Marta Klubowicz - List w sprawie wolności
Prostota niektórych wierszy Marty Klubowicz jest tak sugestywna, że sceptyczny Czytelnik
ma prawo się zdziwić, co tak na niego działa? I jeśli dojdzie do wniosku, że właśnie owa zbawienna prostota, dziwi się ponownie, iż jest to możliwe. A jeśli jest to możliwe, a jest - to zaczyna ufać sile poezji i mocy talentu. I właściwie to wystarczy, czego chcieć więcej.
List w sprawie wolności
Jeżeli wykłuto z naszych oczu nadzieję
To znaczy że nie ma wolności
Jeżeli pięści mamy zapięte na zatrzaski paznokci
To znaczy że wyszliśmy znów na ulice
Jeżeli przestaliśmy mówić przez sen
To znaczy że jesteśmy przesłuchiwani
Jeżeli mordercy chodzą wolni naszymi ulicami
To znaczy że znów wydrążymy groby pamięci
Jeżeli wyjęto z ust naszych poemat
To znaczy że nie ma wolności
7/8 XI 1982
Marta Klubowicz, znakomita aktorka, o której marzę, aby zobaczyć ją w roli Lady Macbeth w tandemie z Krzysztofem Majchrzakiem (echchch! - o ile by się nie pozabijali podczas prób) jest też natchnioną fotografką, która w jednym, cudownym momencie kadruje w sposób naturalny tak, jakby wymyślała taki właśnie kadr od dzieciństwa. I jeszcze pisze wiersze, i to jakie. Można je znaleźć w jej kilku wydanych tomikach. No więc, chyba - cholera - ma po prostu talent.
Na marginesie, bo mnie to prześladuje - wymyśliłem szekspirowską scenę z udziałem wymienionych wyżej aktorów.
Pusta, na wpół przyciemniona scena, po prawej nieco wgłębi stoją piłkarzyki (ten bilard), w które w skupieniu gra Lady Marta Makbet, kręcąc przemyślnie drążkami. Wchodzi Majchrzak Makbet i odbywa się taka lub inna scena dialogowa (nie piszę jaka, bo nie jestem z branży i nie moja to sprawa). Napięcie towarzyszy tej scenie, bo w innym przypadku nie byłaby to tragedia genialnego Anglika. Majchrzak dokonuje zwrotu przez piętę i znika w kulisach. A Marta Lady Makbet wyjmuje powoli drążek z piłkarzykami i wymierza elegancki sztych w powietrze za odchodzącym scenicznym mężem (i ewentualnie wypowiada swój "List w sprawie wolności - trzeba w końcu Szekspirowi pomóc zrozumieć zawiłości polskiej historii najnowszej). I tyle.
Marta Klubowicz - z serii "Okna".
Marta Klubowicz - "Okna płaczące".
Marta Klubowicz - z serii "Okna".
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2951 odsłon