Ilu nas było 11 listopada?
Z racji blokady lewako-faszystów, ochranianych – dodajmy - przez policję, uczestnicy Marszu musieli pójść inną niż zatwierdzona przez władze miasta trasa. Ruszaliśmy z Placu Konstytucji idąc następnie ulicami Waryńskiego, przez Rondo Jazdy Polskiej, Goworka, a dalej ulicami Spacerową i Wilanowską, wreszcie Alejami Ujazdowskimi do Placu Na Rozdrożu. Całość trasy wg planu Warszawy liczy 4 kilometry. Przy czym kiedy czoło Marszu docierało do Placu Na Rozdrożu tył pochodu był jeszcze na Placu Konstytucji. To oznacza, że cała czterokilometrowa trasa była wypełniona ludźmi.
Ulice, którymi szli uczestnicy Marszu, są mniej więcej w połowie jedno jezdniowe (dwa pasy ruchu), a w połowie dwu jezdniowe (cztery pasy ruchu). Szerokość pasa drogowego w pierwszym przypadku wynosi 20 m, w drugim 30 m. Szliśmy zajmując cały pas ruchu, czyli około dziesięciu metrów na ulicach jedno jezdniowych i około piętnaście metrów na dwu jezdniowych. Można więc jako średnią na cała trasę przyjąć, że idący zajmowali około 12 metrów pasa ruchu. I możemy też przyjąć, że Marsz wypełnił ludźmi powierzchnię 48 tys. metrów kwadratowych (4000 m x 12 m = 48 000 m2). Załóżmy jednak, że w pochodzie mogły być luki: zmniejszymy więc teren zajęty przez idących o jedną trzecią – na 32 tys. m2.
Przyjmuje się, że w demonstracjach na jednym metrze kwadratowym mieści się zwykle czterech demonstrantów. Znowu z ostrożności, aby ktoś nie posądził nas o przesadę przyjmijmy, że w przypadku Marszu to nie było czterech, ale trzech uczestników.
Mnożymy metry powierzchni przez trzy (32 000 m2 x 3) i mamy wynik 96 000 osób!
To rzeczywiście była największa, od 1918 roku, manifestacja patriotyczna. Należy tym samym uznać, że liczba 50 tys., podana przez Tomasza Parola (Łażącego Łazarza) zNowego Ekranu, jest zbyt niska.
Wydaje się też oczywistym dlaczego organizatorzy nie byli w stanie zapanować nad taką masą ludzi. Dlatego trzeba z najwyższym uznaniem stwierdzić, że uczestnicy Marszu, w przeważającej liczbie ludzie młodzi, zachowali się bardzo odpowiedzialnie i dzięki temu cały przemarsz odbył się w spokoju, z zachowaniem najwyższego porządku. (Wśród zatrzymanych przez policję - jak okazuje się - nie ma członków Młodzieży Wszechpolskiej i ONR tylko lewacy, głównie z Niemiec i "bezprizozorni" rozrabiacze. A więc nie było burd „patriotycznych łobuzów”, jak nazywały uczestników Marszu wrogie wobec nas media.)
Natomiast nieodpowiedzialnie zachowały się władze, a policja nieudolnie - w likwidowaniu incydentów chuligańskich, a często prowokacyjnie wobec uczestników Marszu .
Dzięki Nowemu Ekranowi i pracy jego dziennikarzy mamy wystarczająco dużo materiałów pokazujących prawdę o Marszu i dowody na fałszywość oskarżeń kierowanych pod adresem jego uczestników przez polityków obozu rządzącego i wysługujące się im media.
W dniu 11 listopada Marsz pokazał siłę polskiego patriotyzmu.
Nie trudno dostrzec kto się tej siły przestraszył.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3019 odsłon
Komentarze
Re: Ilu nas było 11 listopada?
14 Listopada, 2011 - 20:43
Bardzo interesujące wyliczenia, panie ministrze, dziękuję.
Mam tylko drobne zastrzeżenie.
