"Desperat" - Przybył: hipokryzja elit
Czego nauczyła nas historia prokuratora Przybyła, który postrzelił sie w twarz w przerwie konferencji prasowej?
Mnie po raz kolejny utwierdziła w przekonaniu o hipokryzji elit sprawujących obecnie w Polsce rząd dusz. Przypomina mi się bowiem inna próba samobójcza. Człowieka, który w okresie kampanii wyborczej dokonał próby samospalenia przed kancelarią premiera. Oblał się płynem łatwopalnym, podpalił, zostawił list. Wszystko nagrały kamery. Prawda, że gratka dla mediów?
Sprawa została jeszcze tego samego dnia zamieciona pod dywan. W portalu Gazety Wyborczej nawet nie znalazła się na czołówce.
Zastanawia mnie skąd bierze się popularność w mediach postrzelenia się prokuratora wojskowego w porównaniu ze wzruszeniem ramion dla bezrobotnego. Chodzi o to, że jeden jest fiszą, a drugi biedakiem? Może o to, że pierwsza kwestia jest dla rządu wygodna, a druga przeciwnie? Ten był nasz ten nie nasz? Wygodna przykrywka dla sprawy leków?
Nie mam pretensji o to, że sprawa prokuratora Przybyła dostała od szefów mediów zielone światło. To normalne w każdym demokratycznym państwie. Chodzi mi o pogardę dla zwyczajnego, nie wyróżniającego się "Desperata".
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1507 odsłon
Komentarze
Foros
10 Stycznia, 2012 - 00:24
Pana naszego Jezusa też nienawidzili bo głosił prawdę i za to go ukrzyżowali,i u nas w Polsce jest tak samo ,mówisz prawdę to ubeccy faryzeusze wszystko robią aby ci zamknąć usta,hieny,gnidy i mordercy mają większe POważanie,jak ludzie honoru
pozdrawiam
celne porównanie
10 Stycznia, 2012 - 11:14
rzeczywiście, o próbie samospalenia już dawno "nadwiślański ludek" zapomniał a o "dzielnym" prokuratorze długo będzie głośno