... cysterny Soviet Army *)

Obrazek użytkownika wilre
Historia

 ... ( )
1. Ks. Michał Sopoćko.
Wśród legend naszego seminarium wymienię księdza Michała, spowiednika siostry Faustyny. Jego proces beatyfikacji rozpoczął się na stulecie urodzin w 1988 roku. Nasi profesorowie Paprocki i Pankiewicz byli obecni przy ekshumacji zwlok. To był temat wielu kleryckich rozmów. Slyszałem kiedys, ze nasi klerycy napisali 20 prac magisterskich dotyczących życia i twórczosci księdza Michała.

Pisali o ksiedzu Michale również Profesorowie. Sa liczne artykuly ks. prof. Strzeleckiego, który był jego studentem. Kleryk Stankiewicz zwany "dziadkiem" często pomagał dawnemu Rektorowi, którego zastalo nasze pokolenie jako starca, ojcu Paszkiewiczowi przy zbieraniu wspomnień o księdzu Michale. Tuzż przed jego śmiercia wyszła broszurka. Podobna ksiażeczkę wydał ksiądz prof. Ciereszko nasz ojciec duchowny i opiekun seminarium naukowego apologetów, które przejął po ks. Pankiewiczu.

Ks. Pankiewicz wspominał jak wśród zajęć fizycznych wprowadzil "treningi z pałkami". Ks. Lewicki kontynuowal tradycje wykladow z rosyjskiego, która rozpoczął ks. Michał. Ponoć troszeczkę seplenil. Żyl sobie skromnie na ulicy Poleskiej, piszĄc broszurki o Bożym Miłosierdziu.

Sporo kolegów podśmiewało się z jego mozolnej pracy. Dzis jednak szyderców nie ma. Dwie sprawy przypisuje się Słudze Bożeu. Ocalenie w 1988 roku od broni chemicznej, jaką z NRD na Białoruś tranzytem przez Białystok wywoziła w cysternach Czerwona Armia. Siedem wagonow się wykoleiło, naprzeciw domku ojca Michala. Moglo zginać pol miliona ludzi w promieniu 50 km. Ocalelismy wszyscy.

Druga, o ktorej wiem z opowiesci to temat zwiazany z naszym Seminarium. Nie wiodlo się pewnemu klerykowi w nauce i po ktoryms z egzaminow podjal probę samobójczą. Karetka zabrala go do szpitala i pierwszy werdykt był, że nie żyje. Klerycy ponoć prosili wstawiennicta ojca Michała na wieczornej adoracji. Wkrótce potem "zmarly" się ocknął. Do seminarium nie wrocil ale ponoć ma się dobrze.
( ) 

 Misjonarz, ks. Jarosław Wiśniewski, ze wspomnień, na portalu -http://www.tinyurl.pl/?gFCPVvNU

Brak głosów