W Marszu Niepodległości nie uczestniczyli tylko sami mężczyźni, a to sugeruje tytuł.
Było także bardzo dużo kobiet (i dzieci także).
A więc:
Ile nas było 11 listopada?
Jak dużo nas było 11 listopada?
********************************** Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Proszę bez formalizmów!
14 Listopada, 2011 - 22:04
Ilu było nas UCZESTNIKÓW. Zwracam uwagę, ze Uczestniczka jest też Uczestnikiem (tylko rodzaju żeńskiego). Jeżeli szła kobieta i z nią mężczyzna, to wedle reguł gramatyki polskiej "oboje szli", nie "szły", czy cokolwiek innego (rodzaj męsko osobowy). Myślę, że tę regułę można zastosować w tym wypadku. Skoro szli, to UCZESTNICY (w domyśle także uczestniczki). Nie dajmy się zwariować nowomowie politycznej poprawności.
Pozdrawiam
Navigare necesse est
Navigare necesse est
Re: Ilu nas było 11 listopada?
14 Listopada, 2011 - 20:46
Ja stojąc przy krawędzi jezdni naliczyłem około 50 osób w szeregu marszu. szereg mijał mnie w około sekundę. Dokładnie nie mierzyłem czasu przejścia kolumny ale było to około 30 minut dlatego skromnie policzyłem że mogło być w kolumnie około 50 tysięcy osób. Bo jednak były jakieś luki i drobne zatrzymania kolumny gdy przy pomniku robiło się gęsto. Poza tym gdy czoło marszu dotarło do pomnika to już na miejscu było kilka tysięcy osób które tam wcześniej dotarły innymi ulicami.
To nagranie trwa około 17 minut ale nie pokazuje od początku kolumny :
http://www.youtube.com/watch?v=0lgLeATIGug&feature=feedlik
Było nas dużo,
14 Listopada, 2011 - 21:04
Było nas dużo, kilkadziesiąt tysięcy, ale raczej nie jest prawdą, że kiedy czoło dochodziło na pl. Na Rozdrożu, tył był wciąż na pl. Konstytucji. Z pewnością nie byli to ludzie z zasadniczego pochodu.
1m2
14 Listopada, 2011 - 21:12
Wg mnie na 1m2 był 1 uczestnik co daje około 30-35tys i tyle wg mnie było. 10x to co w zeszłym roku.
Re: 1m2
14 Listopada, 2011 - 23:01
było o wiele większe zagęszczenie w większości pochodu. w każdym razie od czasu do czasu wspinałem się na latarnię i ciągle widziałem że do końca al. Ujazdowskich są tłumy. Dodatkowo sporo ludzi szło chodnikami po obu stronach ulicy. Dalej nie było widać bo Belwederska ma uskok i spadek.
Było też sporo tajniaków
14 Listopada, 2011 - 21:26
co nieco powiększało tłum. Mieliśmy doniesienia, że nie można się było porozumieć telefonami komórkowymi - trzeba było w tym celu wyjść z tłumu i oddalić się trochę. Wniosek z tego taki, że w tłumie była swołocz z jakimiś urządzeniami zakłócającymi łączność.
Leopold
Raczej nie przesadzajmy. Ludzie wychodzili z pochodu
14 Listopada, 2011 - 23:41
bo lepiej słychać.
Mam relacje
14 Listopada, 2011 - 23:56
o braku lub trudnościach połączenia telefonicznego z wnętrza pochodu.
Leopold
A ja byłem w pochodzie. Nie rozmawiałem
15 Listopada, 2011 - 00:19
ale przy mnie rozmawiano.
