Wawel?
W mediach, w tym zwłaszcza na forach internetowych, trwa dyskusja, czy prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka Maria powinni spocząć na Wawelu. Pojawiły się głosy protestu, także ze strony tak poważnych osób, jak prof. Bartyzel. Przeciwnikami są też ludzie związani z tradycją ruchu narodowego, odwieczni ideowi przeciwnicy "piłsudczyzny". Jak wiadomo tragicznie zmarły prezydent RP był zwolennikiem koncepcji politycznych marszałka Piłsudskiego. Teraz ma spocząć obok Niego na Wawelu. I do budzi protesty spadkobierców ideowych Romana Dmowskiego. Do mnie także dotarły apele, by zamiarowi złożenia doczesnych szczątków Lecha Kaczyńskiego na Wawelu mówić - NIE!
Zdaję sobie sprawę, jak wyjątkowym dla każdego patrioty miejscem jest Wawel. Tam spoczywają zasłużeni dla kraju wielcy Polacy. Czy są nimi Maria i Lech Kaczyńscy? Czy powodem ma być tragiczna śmierć w katastrofie lotniczej?
Lech Kaczyński w swojej działalności publicznej zarówno jako prezydent Warszawy, jak i prezydent RP przywracał Polakom prawdę historyczną, umacnianiał polski patriotyzm. I dlatego tez zginął - w drodze na uroczystości upamiętniające 70. rocznicę zbrodni katyńskiej. Jednak najważniejsze w dokonaniach prezydenta Kaczyńskiego dzieje się teraz, po Jego śmierci. Oto mamy wielki wybuch patriotyzmu, narodową jedność, inne spojrzenie na Polskę i jej sprawy, poszukiwanie tego co nas łączy. Słyszymy też powszechne wołanie o inny kształt polskiej polityki. Bez agresji i wzajemnych napaści.
Nie wiemy jaki wpływ będzie miało tragiczne zdarzenie pod Smoleńskiem na relacje polsko - rosyjskie. Być może będzie skutkować pojednaniem między narodami polskim i rosyjskim? Być może? Jednak to co się już stało, to przywrócenie prawdy o Katyniu w oczach całego świata. Światowe media, politycy musieli zapytać dlaczego to polski prezydent, parlamentarzyści, ministrowie, dowódcy wojskowi, duchowni, znane osobistości polskie zginęli pod Smoleńskiem. Świat dowiedział się więc co zdarzyło się w 1940 r. w Katyniu. Prezydent Kaczyński sprawił, że ostatecznie znika "kłamstwo katyńskie". To naprawdę wielka zasługa, warta Wawelu.
Przyjaciel oglądający szpaler tysięcy Polaków na trasie przejazdu konwoju wiozącego ciało prezydenta Kaczyńskiego powiedział - to przypomina pogrzeb marszałka Piłsudskiego w 1935 r. Rzeczywiście. Wtedy też tysiące wyległy na ulice Warszawy i Krakowa, gdy laweta z ciałem Marszałka zmierzała z warszawskiej katedry na krakowski Wawel.
Niech i teraz też tak będzie!
Miałem różne pretensje do prezydenta Kaczyńskiego. To dziś nie ma żadnego znaczenia. Nie dlatego, że Lech Kaczyński nie żyje. To nie ma znaczenia z powodów, które wyżej podałem.
Cześć Jego pamięci!
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1621 odsłon
Komentarze
Re: Wawel?
15 Kwietnia, 2010 - 06:51
Są sugestie, aby dla tych, którzy już dzisiaj wypowiadają nowa wojnę w narodzie, nie czekając na należny, godny pochowek Pana Prezydenta na Wawelu, podbudować panteon nienawistnych Polaków w Wilczym Szańcu. To chyba dobry pomysł!
Jerzy Zerbe
Re: Wawel?
15 Kwietnia, 2010 - 11:43
Pogrzeb pary prezydenckiej jakby na to nie patrzeć ma przede wszystkim wymiar duchowy i symboliczny.
Pamiętam jak sam zżymałem się na wieść o wygranej Kaczyńskiego na stanowisko Prezydenta RP, jak podpierałem się w swoim zgorszeniu publikacjami z main stream media, jak wstydziłem się za Polskę, kiedy pojechał do Gruzji, jawnie wypełniając scenariusz napisany amerykańską ręką. Jednak od czasu, kiedy jego wahanie na traktatem unijnym pokazało że ten człowiek ma opory przed pójściem za stadem i próbuje tworzyć własną politykę, zacząłem patrzeć na niego innym okiem. Teraz, kiedy już można pisać o Nim dobrze, widzę jak prawym człowiekiem był Lech Kaczyński, jak daleko mu było do tej politycznej nieprawości jak rozpleniła się w warszawskich salonach. Okazało się wreszcie jakim wzorem mógł być dla nas Kaczyński, gdyby nie fałszywie przyprawiona gęba. Już choćby z tej racji, miejsce wśród największych Polaków dla niego i dla Pani Marii Kaczyńskiej jest oczywistym posunięciem. Jednak jest jeszcze jeden powód - Ich wszystkich ofiara, poniesiona w pod Smoleńskiem - za prawdę, za polskość, za miłość do narodu.