Stoi Polska na - krawędzi
Stoi Polska na - "krawędzi",
Wiatr historii: szarpie, pędzi.
Stoi z lękiem - nie szybuje,
Choć ma skrzydła, piór brakuje.
Kiedyś byłaś nam -" sokołem",
Szybowałaś nad padołem.
Wolnym ptakiem - wolnych ludzi,
Dziś się zapał w Tobie studzi?.
Choćbym chciała - nie odlecę,
Ból mam w skrzydłach, łzy w powiece.
To "rabusie", pióra rwali
I za bezcen - je sprzedali.
Na mych nogach?. Łańcuch - "długu",
Przywiązany w jarzmo - pługu.
Zapał? - zaś wiatr porwał srogi,
Zatumanił w oczach drogi.
To "wybrani przewodnicy",
Przywiedli mnie ku granicy.
Zostawili przy krawędzi,
W takim stanie - na uwięzi.
Dziś żądają znów "dopłaty",
Że mi wskażą "Świat bogaty",
Lecz dość kłamstwa i obłudy.
Chcę uchronić Lud od zguby.
By uchronić swych Rodaków,
Chcę poszukać "nowych szlaków".
Miejcie we mnie też - nadzieję,
Będę latać - wyzdrowieję
Niech Twą siłę - Bóg - pomnoży,
O to błaga - Go- Lud boży.
Nasza - wiara, Twoja - siła,
By się znowu odrodziła.
Zapraszam na mój blog - http://jankosmar.blogspot.com
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1266 odsłon
Komentarze
Dzięki
6 Sierpnia, 2011 - 22:18
Za dodawanie otuchy. 10.
Pozdrawiam myślących.