Nie wiem, może te cholery jakoś zagłuszały, ale nie wiem czy to możliwe. I nie bardzo widzę celowość takich działań, no chyba żeby zagłuszyć cały pochód i jego okolice.
zakłócenia funkcji telefonów na Marszu
15 Listopada, 2011 - 22:57
Potwierdzam, że takie zakłócenia jednak były. Nie znam się na elektronice, ale pod pomnikiem Dmowskiego chciałam zrobić zdjęcie telefonem komórkowym i nie udało mi się włączyć kamery. Naciskałam odpowiedni przycisk i pojawiał się napis : kamera wyłączona, a później - napis: bateria słaba. Zdziwiło mnie to, bo jadąc rano do Warszawy, długo ładowałam baterie i nie powinny się tak szybko wyładować.
Kiedy już wyjeżdżaliśmy z Warszawy, spojrzałam na telefon - sygnalizował naładowane baterie ! Spróbowałam zrobić zdjęcie, i ... kamera działała w najlepsze !
Wcześniej rozmawiałam przez telefon na trasie Marszu. Myślę, że policja musiała mieć urządzenia, które zakłóciły pracę telefonu ( przy pomniku Dmowskiego, było bardzo dużo policjantów).
Inny sposób policzenia.
14 Listopada, 2011 - 21:27
Gdybyśmy dysponowali chociaż jednym zdjęciem z góry np z balkonu, to na spokojnie można policzyć ilość osób między kolejnymi np latarniami, zmierzyć odległość czyli długość badanej części kolumny i porównać z całkowitą długością 4km. Pozdro.
Andrzej
nie wątpię
14 Listopada, 2011 - 23:48
że z balkonów fotografowano Marsz _________________________________________________________
„Jest jedna tylko rzecz w życiu ludzi, narodów i państw, która jest bezcenna. Tą rzeczą jest honor”. Józef Beck
Pokora i uległość tylko do wzmocnienia i utrwalenia niewoli prowadzi (J.Piłsudski)
Ilu nas było.
14 Listopada, 2011 - 21:55
Dość idealistycznie określę, że było nas 111.111 osób (11.11.'11). Takie miałem ciche życzenie. Może jednak była ta magiczna liczba?
Pozdrawiam
Navigare necesse est
Navigare necesse est
Chyba policyjny śmigłowiec krążył i fotografował
14 Listopada, 2011 - 22:20
Może za 20 lat to ujrzy światło dzienne.
Paul
Zaraz tam policyjny
14 Listopada, 2011 - 23:38
Raczej tvnowski
Re: Zaraz tam policyjny
14 Listopada, 2011 - 23:46
TVN ma mały śmigłowiec a ten był z tych b. dużych. Ten musiał być albo policyjny albo wojskowy. Choć WSI a ITI to prawie to samo ;-)
No może może. Jak widziałem te wojskowe, które przy Kasprowym
14 Listopada, 2011 - 23:59
trenowały przed Afganistanem to były zielone. Ten mi się absolutnie nie wydawał zielony ani duży, tym bardziej b. duży, raczej mały i białawy.
No, ale mocno się nie przyglądałem. A nie pokazywała przypadkiem ta "najbardziej obiektywna wśród telewizji, tak jak GW wśród gazet drukowanych" telewizja, zdjęć z lotu ptaka?
Bez kozery powiem pięćset.:)))
14 Listopada, 2011 - 23:35
Nie było rozciągnięcia od pl. Na rozdrożu do pl. Konstytucji, raczej. Przy takim hurraoptymizmie i życzeniowym widzeniu świata zaraz stwierdzimy, ze przy okazji wyborów partie AntyPO i AntyPalik zdobędą 80% głosów.:)))
Sądzę - choć nie mam obliczeń naukowo potwierdzonych - że ok. 20 tys. należałoby przyjąć jako podstawę - może trochę w górę lub dół. Warto byc realistą.
To przecież było liczone elektronicznie.
15 Listopada, 2011 - 02:27
Brały udział 42495382 osoby. Organizatorzy szli na czele, więc nie mieli dobrego oglądu.
Muldi
Dolary przeciwko orzechom, ...
15 Listopada, 2011 - 03:27
że było Nas więcej niż jest policji w całym kraju.
Łącznie z ichnimi biurwami ...
Taka impreza w trzech miejscach i leżą ...