Fałszywe dobro

Obrazek użytkownika Jaga
Kraj

Benedykt XVI w przemówieniu do kardynałów w grudniu 2012 r. powiedział, że „zło stroi się w szaty dobra”.
I rzeczywiście, wszystkie zbrodnie, przestępstwa, oszustwa i wynaturzenia dokonywane były i są w imię „dobra człowieka”.
Mordowanie Żydów, Romów, Słowian oraz innych „podludzi” przez nazistów, to akcja „dla dobra ludzkości”, „czystej rasowo”.
- Okradanie i mordowanie „białych”, „obszarników”, „fabrykantów”, „kułaków” i innych „wrogów klasowych” przez komunistów, to działania w imię „postępu” i „szczęścia ludzi pracy”.
- Obozy koncentracyjne i łagry GUŁAG-u, to „elementy resocjalizacji”.
- Wojna z własnym narodem, to był „wyraz patriotyzmu”.
- Denuncjowanie przyjaciół, to „przejaw odpowiedzialności” i „obywatelski obowiązek”.
- Gnębienie i prześladowanie przeciwników politycznych, to „obrona demokracji”.
- Batalia o zabijanie nienarodzonych dzieci, to "obrona wolności kobiety”.
- Propagowanie środków antykoncepcyjnych, to walka o „prawa człowieka do decydowaniu o swojej seksualności”.
- Prostytucja (zawodowa i prywatna) to „przejaw wolności osobistej kobiety”.
- Biznes zwany „metodą in vitro”, to realizacja „prawa ludzi do posiadania dzieci”.
- Popieranie rozwodów i odbieranie dzieci rodzicom, to „pomoc państwa” w walce z przeżytkiem jaki stanowi „tradycyjna, zacofana rodzina”.
- Manifestowanie zachowań homoseksualnych i transseksualnych, to wyraz „tolerancji” i „miłości”.
- Ateistyczna kłamliwa propaganda zwrócona przeciw krzyżowi, Kościołowi i religii, to „postępowe działania” w imię „prawa człowieka do wolności sumienia”.
- Korupcja i afery gospodarcze, to nic innego jak „przedsiębiorczość”.
- Kradzieże i oszustwa podatkowe to „obrona przed wyzyskiem przez państwo”.
- Kolportowanie kłamstw i oszczerstw oraz udowodnianie, że „nie istnieje obiektywna prawda”, to „popularyzacja wiedzy”.
- Fałszowanie i pomniejszanie roli historii oraz indoktrynacja młodzieży, to wychowywanie „w duchu postępu” - „nowego człowieka”, nie krępowanego żadnymi nakazami i przesądami oraz więzami rodzinnymi,narodowymi, czy religijnymi.
- Ograniczanie dostępu do informacji i blokowanie niezależnych mediów, to „obrona demokracji” i „walka z mową nienawiści”.
- Hamowanie naukowych badań historycznych, to „ochrona autorytetów i osób zasłużonych”.
- Zwalczanie i wyśmiewanie postaw patriotycznych, to element walki o „rozwój cywilizacji”.
- Zwodzenie swych zwolenników i społeczeństwa, to obrona przed „niepokojami społecznymi i rozpadem państwa”.
- Zakłamanie i służalczość niektórych mediów, to przejaw „wysokiej etyki dziennikarskiej”.
- Fałsze i patologie „politycznej poprawności”, to zdobycze „nowoczesnego społeczeństwo”.
- Bezczeszczenie symboli chrześcijańskich, to „przejaw nowoczesnej kultury”.
- Znieważanie pamięci bohaterów walk o niepodległość Polski (w tym ich pomników), to „głos w dyskusji historycznej”.
- Obrona śladów i pamiątek (pomników) po okupacji, to „dbałość o zabytki historyczne”.
- Faszystowskie ataki na symbole chrześcijaństwa i na osoby solidaryzujące się z prof. Pawłowicz, to przejawy „kultury i dobrego smaku”.
Jakże aktualne jest powiedzenie Henryka Sienkiewicza, wyrażone ustami pana Zagłoby: „diabeł w ornat się ubrał
i ogonem na mszę dzwoni"!
"Lew"

Brak głosów

Komentarze

Być może ta lista grzechów mogłaby być dłuższa czy bardziej rozbudowana. Ona pokazuje iż zło wymaga wielkiego wysiłku w jego zwalczaniu, bo nawet uświadomienie sobie tych wszystkich nieprawości wymaga przyjżenia się złu w sposób szczególny, by móc powiedzieć gdzie, kiedy i jak ono się szerzy. Aby nastepnie móc je sklasyfikować, nazwać i przyłożyć do zwykłego dobra jako przeciwwagi. Uświadomić sobie w końcu w którym momencie tej walki na śmierć i życie jesteśmy jako Naród, jako społeczeństwo i jako zwykły człowiek.

Czy Dziesięć Przykazań już nie wystarczy? Skoro zrodziła się wątpliwość, to znaczy że jesteśmy zanurzeni w grzechu na tyle głęboko iż samo dostrzeżenie zła wymaga wielkiej koncentracji i wysiłku intelektualnego? Wydaje się że powszechnie ludzie przestali żyć według prawa bożego i dopiero nadzwyczajny wysiłek pozwala zdeterminowanej jednostce dostrzec że tak jest. Czy zatem przegrywamy ii zło zaczyna dominować nad nami?

Vote up!
0
Vote down!
0
#334867

przypomina sie fragment "Kwiatów polskich" Tuwima

Piorunem ruń, gdy w imię sławy
Pyszałek chwyci broń do ręki,
Nie dopuść, żeby miecz nieprawy
Miał za rękojeść krzyż Twej męki.
Niech się wypełni dobra wola
Szlachetnych serc, co w klęsce wzrosły,
Przywróć nam chleb z polskiego pola,
Przywróć nam trumny z polskiej sosny.
Lecz nade wszystko - słowom naszym,
Zmienionym chytrze przez krętaczy,
Jedyność przywróć i prawdziwość:
Niech prawo zawsze prawo znaczy,
A sprawiedliwość - sprawiedliwość.

Vote up!
0
Vote down!
0

Bóg - Honor - Ojczyzna!

#334910

I równie świetne dopełnienie wierszem.

Czy przegrywamy? Zło zawsze zdaje się przważać, lecz My mamy pewność zwycięstwa!

Vote up!
0
Vote down!
0

Stasiek

#335029

 On już nawet nie potrzebuje ornatu, wystarcza sam dzwonek. Szczegulnie jak ma dzwięk pieniądza.  Dokąd myidziemy....?

Vote up!
0
Vote down!
0
#334945

Przepraszam za  :ó: 

Vote up!
0
Vote down!
0
#334947

każdy odpowiedzialny człowiek - jest odpowiedzialny przede wszystkim za swoje czyny przed Tym, który jest u celu jego ziemskiej podróży. Tak właśnie odbieram decyzję Benedykta XVI, a wrzucanie Jego decyzji do powyższefo worka wynaturzeń - odbieram jako objaw choroby umysłowej, wywód świra

Krzysztof Kaznowski

Vote up!
0
Vote down!
0

Krzysztof Kaznowski

#334989

"Tak właśnie odbieram decyzję Benedykta XVI, a wrzucanie Jego decyzji do powyższefo worka wynaturzeń - odbieram jako objaw choroby umysłowej, wywód świra"

Przepraszam, ale gdzieś to znalazł?

Vote up!
0
Vote down!
0

Stasiek

#335031

No cóż, należy czytać ze zrozumieniem!!! A dziwimy się młodzieży,że nie rozumie tego co czyta.

Vote up!
0
Vote down!
0
#335096