Niespełnione obietnice Tuska to pikuś, czyli Kaczyński bezczelnie nie odchodzi w zapomnienie...
Radość Piotra Kraśki nie miała dziś granic. Chłopczyna tuż po starcie odpolitycznionych Wiadomości, doznawał na wizji niemal orgazmu, na okoliczność radości.
Cóż, co by nie mówić, święto narodowe trwa, czemu dziwić się trudno, bo po latach terroru Kaczystów i szoku z tym związanego, z którego Polska jeszcze się nie obudziła, do parlamentu dostała się w końcu partia uosobiana z wolnością słowa i miłością - czyli Palikot i sp.
W każdym razie prompterowe gwiazdy Wiadomości, które nawet głowami kiwają tak jak gwiazdy TVN, uświadamiały dziś naród, jak to dobrze stało się, że wygrała PO.
Obiektywnym biedaczyskom z "19:30" spokoju nie dają jednak dwie rzeczy.
Pierwsza dotyczy bezczelnego Kaczyńskiego, przywódcy "debilnych" obywateli.
Otóż debeściaki z Wiadomości nie mogą przeżyć, że Kaczyński nie dotrzymał słowa danego jakiś czas temu Polsce i po przegranych wyborach nie złożył na pniu przywódctwa w PiS.
Podłość bezgraniczna.
Toż to 30% zdobytych głosów oddanych przez "debili" to wstyd, żenada, a przede wszystkim zniewaga dla Ojczyzny.
Trzeba mieć tupet! Ale wiadomo, że Kaczyński i jego "debile", to ludzie bez honoru i wrogowie Narodu.
Nie odejdzie taki i pewnie dalej będzie mieszał, jątrzył i Polaków dzielił.
Nie do pomyślenia.
Przecież nasz ojciec Narodu i mąsz stanu pan Donald tytle lat budował standardy europejskie, które jasno mówią, że słowa danego wyborcom należy dotrzymywać!
Tyle się napracował nad zmianą na lepsze obyczajów politycznych w Polsze, a tu masz!
No sami ludzie widzicie - z Kaczorem to się za nic nie da dojść do ładu i składu!
Żeby tego było mało, to odpolitycznione Wiadomości objawiły szczęsliwemu od niedzieli Narodowi, że Kaczyński nie dość, że nie chce odejść, to jeszcze chce z Warszawy zrobić Budapeszt!
Skandal i koszmar normalnie!
Budapeszt? W Wraszawie?!!
A co to Polakom źle?
Przecież wiadomo, że Orban jest antydemokratycznym, antyeuropejskim tworem, co nie dziwi nikogo, bo z prawicy jest.
Nie dość, że Węgrzy przestali być szczęśliwi, to jeszcze protestują ich tysiące przeciw Orbanowej demokracji!
Co najwyżej, to Sikorski może doradzić Węgrom, jak zrobić Warszawę w Budapeszcie.
No żesz, jak ten Kaczyński już coś wymyśli, to buty spadają!
Ludzie, Orban dziennikarzom usta zamyka i wolność słowa ogranicza!
Boże, jak to dobrze, że PO wygrała teraz to można przynajmniej bez przeszkód nienawidzić PiS i wyrażać to kiedy i jak się chce.
Można głośno w końcu mówić, jak jesteśmy szczęśliwi na tej Zielonej Wyspie. Ostoi demokracji...
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 363 odsłony