziedziczenie środków z ZUS-u, to dziedziczenie długu.I na tym polega główna różnica między systemem obecnym, a proponowanym przez rząd. Ministrze Rothfeid vel Rostowski - nie mów głupot - Z zainteresowaniem oglądałem wczorajszą debatę na temat zmian w OFE. Rozśmieszyły mnie dwie rzeczy. Zarówno p. Rothfeid vel Rostowski jak i Bucholtz vel Balcerowicz kręcili jak mogli by nie powiedzieć ile wyniosą emerytury dla młodych ludzi (roczniki np. 1978 i młodsi), a te nie będą wesołe bo wyniosą około 30% ostatniej pensji (na dzisiejsze warunki średnia emerytura wyniosłaby około 700 -800 zł - oby tyle). Na wyjazd pod palmy przyszłych emerytów raczej nie będzie stać, nawet te na fototapecie. Najbardziej jednak rozśmieszył mnie minister z licencjatem z geologii Rothfeid vel Rostowski powtarzający jak mantrę formułkę, że OFE zadłużają Polskę.Być może nie potrafię zrozumieć głębi myśli Pana Ministra ale kierując się logiką i zdrowym rozsądkiem, o który Pan Minister apelował we wczorajszej debacie dochodzę do następujących wniosków:
- co miesiąc z pieniędzy, które pracodawca mi płaci 7,3% przekazywane jest do OFE - tutaj dług nie powstaje, pieniądze od pracodawcy trafiają do OFE,
- z otrzymanych pieniędzy OFE potrąca swoją prowizję (znacznie za wysoka w mojej ocenie) a następnie 40% składki inwestuje w akcje a 60% składki inwestuje w obligacje Skarbu Państwa (taki jest zapis ustawy) - tutaj już dług występuje - moim dłużnikiem jest Skarb Państwa, który kiedyś będzie musiał obligacje wykupić,
- Pan minister geolog Rothfeid vel Rostowski potrzebuje pieniędzy w budżecie (wszak jest mistrzem w zadłużaniu Polski) więc z ochotą sprzedaje obligacje OFE, OFE zaś czy chce czy nie chce musi obligacje Skarbu Państwa kupić - przymus wynikający z ustawy - jest to idealna sytuacja dla Ministra Rostowskiego, nie musi się on martwić o to, kto kupi nasze obligacje,ma klienta, który nie ma wyboru (jakie to liberalne :)) ) -tutaj powstaje dług ale zadłuża się nie OFE (ani pośrednio my bo OFE obraca naszymi składkami) tylko zadłuża się rząd rękami Ministra Rostowskiego (OFE jest wierzycielem),
- wniosek płynie jeden - to nie OFE zadłuża Polskę - Polskę zadłuża rządząca ekipa!!!!
Co by było, gdyby dziwnym trafem rząd Donalda Tuska i minister z licencjatem z geologii Rothfeid vel Rostowski doprowadzili do tego, że budżet Polski zostałby zrównoważony i rząd nie musiałby emitować obligacji, potrzebnych na sfinansowanie deficytu? Odpowiedź jest bardzo prosta- OFE nie miałyby możliwości kupić obligacji Skarbu Państwa bo te obligacje nie byłyby emitowane. Powtórzę więc - kto zadłuża Polskę?? Panie ministrze geologu Janie Rothfeid vel Vincencie Jacku Rostowski, proszę spojrzeć w lustro - to nie OFE, to Pan zadłuża Polskę!!! Tym tekstem nie chcę bronić OFE w takim kształcie jak dzisiaj. Zasady funkcjonowania OFE wymagają zmian. W latach 1999-2007 OFE zarobiły 24,8 mld zł, a w 2008 r. straciły 24,2 mld zł. z powodu spadków na giełdzie. Rostowski wie,że jest źle z finansami,bo obligacji poza Chińczykami już nikt nie chce..Te nasze pieniądze, odebrane z OFE, zostaną przekazane wirtualnie do ZUS. A w rzeczywistości rząd je pożyczy od ZUS i wypuści znowu obligacje. W ten sposób może zadłużać nas w nieskończoność, bo robi już wycenę lasów, łąk, itp, (a wszystko to wchodzi w wartość naszego majątku narodowego), więc nasze dzieci nic nie