Ufka feat. cameel: "Uważam Rze WARTO!"

Obrazek użytkownika cameel
Idee

Wstęp (cameel: postaram się, żeby nie był dłuższy od samej notki :))

Ta notka jest wynikiem kooperacji Ufki i mojej. Ja byłem tutaj inicjatorem, poprosiłem Ufkę, aby pomogła w skompilowaniu w kilku zdaniach, tego co chciałem powiedzieć tekstem "Uważam Rze Warto czytać Nasze niezależne Polskie Gazety". Ponieważ strasznie rozwlekam to co mam do przekazania, nie potrafię zrobić z tego krótkiej pigułki, którą można potem aplikować na wzór tej czerwonej z Matrixa:

Ufka zgodziła się pomóc i napisała notkę specjalnie dla mnie (poczytuję to sobie za zaszczyt :)), ale jest to także notka dla Nas wszystkich, dla Was. Niech każdy sam odpowie sobie we własnym sumieniu co może zrobić , aby prawda zwyciężyła. To nie muszą być wielkie spektakularne czyny, może to być skopiowanie tekstu Ufki, razem z banerem mojego autorstwa na swoim blogu, może być to napisanie własnego tekstu zachęcającego innych do otwierania głowy i rozesłanie wśród znajomych, a może to być równie dobrze wysłanie listu z podziękowaniem za dobry film (jak ten wspomniany przez Ufkę w tekście) w telewizji, czy odwiedzanie bibliotek i księgarń w poszukiwaniu ciekawych lektur. Jest milion sposobów na działanie, na różnych poziomach zaangażowania. Ważne, żeby działać i trwać. OK. Już nie przynudzam, oddaję głos Ufce:

 

Ufka:

Jest nieźle ale to nie znaczy, że nie może być jeszcze lepiej. Pojawiają się nowe gazety, powstają nowe portale, ale...W porównaniu z machiną "odpolitycznionych" i "zaprzyjaźnionych" telewizji, koncernów medialnych to jest nic.

My potrafimy szukać informacji, dzielimy się nimi. Mimo pewnych napięć między niektórymi portalami większość blogerów nie wdaje się w te wojenki - informujemy o tym co ciekawego przeczytaliśmy, obejrzeliśmy, podajemy linki. Ale to my. A reszta?
Dlatego musimy wspierać niezależne media, pytać się w sklepach, kioskach, księgarniach o książki, gazety, filmy. Dlatego musimy wymagać od "naszych" aby nie atakowali się wzajemnie - niech nie boją się, że zabraknie im czytelników przy pokazaniu się nowego pisma. Nie, ten krąg czytelników może się tylko powiększyć, ale musimy wszyscy o to zadbać. My kupując, oni dając coraz lepsze artykuły, filmy, książki.

I nie odpuszczajmy mediów publicznych. W tej chwili właśnie w TVP2 jest wyświetlany film dokumentalny Brauna - przeczytałam o nim na Salonie, dostałam e-mail od znajomego. Wyślijmy do telewizji podziękowania i prośby o więcej tego rodzaju filmów - nie bójmy się, czasu na "Tańce na wodzie" i tak nie zabraknie.
Zaglądajmy do księgarń, zwłaszcza w mniejszych miejscowościach - pytajmy się o konkretne tytuły, nie zamawiajmy przez internet, niech księgarz nam sprowadzi - przy okazji może zamówi więcej? Moja biblioteka nie ma ostatnio pieniędzy na nic - mówię o tygodnikach. Nie sprowadza już "Newsweeka" i "Wprost", ale oczywiście nie zamawia też "Uważam, rze"
Ja czytam szybko, stwierdziłam, że nie musi mi się poniewierać po mieszkaniu, będę w środę oddawać - w bibliotece jest szansa, że parę osób przeczyta. Jak nawet nie zacznie kupować to przynajmniej czegoś się dowie.


Co ja wam będę podpowiadać? Każdy niech sobie odpowie na pytanie: Co ja mogę zrobić dla wolnych mediów? I niech to zrobi zamiast czekać, aż mu jakiś Murdoch z workiem dolarów spadnie z nieba.
No i wszelkiego rodzaju akcje oddolne - doskonale się rozwijają - Ob-ciach czy Las Smoleński pierwsze z brzegu. Najważniejsze, że trwają - bo na prawicy często słomiany zapał, który szybko się wypala. Nie podoba wam się coś? To zróbcie inną akcję, swoją własną, lepszą. Ale nie przeszkadzajcie!

 

Brak głosów

Komentarze

... nazwę "Obciach" macie mnie z głowy. Po prostu nie lubię obnoszenia się z masochizmem, nawet jeśli ktoś jest tym dotknięty. Trza trochę myśleć także o zdrowych ludziach, kiedy chce się coś rozkręcić na dużą skalę.

Swoją drogą, mój przyjaciel Triarius the Tiger twierdzi, że "prawicowe media to oksymoron", i że na leży czytać książki (Ardey, Spengler, jak przypier...ić) i słuchać muzyki (Monteverdi, Ry Cooder, The Chieftains), a media starannie ignorować.

Jeśli nawet ktoś ma z nimi coś wspólnego, to raczej powinien tak, jak z chodzeniem do kibla, czy ze wspomnianym tu masochizmem - robić co się robić musi, ale się z tym nie obnosić i nie obwoływać tego "prawicowością", "walką", czy "działaniem dla Polski".

Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
http://triarius.pl - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

Vote up!
0
Vote down!
0

Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

#158565