Wątpliwości, co do wątpliwości
Polska, a mówiąc ściślej III RP to kraj bardzo zadziwiający. Wydawałoby się, że coś takiego jak racjonalne myślenie, które budzi i wywołuje u człowieka wątpliwości to jedna z cech charakteryzująca istoty rozumne. Niestety nie tutaj nad Wisłą.
Tak w sprawie Smoleńska jak i kolejnych tajemniczych samobójstw, każdy, kto tylko jakiekolwiek wątpliwości publicznie wyraża staje się obiektem ataków, szyderstw bądź salonowego chóralnego śmiechu.
Te ataki nasilają się wprost proporcjonalnie, co zadziwiające, wtedy, kiedy śmierć na skutek „samobójstwa” zabiera właśnie tych, którzy te wątpliwości bardzo głośno wyrażali.
Jednym słowem bycie żywym niedowiarkiem to obciach zaś martwym to obciach podwójny gdyż największym w III RP oszołomstwem jest hipoteza, że ktoś odszedł właśnie z tego powodu, że owe wątpliwości zbyt głośno wyrażał.
Ta reakcja rządzących i służących im mediów polega zawsze na takiej oto powielanej do znudzenia kalce; Ja nie mam lub my nie mamy żadnego powodu by podważać ustalenia polskich organów ścigania i niezależnej prokuratury w demokratycznym państwie prawa.
I tu właśnie dostrzegam coś niepokojącego i podejrzanego.
Tę niezachwianą wiarę w uczciwość i nieomylność organów ścigania, prokuratury i sądów najgłośniej artykułują te media, politycy, „autorytety” i „eksperci”, którzy do dziś mimo ustaleń prokuratury i sądowych wyroków podważają oficjalną wersję śmierci Barbary Blidy.
Czyli jak to w końcu jest?
Czy nawet wątpliwości dzieli się w III RP na te słuszne i poprawne politycznie oraz takie, które kompromitują lub prowadzą wprost do „samobójstwa”, które nie może budzić żadnych wątpliwości?
Zachęcam do kupna mojej książki:
Sprzedaż: www.polskaksiegarnianarodowa.pl, United Express, Warszawa, ul. Marii Konopnickiej 6 lok 227, Tel. 502 202 900
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 705 odsłon
Komentarze
watpliwosci
20 Czerwca, 2012 - 21:51
Nie ma co liczyc na to, ze rzad i sluzace im srodki masowego przekazu przestana podawac publicznosci przezuta i wypluta papke opinii i rozwazan, a raczej bzdur, niescislosci i klamstw, ktora opakowywuja w blysczacy papier zlotomowstwa przekupnych a jakze czesto niekompetentnych autorytetow i instytucji. Oczywiscie przekaz jest zawsze opatrzony nieodlaczna nalepka "DEMOKRACJA", ktora, niestety, czesto sama w sobie jest najbardziej przekonujacym argumentem.
Nalezy ich w mozliwie najwyzszym stopniu ignorowac, bo szkoda nerwow a i tak niewiele mozna sie dowiedziec. Wylaczyc telewizor, pogadac z rodzina, sasiadami, znajomymi i przyjaciolmi. Niech sobie umieraja smiercia naturalna :)
Lotna
"Question everything. Trust no one."
Lotna