będą miały, bo wszystko nawet lasy będzie pod zastaw długów. Przypominam jeszcze kolejne kłamstewka Rostowskiego przy okazji debaty budżetowej. W Sejmie zapewniał i na konferencjach tez, że rząd już tnie koszty administracji o 10% w 2010. To poszło do mediów. Ale w sprawozdaniu za wykonanie budżetu 2010 sam napisał, bo to dokument min.fin., że wydatki na administrację wzrosły. W temacie deficytu też kręcił. Ja specjalnie słuchałem, czy po "reformie" OFE będą całość mogły inwestować w akcje, tu Rostowski powiedział wyraźnie, że tak. Ale za chwilę mówił, że tylko 60%. Z tym 60%, to także nieprawda, poczytajcie projekt ustawy. Pytam jaka jest obecna wersja? Bo rząd już trzy razy zmieniał wersję. I nadaremne spory, bo emerytura będzie zależała praktycznie od wzrostu PKB, a z takim zadłużeniem i jego kolosalnymi kosztami obsługi nie ma co liczyć na szybki wzrost PKB ! Mnie to najbardziej zagotowało. O długu odsuniętym w czasie już nie wspomnę. Obaj nie odpowiedzieli na proste pytanie: ile będzie wynosić średnia emerytura za 30 lat? Po korekcie Rothfeida vel Rostowskiego oczywiście. Taka niespodzianka. Tego na te spotkanie pan geolog Rothfeid vel Rostowski nie wyliczył, nie zdążył? lub nie chciał? albo co gorsze wyliczył i boi się ujawnić... Z moich wyliczeń tak "na oko" i "na czuja" wynika, że będzie to ok. 500 zł. o ile nie padniemy jak Grecja, wtedy nic nie będzie, będzie zero emerytur i będą zerowe..Prędzej spadnie drugi samolot niż zachodnie OFE oddadzą swoje prowizje od tak idealnego interesu, żydowskiego geszeftu na gojach (brak ryzyka, brak jakiejkolwiek odpowiedzialności karnej, brak nadzoru, brak obowiązku ogłaszania sprawozdania finansowego z inwestycji giełdowych, gwarantem tego ich geszeftu, interesu oraz obligacji jest zadłużone coraz bardziej państwo, które płaci jak w zegarku co miesiąc o ustalonej porze). Przypominam łupionym leszczom i lemingom bo to ich będzie dotyczyć w przyszłości, że emerytur mieć nie będą, lub będą bardzo niskie, bo i z czego gdy na jednego pracującego przypadnie dwu emerytów, że w 1990 r. Polska była zadłużona na 65mld zł i cały majątek należał do skarbu państwa, w 2011r. zadłużenie 1.5 - 3 bilionów zł, zależnie od metodologii liczenia długu i większość majątku sprzedana. Obaj panowie maja swój udział w tej matematyce a więc czy należy ich słuchać? Zrozumcie leszcze i lemingi, że tych pieniędzy w i z OFE już niema, one są wirtualne, na papierze i już nigdy się nie zmaterializują, bo kasa państwa pusta, zadłużona król jest nagi.
Wiesław P."
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 4239 odsłon
Komentarze
Wszystko jasne!
23 Marca, 2011 - 16:44
Jeżeli była to dyskusja Rothfeida z Aaronem Bucholtzem, to nie dziewota, że nie miała ona niczego wyjaśnić, ale wszystko ściemnić, by naiwne bydełko myślało, że "grono profesorskie" tak troszczy się o nie, a oni po prostu się przed programem umówili co do swoich perfidnych rol. A jeden i drugi myśli, jak by to wyciągnąć jeszcze więcej od tych naimych Polaków.
Petrus
Coś mi świta
23 Marca, 2011 - 20:24
..."Żydzi mają okazję do ujęcia w swoje ręce całości
życia państwowego w Polsce i rozszerzenia nad nim
swojej kontroli."
..."Kwestia żydowska jeszcze jakiś czas będzie
zajmowała umysły Polaków, lecz ulegnie to zmianie
na naszą korzyść, gdy zdołamy wychować choć dwa
pokolenia polskie."
Znasz to?
Luzik
Luzik