Wojna - fakty mało znane

Obrazek użytkownika Politykierski
Historia

Nie jestem zawodowym historykiem, ale trochę interesuję się historią II wojny światowej. Chciałbym w tym miejscu przypomnieć o dwóch sprawach związanych z wybuchem wojny, o których - przyznam - jeszcze kilka lat temu nie wiedziałem. Warte są upowszechnienia wśród Polaków, a zwłaszcza młodzieży.

Pierwsza sprawa, to napaść - jak to z reguły piszą - hitlerowskich Niemiec na Polskę. Użycie słowa "hitlerowskie" (zwłaszcza za komuny częste) to podkreślanie, że to "hitlerowcy", tak jak za zbrodnie odpowiedzialni są "naziści". Jednak już w 1930 r. istniały plany napaści na Polskę - a więc 3 lata przed dojściem Hitlera do władzy. Skoro istniały w 1930 r. to oznacza, że ktoś musiał wydać rozkaz ich przygotowania jakiś czas wcześniej - może to być rok 1928 lub 1929.
Niemcy nie pogodzili się z Traktatem Wersalskim i chcieli - nawet zbrojnie - odzyskać utracone w ich mniemaniu ziemie na wschodzie. Stąd takie plany.
Posłużę się dalej cytatem:

"Nie sposób nie wspomnieć tu majora Oddziału II Sztabu Głownego, Jerzego Sosnowskiego, który aż przez osiem lat (1926 - 1934) był najlepszym a zarazem najdroższym (w sumie kosztował dwa miliony złotych) polskim informatorem w Niemczech. Podając się za niechętnego polityce Piłsudskiego polskiego barona, zwolennika współpracy z Niemcami i członka ponadnarodowej organizacji do walki z bolszewizmem, prowadził w Berlinie placówkę wywiadu głębokiego "In-3". Przez arystokrację niemiecką był znany pod nazwiskiem Georg von Nalecz-Sosnowski lub Ritter von Nalecz.
Szpiegów werbował w kręgach dowódczych - w najlepszym okresie jego siatka liczyła kilka osób, głównie kobiet. Sosnowski zdobywał tajne informacje o stałej rozbudowie niemieckiego przemysłu zbrojeniowego, mimo że zabraniał tego traktat wersalski. Dzięki niemu "Dwójka" znała dyslokację jednostek Reichswehry. W 1930 r. przejął strategiczny plan niemieckiego naczelnego dowództwa o kryptonimie "Organisation Kriegsspiel", zakładający atak na Polskę.
Przez cały czas Warszawa miała jednak wątpliwości, czy informacje przekazywane przez Sosnowskiego są wiarygodne. Oddział II podejrzewał, że dokumenty są fałszywkami, a nawet, że cała praca to prowokacja. Dlatego polski superszpieg nawiązał kontakt z wywiadem francuskim i angielskim, który kupił zdobyte przez niego dokumenty, uznając je za autentyczne i bardzo cenne."
Podobne informacje można zleźć w innych źródłach - wystarczy przejrzeć wyniki wyszukiwania.

I kolejna sprawa -
Poza Niemcami i Rosją już 1 września 1939 r. napadła na Polskę Słowacja. Jej armia Bernolak, licząca ok. 50 tys. ludzi, zaatakowała Polskę od południa.
"Wojska słowackie przekroczyły granice Polski 1 września 1939 r. o godzinie 8.00. Atak nastąpił bez wypowiedzenia wojny, dowództwo słowackie było ponadto ponaglane przez gen. Engelbrechta. Gen. Čatloš (dowodzący armią Bernolak) wydał do swoich żołnierzy następujący rozkaz: „Znowu nastał czas historycznej próby dla narodu słowackiego... Zdecydowane Niemcy potrzebują zdecydowanych przyjaciół, ofiarami naszymi zasłużymy na wdzięczność potomnych”".
Warto zapoznać się z artykułem "Trzeci agresor we wrześniu 1939 r." (http://portalwiedzy.onet.pl/4869,68489,1624275,4,czasopisma.html).

Warto poszukać w necie innych informacji na te tematy...

Źródła:
http://www.asme.pl/125235172261983.shtml
http://pl.wikipedia.org/wiki/Jerzy_Sosnowski_%28oficer_wywiadu%29
http://portalwiedzy.onet.pl/4869,68489,1624275,4,czasopisma.html
http://pl.wikipedia.org/wiki/Armia_Polowa_%22Bernolak%22
http://pl.wikipedia.org/wiki/Atak_s%C5%82owacki_na_Polsk%C4%99_1939
http://www.konflikty.pl/a,2256-0,II_wojna_swiatowa,Rzeczywisty_drugi_agresor._Slowacja_u_boku_III_Rzeszy_podczas_agresji_na_Polske.html

Brak głosów

Komentarze

Każde szanujące się Państwo mające jaki taki potencjał, a w szczególności w tamtych czasach, posiada plany ataku (co najmniej na najbliższą okolicę) - a w szczególności ataku wyprzedzającego, jak się takich planów nie ma to się najczęściej jest w dupie (dobre plany obrony też warto mieć), ale najczęściej atak na nie do końca przygotowanego przeciwnika lub przygotowanego do ataku zamiast do obrony daje najlepsze rezultaty.

A na poparcie moich słów cytat z największego dowódcy ostatnich stuleci Komendanta Pierwszego Marszałka Polski Józefa Piłsudskiego: Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!

Nasza generalicja powinna dokładnie tak zrobić 31 sierpnia 1939 roku i było by po ptakach.
Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#180061