Kłamstwo generała
13 grudnia (2011) okazał się pechowy dla Jaruzelskiego. NATO, które zwalczał przez aktywne życie na służbie Kremla, spłatało mu figla, odtajniając akta o sytuacji w Polsce w 1981 roku: Moskwa nie przygotowywała interwencji.
Z hukiem runęła linia obrony janczara: nie uratował on Polaków przed rosyjskimi czołgami, bo te nie miały zamiaru wyjeżdżać na polskie drogi. Jaruzelski wprowadził stan wojenny na rozkaz Moskwy, niezdolnej do operacyjnego działania na skutek klęski w Afganistanie ( o czym pisał wówczas Spiegel). To wierutne
kłamstwo
tak zwanego człowieka „honoru”, kolportowane przez czołowych „opozycjonistów”, piszących o nim „On” wielką literą na znak szacunku wobec kata, który oszczędził ofiarę, jak się okazało, ma krótsze nogi, niż zazwyczaj mają kłamstwa. Jaruzelski dokładnie zastosował manewr, jaki
NATO
wyraziło w analizie z 13 grudnia 1981 roku. Jaruzelski – utrzymuje ona „będzie musiał przekonać społeczeństwo, iż działa w dobrej wierze i po to, aby uniknąć interwencji sowieckiej”. Generałowi udało się nawet na tym koniu wjechać na zaproszenie prezydenta Komorowskiego do RBN.
http://www.youtube.com/watch?v=JYl0sVpw-IM
Post scriptum: cała historyjka, opowiadana przez samozwańczego Wallenroda, ma haka: trzeba mieć nieziemską wyobraźnię, by przekonać ludzi o tym, że kolaboracja z wrogiem jest najlepszym środkiem obrony przed nim. Innymi słowy Quisling i Petain czekają na pomniki. Oczywiście Jaruzelski zamyka listę wielkich kolaborantów, jaką otwiera Bierut.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1571 odsłon
Komentarze
No, co do tego, że Jaruzelski zamyka listę wielkich
14 Grudnia, 2011 - 20:30
kolaborantów, to nie jestem taki pewien. W końcu, po Jaruzelskim coś jednak zostało ... i Polska w powojennych granicach. A aktualni dopiero nabierają rozpędu ...
Zatrzymałem się w ostatniej chwili,nabierając wody w usta.
Zatrzymałem się w ostatniej chwili,nabierając wody w usta.
maciek k.,
14 Grudnia, 2011 - 20:36
Jan Bogatko
...wielkich raczej tak, aczkolwiek mże Pan mieć rację,dłużej zastanawiając się...
pozdrawiam,
Jan Bogatko
maciek k.
15 Grudnia, 2011 - 00:15
Ktoś, kto nie składa dymisji ze stanowiska premiera Polski przed polskim Sejmem tylko prosi o to Moskwę nie jest kolaborantem? Mało tego. Taki człowiek jest zdrajcą.
http://www.naszdziennik.pl/index.php?typ=dd&dat=20111207&id=main
Szpilka
Szpilka
15 Grudnia, 2011 - 12:33
Jan Bogatko
Jest przestępcą.
Pozdrawiam,
Jan Bogatko
Jan Bogatko
15 Grudnia, 2011 - 13:59
Każdy zdrajca Polski jest przestępcą i należy mu się kara jaka przysługuje za to przestępstwo, a nie wydłużanie procesu w nieskończoność aby sprawa się przedawniła. Jaruzelski po prostu mija się z prawdą ględząc, że rzekomo wybrał mniejsze zło. Armia sowiecka nie planowała w grudniu 1981 interwencji w Polsce, jak mówią o tym ujawnione dokumenty NATO.
http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20111214&typ=sw&id=sw01.txt
Ci, którzy obecnie stoją murem za generałem, uczestniczą w kryciu przestępcy.
Pozdrawiam
Szpilka