"Śledztwo" Donalda Kafki
Dlaczego polski Tupolew uderzył w ziemię?
Najprawdopodobniej z powodu awarii samolotu lub świadomego/nieświadomego sabotażu.
Taki jest logiczny wniosek jeśli prawdziwe są ustalenie ekspertów komisji MIllera, wg. których na wysokości decyzji (100m) kapitan wydał komendę o odejściu. Sam manewr jednak się nie udał mimo odpowiednich ruchów wolantem. Manewr udał się kilka sekund później, ale było już za późno.
Zakładając, że pilot klasy mistrzowskiej, który ma 2907 godzin nalotu na TU-154M wie jak wykonać manewr odejścia, najbardziej prawdopodobne wydaje się, że po prostu maszyna się zacięła na kilka - kilkanaście sekund.
Gdyby można było odczytać ze skrzynki technicznej co się wówczas stało byłoby to zapewne odczytane.
Opowiedź więc tkwi we wraku.
Być może w kokpicie.
Co dzieje się z książką napraw, która przetrwała katastrofę. Wróciła już do Polski?
Zasadnym staje się pytanie kiedy państwo polskie uzyska swobodny dostęp do swojej własności.
* * * * *
Od kiedy wiedzę tę posiada polski rząd? Zapewne od kilku miesięcy.
Co zrobił by uzyskać możliwość przebadania wraku? Sądze, że nic. I nic w tym kierunku nie zrobi
Premier Tusk na konferencji prasowej zgodził sie z ustaleniami rosyjskich śledczych, dodał jednak, że wymagają one uzupełnienia, nie zmiany.
Wg min. Millera stanowisko polskich ekspertów jest w 90%. zgodne ze stanowiskiem ekspertów rosyjskich.
Zaś to stanowisko brzmi w sposób następujący:
W związku z psychologiczną presją jaką podpity gen. Błasik wywierał na załogę kapitan samolotu nie wykonał manewru odejscia na wysokości decyzji, zlekceważył też ostrzezenia systenu TAWS. Manewr ten rozpoczął dopiero po zderzeniu z przeszkodą, lecz był on wówczas spóźniony.
* * * * *
Okołorządowa kamaryla dziennikarsko - polityczna zapewniała dziś, ze premier walczy, że dba, szusując na stokach dolomitów. Że nie można było inaczej, że za bardzo zaufał, a teraz nic nie da się zrobić. Że gdyby prezydent skorzystał z zaproszenia premiera 7 kwietnia, to nie byłoby tragedii.
Nikczemność, zakłamanie, obłuda posuwają się do tego stopnia, że aby móc spojrzeć w lustro niektórzy uciekają w głupotę i świat Alicji w krainie czarów.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2032 odsłony
Komentarze
Uwazam ze wnioski koncowe masz bledne
16 Stycznia, 2011 - 16:20
Z mojej perspektywy przyjmuje ze KATASTROFA BYLA PRZYPADKIEM , przekraczajacym zamiary współsprawców.
Socjotechnika działała przez w sumie 4 lata ,a rezultaty o ktore chodzilo czyli: wygrana w wyborach prezydenckich i samorzadowych byly na wyciagniecie reki.
Ciag logiczny przyczyn , nałozony na wypadek a sugerujacy słowo ZAMACH lub BRAK RZADU stwarzal zagrozenie osiagniecia celu.
Stad tez brak zdecydowanej reakcji na 3 miesieczny festiwal na Krakowskim Przedmiesciu.
Teraz chodzi o reelekcje parlamentarna ,a ku zdziwieniu rzadacych emocje smolenskie zmiast gasnac sa nadal pogrzewane.
Tusk moze szusowac ,bo czas gra na jego korzysc.
Rezygnacja ze wspolprowadzenia sledztwa oddalila DYMISJE RZADU LUB PRZYNAJMNIEJ PARU MINISTROW.
Pytanie zasadnicze : JAK MA SIE CZUC OBYWATEL W KRAJU , KTORY NIE JEST W STANIE ZAPEWNIC NIEZBEDNEGO BEZPIECZNESTWA I POWAZANIA SWOJEMU OBYWATELOWI Nr.1 spotyka sie z peunta iz oragany wladzy zdaly egzamin gdyz w ekspresowym tempie mianowano nowych urzedników oraz zdymisjonowano dowodce 36 pulku.
To smiech na sali ; my POWINNISMY ZADAC POSTAWIENIA PRZED SAD POWSZECHNY OSOB ODPOWIEDZIALNYCH ZA DOPROWADZENIE DO KATOSTROFY I SMIERC 96 OSOB za :
- brak lidera rosyjsko jezycznego
- brak aternatywnego ladowiska z niezbedna logistyka transportowa
- brak aktualnego meteo
- obnizenie rangi wizyty
- BRAK MYSLENIA !!!!!
Maciej61
Re: Uwazam ze wnioski koncowe masz bledne
16 Stycznia, 2011 - 17:04
gdzie ten błąd we wnioskach?
Re: "Śledztwo" Donalda Kafki
16 Stycznia, 2011 - 21:47
Historia dalej ta sama.
Mord kilkunastu tysięcy.
Sikorski. Pytanie. Zamach?
I nowych ofiar wciąż więcej!
Historia dalej ta sama.
Oszustwa plan. - Norymberga!
Lecz świat się na to nie godzi!
Choć Rosja po kłamstwo sięga -
do prawdy będzie dochodził.
Anglicy milczą do dzisiaj!
Pieczęcie i tajemnice.
Twierdzą, że taki tu zwyczaj,
gdy przesuwają granice.
A zbrodnia leżała w dołach.
Zielonym lasem zarosła.
I nagle Lech ją przywołał.
Kwiecień się budził i wiosna.
Śmierć! - Kilkadziesiąt osób!
Kaczyński. Pytanie. Zamach?
Następni? - Jak? - W jaki sposób?
Historia dalej ta sama.
Oszustwo. Cisza. Mitręga.
Znów Kongres Amerykański.
Po starą metode sięga
zbrodniczy spisek szatański.
Anglicy milczą do dzisiaj!
Pieczęcie i tajemnice.
Twierdzą, że taki tu zwyczaj,
gdy przesuwają granice.
Ta zbrodnia wciąż rodzi zbrodnię
i kłamstwa zdobyła szczyty.
Nie może spoczywać godnie
oficer - polski - zabity!
Pomników stawiać nie dadzą
i krzyż drewniany zabrali.
Tu oni nadal są władzą.
Ofiary zalutowali.
Duch czasem wzbudzi ulice
i znicz czyjaś ręka zapali.
Pieczecie i tajemnice.
A My? - Wciąż będziemy się bali?
Marek Gajowniczek