W YOKOHAMA WYKRYTO WYSOKI POZIOM STRONTU 90 - 250 km od Fukushimy

Obrazek użytkownika sigma
Blog

Jeżeli stront przedostanie się do organizmu poprzez układ oddechowy, czy pokarmowy, akumuluje się w kościach jak wapń powodując raka kości oraz białaczkę.

Radioaktywny stront 90 w ilościach znacznie przekraczających normalny poziom wykryto w pyle na dachu apartamentowca w Yokohama, czyli 250 km od elektrowni jądrowej Fukushima 1.

Chociaż wykrycie 195 bekereli strontu 90 w pyle osadzonym na dachu ożywiło obawy, że skażenie radioaktywne dotarło dalej, niż oczekiwał rząd, jednak czynniki ofiacjalne wciąż sprawdzają, skąd pochodzi izotop.

Jeżeli materiał radioaktywny pochodzi z elektrowni jądrowej Fukushima, będzie to pierwszy przypadek strontu 90 o promieniowaniu większym niż 100 bekereli/godzinę, jaki zostałby wykryty w promieniu przekraczającym 100 km od Fukushimy.

Stront 90 został wykryty przez prywatne laboratorium, które przeprowadziło badanie na prośbę mieszkańca apartamentu.

“Radioaktywny materiał zwykle gromadzi się w osadach, ale wciąż nie wiemy, czy wykryty stront 90 pochodzi z elektrowni jądrowje fukushima 1” – oświadczył rzecznik Ministerstwa Edukacji, Kultury, Sportu, Nauki i Techniki.

Stront 90, którego okres połowicznego rozpadu wynosi 29 lat został wykryty w stężeniu nie przekraczającym 10-20 bekereli/godzinę w różnych miejscach w całej Japonii jeszcze przed katastrofą nuklearną w Fukushimie.

Po wykryciu strontu 90 w Yokohama – tamtejszy zarząd miejski zaczął badać próbki ziemi pobrane w pobliżu owego apartamentowca.

Podczas wcześniejszych badań radioaktywny stront 90 wykryto w przeróżnych lokalizacjach w prefekturach Fukushima i Miyagi w promieniu 100 km od uszkodzonej elektrowni.

Wdychany czy spożyty stront akumuluje się w koścu jak wapń powodując raka kości i białaczkę.

opracowane na podstawie:
http://search.japantimes.co.jp/cgi-bin/nn20111013a3.html

Brak głosów

Komentarze

Może ktoś powiedzieć, że idzie o niewywoływanie paniki, ale przecież ludzie to świństwo i tak "biorą". Nie wiem jak było kiedyś w okresie zimnej wojny, kiedy Amerykanie, Rosjanie, czy Francuzi robili sobie wybuchy jeden za drugim. Wtedy prywatnych laboratoriów nie było i wszyscy zdawali się na oficjalne komunikaty.
Jesteśmy po wyborach i kontrola poprawności trzymania się procedur wyborczych w trakcie głosowania przez czynnik społeczny zupełnie nie wypaliła. Czy i w tym przypadku należy założyc kryształową uczciwość ciała jakim jest PKW i jej agendy w terenie, czy też jak w przypadku tego mieszkańca apartamentowca wdrożenie procedury SPRAWDZAM doprowadziłoby do sporego smrodu. Chyba się nie dowiemy.

Vote up!
0
Vote down!
0
#191563

Wczoraj akurat gadałam z człowiekiem, który z ramienia PIS sprawdzał wyniki wyborów z trzydziestu okręgów w pomorskim. Wszystko się zgadzało, niestety.
Podejrzewam, że u nas poziom radioaktywnych izotopów jest od Czernobyla znacznie wyższy, jeżeli sądzić po ilościu zgonów spowodowanych nowotworami.
Cyborg59 na nE świezo po katastrofie w Fukushimie zgasil czyjeś dobre chęci, aby przywieźć do Polski japońskie dzieci na detoksykację informując, że od Czernobyla u nas poziom promieniowania tła jest wyższy niż w Japonii.

Vote up!
0
Vote down!
0
#191639