Czy Polsce grozi zamach stanu?
Od kiedy wiadomo, że wyborcy Platformy zostaną w domu, Nowe Oświecenie rusza do boju.
GW martwi się, że wyborcy PO (młodzi, wykształceni z dużych miast, jak się określa pseudointeligentów) zostaną w domu, zamiast głosować na najlepszą partię w dziejach Polski (powinno być: II PRL). Profesor Czapiński z UW- jak utrzymuje organ Nowego Oświecenia – „alarmuje”, że jeżeli w Polsce
frekwencja wyborcza
spadnie do poniżej 40 procent, to PiS zdobędzie większość i będzie rządzić samodzielnie. Dla Europejczyków świadomość, że wybory mogą wygrać Polacy, jest nie do zniesienia. Zwłaszcza, że – jak martwi się profesor – PiS może uzyskać w Sejmie nawet większość konstytucyjną. A ja mam nadzieję, że
Polak
okaże się tym razem mądrzejszy przed szkodą i poprze w kolejnym plebiscycie (tak, to nie wybory – to plebiscyt za Polską lub przeciw jej) największą demokratyczną partię opozycyjną w Polsce. Na zmiany nadszedł najwyższy czas! Ale nie cieszmy się z niskiej frekwencji, lecz zadbajmy o wysoką.
PiS
musi uzyskać większość konstytucyjną, jeśli nowy rząd chce przeprowadzić reformy na miarę XXI wieku, odrzucając socjalistyczną stęchliznę i oferując w miejsce lewackich postbolszewickich mitów chrześcijański model państwa. Jeśli chce przeprowadzić dekomunizację i wstawić do lamusa okrągły stół.
Post scriptum: Polskę czeka najcięższa walka wyborcza w czasach II PRL. Pojawiają się pytania: gdzie staną serwery? Kto zasiadać będzie w komisjach wyborczych? Jak ustrzec się przed prowokacjami neostalinowców w liberalnym przebraniu? Czas na dyskusję.
Nie wierzcie zwolennikom trzeciej siły. Nie wierzcie tym,którzy mówią, że Kaczor tak samo zły, jak Donald. Na razie z tej strony ukazał się poznać tylko Tusk i jego kamaryla. To wszystko starzy wyjadacze i mistrzowie propagandy. Głos, oddany na jakąkolwiek inną partię poza PiS oznacza głos na Tuska.
Odzyskanie niepodległości jest w zasięgu ręki. Od nas zależy, czy marzenia się spełnią, ustępując ciężkiej i żmudnej pracy nad odbudową Polski.
Od pewnego czasu majnstremowe media zaprzestały z uwagi na wymogi higieny politycznej podawania niekorzystnych dla Platformy sondaży. O tym, że na tę partię nie będzie głosował żaden człowiek o zdrowych zmysłach wiedzą wszyscy. Układ zamknięty nie odda władzy łatwo. Czy Polsce zagraża zamach stanu?
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 4060 odsłon
Komentarze
@Jan Bogatko
14 Maja, 2013 - 23:26
Nie sądzę. Choć miłościwie panujący zrobią prawie wszystko, nie cofając się przed niemal niczym, to jednak siły w skali kraju jawnie nie użyją. To przekreśliłoby ich "europejskość". Mam tu oczywiście na myśli użycie siły w faktycznym zamachu lub czymś rodzaju stanu wyjątkowego, bo przed użyciem siły w skali lokalnej - tłumienie zamieszek, demonstracji, strajków, zastraszanie - na pewno się nie zawahają. Poszukają sobie jakiegoś rozwiązania "demokratycznego", "parlamentarnego", "systemowego" ...
Pozdrawiam
tł
15 Maja, 2013 - 06:25
Jan Bogatko
...zamach stanu nie oznacza wysłania wojska na ulicę - ale i tego wykluczyć niemożna. Polska jest ciut większym krajem (nie państwem!)od Węgier, a więc operacja "Wisełka" może się opłacić.
PrzedPolską staje jedyna szansa na postprzątanie chlewu. Teraz - albo na wiele, wiele lat nigdy.
Pozdrawiam,
Jan Bogatko
Czekanie na Godota. = "tłusty" błąd
15 Maja, 2013 - 14:45
Nie przepadam, za tymi kanapowymi niuniusiami i lalusiami pudrowanymi z PiS robiącymi z siebie wiecznych męczenników i jedynych patriotów. Jednak być może jak sobie na to zasłużą, to ich poprę.
Martwi mnie jednak to, że upada w Polsce, ba, nawet się nie rozwinęła inicjatywa doprowadzenia do przedterminowych wyborów.
Znów na coś czekamy. Czekamy na pół godzinny strajk jesienią, czekamy na kolejny grzeczny marsz, czekamy na cud, czekamy na Marsjan.
