Medialna machina się zacięła?
Naprawdę, jeszcze za życia śp. Lecha Kaczyńskiego polska demokracja mogła być wzorem nawet dla całego świata zachodniego. A to za sprawą polskich „wiodących” mediów, dla których i słusznie, nie było żadnej świętości w kwestii dociekanie prawdy.
Jeśli chodzi o nieżyjącego prezydenta to trzeba dodać, że taka Gazeta Wyborcza, TVN24 czy Lisi Wprost, nie odpuściły mu nawet po śmierci.
Nie było w tym nawet cienia chaosu, a dziennikarskie kwiecie podzieliło się według zdolności i predyspozycji na: tropowce, posokowce, płochacze, norowce, gończe, dzikarze i aportery. Nawet, jeśli chodzi o aparycję to mogliśmy oglądać zarówno szorstkowłose, krótkowłose, długowłose, jak i nawet zupełnie łyse.
Pewien zaś gostek z Biłgoraja przyjął rolę psa wystawiającego, dzięki któremu powstawał pretekst i jednoczesne alibi do zadawania przez sforę trudnych pytań na temat pijaństwa byłego prezydenta, jego stanu zdrowia w tym psychicznego i na poważnie rozważać czy to on sam czy w porozumieniu z bratem bliźniakiem doprowadził do tragedii smoleńskiej.
I nagle coś się w tej sprawnej i wydawałoby się dobrze naoliwionej machinie zacięło.
Mamy nowego prezydenta i nikt nie przejmuje się stanem jego zdrowia, choć ten cierpi na częstokurcz komorowy (Tachycardia ventricularis) i w jego pobliżu ciągle musi przebywać ktoś z walizeczką, w której znajduje się defibrylator.
Kompletny zaś uwiąd dziennikarskiej profesji i dociekliwości obserwujemy na przykładzie wypadku, europosła Jarosława Wałęsy.
Nikt nie pyta o prędkość, z jaką jechał ani o stan jego trzeźwości podczas feralnego zdarzenia.
Czy ktoś może zna przyczynę tego nagłego upadku jaki masowo dotknął dziennikarską brać?
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1705 odsłon
Komentarze
przyczyna panicznego strachu żałosnych pismaków?
6 Września, 2011 - 10:38
żrą z ręki PO/WSI wiedząc że są umaczani po pachy, poziom skundlenia nie pozwala rzetelnie wykonywać pracy a jak POPSLD/WSI po wyborach odpadnie od koryta to ta zgraja medialnych lizodupów ma zapewnione wilcze bilety.
Walczą o swoje nic nie warte życia...
PS
ze zgodnego działania (a także zaniechań!) tej pismackiej zgraji wynika że doskonale wiedzą że 10.04.10 mial w Polsce miejsce krwawy zamach stanu!!
To samo funkcjonariusze POPSLD co to przy 95% frekwencji (sic!) i 99% dyscyplinie PONADpartyjnej przegłosowali PiS i oddali śledztwo smoleńskie KGB - czyż to nie zaprzaństwo na miarę 2 Katynia??
"Nie odzywając się w towarzystwie ryzykujesz uznanie za głupka, odzywając się rozwiejesz wszelkie wątpliwości" O. Wilde
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, a*ldd meg a Magyart
Ze strachu przed nowym rozdaniem
6 Września, 2011 - 10:59
i utratą "pełnej michy" pieski szczekają jak im ich panowie nakazują.
W ostatecznym natarciu zmanipulują wybory.
A propos wyborów i liczenia głosów wprowadzanych do komputerów. Czy dzisiejsze umiejętności elektroników ( chakerów)nie pozwalaja stworzyć takiego programu , który np już przy wprowadzaniu finalnym danych z dyskietek komisji wyborczych , jakiś procent głosów przerzucałby automatycznie np. na inne ugrupowanie czy innego kandydata?
Patrząc na to co potrafią wirusy komputerowe nie wydaje mi się to niemożliwe.
Wówczas nawet największa liczba mężów zaufania nie da rady.
pozdrawiam
Portki się trzęsą...
6 Września, 2011 - 12:00
Portki się trzesą...
Portki się trzęsą.
Zdjęcie z Wałęsą.
Na głowie czapka się pali.
System jest chory!
Wygrać wybory,
nim to się wszystko zawali!
Pomoc kolesiów.
Wsparcie biznesu.
Unia się chwieje w posadach!
Chodzi na rzęsach.
Zdjęcie. Wałęsa.
Matrix się pięknie rozpada.
Europaństwo.
Reszta - poddaństwo.
Wybory wygrać na bujdzie!
Postraszyć batem.
Nowy podatek.
Potem nikt na to nie pójdzie!
Jeszcze troszeczkę
pograć w piłeczkę.
Niech ludzie patrzą na bramki!
Wszystko się wali.
Nie chcą już chwalić
ci ,co się trzymali klamki.
Gdzie prezydencja?
Niemieckie wzdęcia.
Dlaczego pachnie nieładnie?
Rzuty rozpaczy
nim się wypaczy.
Zanim się wszystko rozpadnie.
Marek Gajowniczek