Nam nie "igrzysk" trzeba, ale? - chleba

Dla przypomnienia - Świętość - jest w Niebie,
Człowiek na Ziemi, jest zaś w potrzebie.
Kto tej granicy nie uszanuje,
To sam na siebie, za życia - pluje.

Ale do rzeczy - PiS - też nie Świętość,
Lecz sprawcza wola i umiejętność,
Dawania ludziom wiary, nadziei,
Że droga Życia - im się odmieni.

W długim czekaniu, pada pytanie,
Kiedy? i w jaki sposób się stanie?.
Po strajkach Sierpnia, po Magdalence,
Od zaciskania, już bolą ręce.

PiS być powinien - wartością w sobie
I siłą ludzi, co mają w głowie,
Wolę, charyzmę i przekonanie,
Że jedność scala, że tak się stanie.

Wiem, ludzka słabość, ma swą granicę,
Że mały pędrak skusi orlicę,
Ale na Boga!! - elita z PiS-u,
Nie może stwarzać aren popisu.

Nie wywołuję tu uczestników,
Palcem nie wskażę, na biesiadników.
Niech moje słowa - dotrą gdzie trzeba,
"Polsce nie igrzysk, lecz? - brak jest chleba ".

zapraszam na - http://jankosmar.blogspot.com