"Rzepa" - debata pod kom.P.Zychowicza: "Niemiecka hierarchia ofiar" cz.2

Obrazek użytkownika Joanna Mieszko-Wiórkiewicz
Kraj

Poniżej zamieszczam resztę komentarzy internautów z blogu Piotra Zychowicza w „Rzeczpospolitej“

 

 http://blog.rp.pl/zychowicz/

 

 Niemiecka hierarchia ofiar

 

 

v\:* {behavior:url(#default#VML);} o\:* {behavior:url(#default#VML);} w\:* {behavior:url(#default#VML);} .shape {behavior:url(#default#VML);}

<!--[if !supportLists]-->24.       <!--[endif]-->zychowicz Pisze:
28/11/2008 o 14:49

@ Herwig Ploth

Szanowny Panie.

1. Obawiam się, że źle ocenia Pan mnie i wielu innych dziennikarzy “Rzeczpospolitej”. Zapewniam Pana, ze nie mam nic wspólnego z ruchem narodowym. Tym bardziej nic wspólnego z tą ideologią nie ma nasza akcja wymierzona w “polskie obozy”.

Jak powiedział dziś na łamach “Rz” pan Szewach Weiss, tego typu określenia obrażają wszystkich Polaków niezależnie od ich poglądów politycznych.

2. Źle zrozumiał Pan również tytuł mojego tekstu. Nie chodzi o to, że Niemcy robią z siebie największą ofiarę wojny, tylko o to, że ustanawiają hierarchię własnych ofiar.

To znaczy, że o ile w stosunku do Żydów są bardzo ostrożni i na każdym kroku podkreślają swoją winę, w przypadku Polski zachowują się ze znacznie większą “swobodą”.

W stosunku wielu Niemców do Polaków widać rodzaj paternalizmu, traktowania nas z góry jako ubogich Wschodnio-Europejczyków, którzy się awanturują i upominają Bóg wie o co.

Zbrodnie popełnione przez Niemców na Polakach wydają się mieć mniejszy ciężar gatunkowy niż zbrodnie popełnione na Żydach. Do tego dochodzi jeszcze przekonanie, że Polska jest ultra-katolickim, nacjonalistycznym zaściankiem, który psuje europejski konsensus.

3. Element takiego nastawienia widzę w skierowanym przez Pana do mnie pytaniu:

“Zastanawia mnie tylko, dlaczego ludzie w Pana wieku piszą w takim stylu. Nigdzie Pan nie był w świecie?”

Muszę Pana rozczarować. Byłem w bardzo wielu miejscach na świecie. Między innymi w… Izraelu.

Pozdrawiam

P.Z.

<!--[if !supportLists]-->25.       <!--[endif]-->Herwig Ploth Pisze:
28/11/2008 o 14:56

@ Alpha-Alpha

— bije z Pana każdej wypowiedzi na tym forum nienawiść do Polski i Polaków —-

Nie studia były OK. Polacy, gdzie mam dużo przyjaciól, są OK.
“Rz” - może od dwóch lat - to koszmar.
A “Süddeutsche Zeitung” - to też koszmar.

Krytczne uwagi - czy to nienawiść ? Może już lepiej nic nie pisę. Tak to chyba lepiej.
Trening otrzymany od Stasi zostawiam innym, ale wiem, że krytyczne wypowiedzi w “RZ” - to agentura.

Pozdrownienia!

<!--[if !supportLists]-->26.       <!--[endif]-->Oscar Wilde Pisze:
28/11/2008 o 14:58

Thomas Urban to lewak z pokolenia ‘68. Były maoista…

======
“W Rosji wszystko jest możliwe. Oprócz reform.”

<!--[if !supportLists]-->27.       <!--[endif]-->dr.murek Pisze:
28/11/2008 o 14:59

do:Herwig Ploth
mieszkam w Niemczech i widze i slysze czesto jak niemcy mowia, ze sa ofiarami tej wojny, ktora wywolal jakis austriak, a nie oni, oni sa niewinni, wykonywali tylko jego rozkazy.
Tu w Niemczech nas tylko toleruja, jak trzeba bedzie to wypedza, tak mi nieraz powiedzieli, zreszta od samego poczatku slysze, ze to miejsce nie dla mnie, bo niemcy to nacjonalisci.
A Rzeczpospolita nie jest zadna tuba czy tubka, nie pisze pod niczyje dyktando jak np.: SDZ, TZ itd.
Niemcy nie powinni sie zajmowac historia, ich manipulowanie historia jest znane w Europie, dla nich historia jest najwazniejsza, a nie umieja waciagac z niej wnioskow.

<!--[if !supportLists]-->28.       <!--[endif]-->fritz Pisze:
28/11/2008 o 15:01

zychowicz Pisze: 28/11/2008 o 14:49
@ Herwig Ploth

Szanowny Panie.

1. Obawiam się, że źle ocenia Pan mnie i wielu innych dziennikarzy “Rzeczpospolitej”.

*** Panie Zychowicz, mialem okazje pare razy dyskutowac z Herwigiem. Herwig ma spore problemy z rozumieniem tekstu. To nie jest zlosliwosc… to jest po prostu fakt, ktory usprawiedliwia czesciowo jego odpowiedzi.

