Patrząc dmucham jak mnie w mordę leją
Patrząc dmucham nic nie widzę
Co się wokół dzieje
Widzę patrząc salon wokół
I mnie w mordę leją
Wprzódy lały mnie pół wieku
Przańce jaruzele
Na bezstole się skończyło
I mnie w mordę leję
Znów pogarda sobą mami
Z Moskwy wichry wieją
Siedemdziesiąt lat niemało
Jak mnie w mordę leją
Siedemnasty wrzesień stanął
A dzicz znów dziczeje
Komoruski z jaruzelem
Wciąż mnie w mordę leją
Na kaczory rwie wierchuszka
Palikoty pieją
Jestem w nokaut już wpisany
Gdy mnie w mordę leją
Jakiś hrabia z drugą mendą
Popod krzakiem sieją
I rezuny ss-many
Już mnie w mordę leją
Jedna ręka w mym nocniku
Kręci karuzelą
Prawosierpem lewomłotem
W moją mordę leją
Prawosierpy lewomłoty
Nienawiścią zieją
Postkomuna to wymioty
A mnie w mordę leją
Czy schetyna to szetyna
Tak się w Polsce śmieją
Kto wypowie niedokładnie
Tego w mordę leją
Czy ten tusek to choinka
Czyją jest nadzieją
Czy korwina dupokracji
A mnie w mordę leją
Komu wsi a komu wisi
Już koguty pieją
Putin tusek to kamraty
I mnie w mordę leją
Zadomowią się tu szwaby
Z ruskimi już chleją
Tusek z komrem to komuna
I mnie w mordę leją
Próbowałem to opisać
Ale palce mdleją
Więc mam przedni palec w dupie
Gdy mnie w mordę leją
Nazbierała się bez mała
W narodzie plwocina
Jeden raz uderzy w mordę
I padnie gadzina.
Aleszumm
Aleksander Szumański
26 listopada 2010
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1370 odsłon