A już rozbudzanie społecznych nadziei na odzyskanie wolności poprzez samą tylko absencję lemingów przy urnach, to już szczyt szczytów.
Jeżeli ktoś myśli, że wolność wywalczy się biernością to jest Panie Janie w grubym a nawet tłustym błędzie, to są symptomy mentalności narodu spacyfikowanego, narodu niezdolnego do walki i w sumie nie zasługującego na tę wolność.
Pozdrawiam
NIEPOPRAWNY INACZEJ
NIEPOPRAWNY INACZEJ
Panie Janie, będzie tak, jak im wygodniej
15 Maja, 2013 - 09:56
Jeśli już sięgną dna kiesy, a woal tu i ówdzie zacznie się pruć i odsłaniać to co zakryte, sami ustąpią.
Nazwą to "zamachem stanu", czy potrzebą przedterminowych wyborów, niby na wniosek sondażowej opinii publicznej i w ten bezpieczny sposób zachowają to, co "uciułali".
To będzie powtórka z rozrywki. Pamiętamy koniec lat osiemdziesiątych.
Za dwadzieścia lat, bo na tyle starczy zapasów, pokażą się znowu; twarzami swoich dzieci.
Pozdrawiam
Moja czarna wizja.
15 Maja, 2013 - 10:18
Przy tak dużej polaryzacji społeczności Polski mówienie o bezkrwawym zamachu stanu (gdyby do tego doszło) to czysta iluzja. Już raz był okrągły stół a drugiego zaangażowani Polacy nie przełkną!
Taka myśl mnie przeraża ale czy jest bezpodstawna?
__________________________________________________
Życie jest jak koszulka niemowlęcia: krótkie i zasrane. (klasyk) http://www.youtube.com/watch?v=-YGS9vhmFS0
_______________________________ Życie jest jak koszulka niemowlęcia: krótkie i zasrane. (klasyk)
]]>http://www.youtube.com/watch?v=-YGS9vhmFS0]]>
Podzielam obawy
15 Maja, 2013 - 11:16
Po rozważnym zastanowieniu ( również pod wpływem świeżo przeczytanego "Alfabetu Seawolfa" ) skłaniam się ku podobnej refleksji. We wszystkich działaniach ekipy Tuska i Komorowskiego widać przemożną chęć zachowania władzy.
Dowiedzieliśmy się już, że istniały plany ( w przypadku wygranych przez PIS wyborach do sejmu) nie powierzania jej liderowi, czyli Jarosławowi Kaczyńskiemu misji formowania rządu, zgodnie z wolą wyborców, lecz w wyniku jakichś kalkulacji i machinacji- misję tę od miłościwie nam panującego prezydęta Bul- Komorowskiego miał otrzymać Schetyna!
Z lektury "Alfabetu Seawolfa" wyjrzała na światło dzienne jeszcze jedna możliwość obecnego układu. Możliwa jest więc sytuacja, że jakaś hipotetyczna obecnie partia startuje w wyborach, w których nie uzyskuje progu wyborczego. Dopóki zwycięża PO - nic się nie dzieje. Jeśli zwycięży PIS , ta partia wnosi do Państwowej Komisji Wyborczej o uznanie nieważności wyborów, co też się stanie, gdyż nie dopełniono pewnych formalności przed- lub wyborczych względem tejże partii. A co potem? Można się domyślać wielu możliwości, z rozlewem krwi włącznie.
Dzisiaj zaszokowała mnie informacja filmowa z Niezależnej, w której to przewodniczący Komisji d/s Służb Specjalnych pan Opioła opowiedział jak doszło do zablokowania przez PO prac tej komisji na temat zabezpieczenia w latach 2009-2010 wizyt rangi państwowej.
Bożena Cz.
Bożena Czachorowska
15 Maja, 2013 - 20:14
Jan Bogatko
...jest to oczywiste,że Platforma szykuje siędo rozprawy z opozycją wszelkimi - a nie tylko legalnymi - metodami. Obawiam się, by Polacy, jak to w zwyczaju, nie obudzili się z ręką w szambie.
Jan Bogatko
Re: Bożena Czachorowska
16 Maja, 2013 - 01:37
Metody będą iście Putinowskie - wystarczy się przypatrzyć jak to było w Rosji. Tylko przykrywka PR-owska musi być bardziej europejska, postępowa i przyjaźnie wyglądająca (jak nazwa spec-komórki Boniego do walki z "mową nienawiści").
roland
16 Maja, 2013 - 07:24
Jan Bogatko
....moim zdaniem trafna opinia, nie zdajemy sobie sprawy z niebezpieczeństwa,
pozdrawiam,
Jan Bogatko