<!--[if !supportLists]-->29.       <!--[endif]-->zychowicz Pisze:
28/11/2008 o 15:02

@ Herwig Ploth

Szanowny Panie,

jak najbardziej zapraszam do dalszej dyskusji.

Celem istnienia tego bloga jest właśnie możliwość ścierania się rozmaitych opinii.

Pozdrawiam

P.Z.

<!--[if !supportLists]-->30.       <!--[endif]-->Janusz Burek Pisze:
28/11/2008 o 15:08

Mozna zauwazyc, iz od pewnego czasu szkalowanie naszego narodu przez Niemcow i Rosjan nabiera na sile. Przyczyny sa dwie. Impotencja naszego rzadu i odradzanie sie pewnych sentymentow w tych krajach. Dlatego tego typu oszczerstwa padaja na podatny grunt. Bylo nie bylo od ostatniej wojny uplynelo juz sporo czasu, a ludzie z reguly maja krotka pamiec. Co do Urbana …jeden jest wart drugiego.

<!--[if !supportLists]-->31.       <!--[endif]-->Herwig Ploth Pisze:
28/11/2008 o 15:24

Szanowny Panie Redaktorze,

dziękuję za wyjaśnienia.

Zbrodnia jest zbrodnią, filozofowanie o hierarchii chyba nie ma sensu.
Mogę jednak rozumieć pogląd, że — w przypadku Polski zachowują się ze znacznie większą “swobodą”.
Ale można i w drugą stronę przesadzić.

Ja wcale nie uważam, jak Pan pisze, że Polska jest „ultra-katolickim, nacjonalistycznym zaściankiem” lub traktuję Polskę z „paternalizmem, traktowania jako ubogich Wschodnio-Europejczyków”.

Uważam niestety, że dawniej świetności „Rz” już nie ma, bo wiązała się z jednym ruchem politycznym, który udaje, że Polska „powstała z kolan”. Ale to by była osobna dyskusja.

Pozdrowienia

<!--[if !supportLists]-->32.       <!--[endif]-->januszek Pisze:
28/11/2008 o 15:34

Pan Zychowicz napisał:
@ Herwig Ploth
Szanowny Panie.
1. Obawiam się, że źle ocenia Pan mnie i wielu innych dziennikarzy “Rzeczpospolitej”. Zapewniam Pana, ze nie mam nic wspólnego z ruchem narodowym. Tym bardziej nic wspólnego z tą ideologią nie ma nasza akcja wymierzona w “polskie obozy”.

To nie pisze Pan tego od serca? Znaczy jest Pan prowokatorem? Za długość bloga płacą? Ach, moja naiwności! Te pytania są całkiem serio. Prosze bardzo (uprzedzając Pana odpowiedź).

<!--[if !supportLists]-->33.    <!--[endif]-->zwierze Pisze:
28/11/2008 o 15:50

konrad Pisal:
Chciałbym, abyśmy zdawali sobie sprawę, z tego, że to są jednostki. Pamiętajmy o tym!

Ja niewiem czy jednostki. Wszystkim bylo z tym dobrze. Bauer u ktorego cala wojne harowal moj dziadek (jeniec wojenny!) nie raczyl wziac pod uwage, ze zona dziadka z 5 dzieci gloduje w Polsce.
A tak jaby popatrzec, to fajny, rowny, normalny Niemiec… O to wlasnie chodzi, ze zaczyna sie od paru szczegolow w gazetach, a konczy sie na mordowaniu milionow.

Zbrodniom winni sa NIEMCY, nie jacys tam faszysci. Zreszta - gdzie opozycja, ktora ratowala by honor Niemcow ? Sztaufenberg - “bohater” -pisal do zony o Polsce “sami Zydzi i mieszancy”.

Dlatego ja sie nie zgadzam by p. Urban Polakow pouczal. Jakby mial odrobine wstydu toby sie nawet nie odzywal.

<!--[if !supportLists]-->34.    <!--[endif]-->Herwig Ploth Pisze:
28/11/2008 o 15:57

@ dr.murek

— mieszkam w Niemczech i widze i slysze czesto jak niemcy mowia, ze sa ofiarami tej wojny, ktora wywolal jakis austriak, a nie oni, oni sa niewinni, wykonywali tylko jego rozkazy. —

Trudno, proszę Pana, różne są pogłądy. Churchill mówił, że z 20 procentami głupich zawsze trzeba liczyć.

A niektórzy Niemcy już padli ofiarami reżimu hitlerowskiego od 1933. Nie słyszał Pan o miejcach jak Dachau (20 marca 1933), Sachsenhausen, Dürrgoy (dawna dzielnica Wroclawia), 12 marca 1933, Oranienburg, Sachsenhausen (1936), Buchenwald (1937), Mauthausen (1938), Flossenburg (1938).

To było zanim wojna się zaczeła.

<!--[if !supportLists]-->35.    <!--[endif]-->Post84 Pisze:
28/11/2008 o 16:09

Ciężko oprawcom zrozumieć ofiary.
Do tego dochodzi fakt, że oprawcy szukają jak mogą usprawiedliwienia.

Zarzucanie przez Niemców Polakom antysemityzmu: “Bo mieliście Jedwabne!” Jest… no właśnie, nie wiem jak to opisać nawet.

Brak głosów