buty kwacha....i JASNOWIDZENIE....moje
zbliża się.
Uczciwego Prawego Polaka.
Że go
PRAWDA
NIGDY !
W Polsce nie zdejmie.
Taką twoją przyszłość ja widzę:
PRAWDĘ
Polityka
UJAWNIAMY! Mafijny język i skandaliczne działania prokuratury, czyli jak Kwaśniewscy sprzedawali willę… Szczegóły tajnego wystąpienia Kamińskiego na posiedzeniu Sejmu!
opublikowano: 10 czerwca 2014, 15:46 · aktualizacja: 10 czerwca 2014, 16:00
PAP/Jacek Turczyk
Skandaliczne działania prokuratury, mafijny język Kwaśniewskich i dużo ostrych cytatów - ujawniamy szczegóły tajnego wystąpienia Mariusza Kamińskiego.
Przypomnijmy, tajne posiedzenie Sejmu w sprawie uchylenia immunitetu Mariuszowi Kamińskiemu ws. willi Kwaśniewskich zakończyło się sporą niespodzianką. Były szef CBA utrzymał immunitet, a po posiedzeniu mówił o konieczności powołania komisji śledczej.
wPolityce.pl: Panie pośle, skąd taka decyzja Sejmu o utrzymaniu immunitetu Mariuszowi Kamińskiemu?
Zbigniew Girzyński, PiS: Stało się tak, ponieważ poza Prawem i Sprawiedliwością przeciw uchyleniu immunitetu zagłosowali posłowie innych ugrupowań. Mariusz Kamiński najzwyczajniej w świecie precyzyjnie przedstawił okoliczności prowadzenia postępowania w stosunku do byłego prezydenta i jego żony. Mówiąc o tym, jak to się stało, że CBA wszczęło postępowanie. Na skutek informacji, jakie pojawiły się w rozmowie byłego premiera Oleksego, który mówił w rozmowie z Gudzowatym, że Kwaśniewski nie jest w stanie wytłumaczyć się z pieniędzy z nieruchomości, którymi obraca.
__
Wchodzimy na szczebel danych, o których chyba nie powinien pan mówić jako poseł zobowiązany do tajności.
Tak, ale to przemówienie wstrząsnęło mną tak bardzo – tych ludzi trzeba ścigać, że chcę o tym powiedzieć. Jeśli chcą mnie ścigać, to niech to robią. Ale domagam się jako poseł, by to wystąpienie Mariusza Kamińskiego zostało odtajnione. Wszyscy powinni wiedzieć, jak wygląda III RP.
__
A więc o czym mówił Kamiński?
CBA po wspomnianej rozmowie Oleksego sprawdziło oświadczenie majątkowe prezydenta i zaczęło je weryfikować – w trakcie weryfikacji okazało się, że państwo Kwaśniewscy dysponują dodatkową willą w Kazimierzu. Potem okazało się, że właścicielką tej willi – którą użytkowali Kwaśniewscy – zarządza pani, która nie ma najmniejszych szans, by tę willę kupić, ani utrzymywać, bo ma dochody na poziomie 10 tys. złotych rocznie. Wówczas zaczęto prowadzić szczegółowe ustalenia – gdy państwo Kwaśniewscy zorientowali się, że ta willa stała się przedmiotem zainteresowania, postanowili ją sprzedać.
Oczywiście tę transakcję przeprowadzała „właścicielka”, która negocjowała z różnego rodzaju nabywcami. Jednym z nich był działający pod przykryciem funkcjonariusz CBA. Pani chciała za willę 3,5 mln złotych – agent zaproponował 3,1 mln. W tej sytuacji tzw. właścicielka, a tak naprawdę osoba jedynie zarządzająca tą nieruchomością, zadzwoniła do pani Kwaśniewskiej, pytając się, co ma zrobić. „Ponieważ jest kupiec na buty, ale nie chce zapłacić 350 złotych, tylko 310.” Pani Kwaśniewska postanowiła: sprzedać „buty”.
__
Niemal mafijny język. Jak zakończyła się transakcja z butami?
Doszło do transakcji – nie wiem, co się stało z butami, ale do transakcji willi doszło za 3,1 mln złotych. Nie wiedząc o tym, że to agent CBA – zaproponowała by u notariusza zapłacono jedynie połowę pieniędzy. Te półtora miliona złotych zostało przekazane w oznaczonych banknotach. Gdy zadzwoniono do pani Kwaśniewskiej zapytać, co dalej w tej sprawie – odpowiedziała, że chce, aby „ubranie było w rozmiarze europejskim”. Z pieniędzmi udano się do kantoru wymiany walut, gdzie dokonano transakcji na dolary amerykańskie. Zadzwoniono do pani Kwaśniewskiej, że samochód jest ale amerykański…
Zarzuty w tej sprawie mają wszyscy, w tym „właścicielka”, która nawet ma wyrok w pierwszej instancji, ale wobec państwa K. sprawa zostaje umorzona. W zamian za to, prokuratura stawia zarzut tym, którzy sprawę wykryli i badali, doprowadzając do zarzutów. A to tylko pewna część faktów, o których mówił minister Mariusz Kamiński.
__
Przemysław Wipler w rozmowie z wPolityce.pl mówił o porozumieniu w tej sprawie Donalda Tuska z Aleksandrem Kwaśniewskim. Jak ten watek przedstawiał były szef CBA?
Prokuratura pod rządami Platformy Obywatelskiej autentycznie przeszkadzała CBA w prowadzeniu tej sprawy. To na pewno nie ulega wątpliwości – czy to wynika z jakiegoś porozumienia Tuska z Kwaśniewskimi? Tego nie wiem. Taki wniosek wysnuł poseł Wipler, takiego sformułowania w wystąpieniu Kamińskiego nie było. Tam były same fakty. __
Czy jest szansa, by powstała w tej sprawie komisja śledcza?
Nie wiem, czy jest szansa, ale taka komisja na pewno powinna powstać.
__
Czy dzisiejsze głosowanie można uznać za punkt przełomowy w tej tajemniczej sprawie majątku byłej pary prezydenckiej?
Zdecydowanie tak. Nawet w tym Sejmie, gdzie zwykle po 280 głosów pada za różnego rodzaju absurdalnymi rozwiązaniami, które proponuje PO, nie było 231 posłów, którzy chcieliby uchylić immunitet najuczciwszemu człowiekowi w tym kraju.
Rozmawiał Krzysztof Karwowski.
not. maf
autor: Zespół wPolityce.pl
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3502 odsłony
Komentarze
(Brak tytułu)
11 Czerwca, 2014 - 00:01
Re: są i betonowe spodnie
11 Czerwca, 2014 - 00:12
Jakieś znajome te giry. Czy jedna z nich to nie ta przypadkiem ?
Pozdrawiam.
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
XXXXX
11 Czerwca, 2014 - 12:46
xxxxx
A MOŻE ? Na złodzieju czapka gore !
11 Czerwca, 2014 - 04:41
może posłowie tego dziwnego sejmu komotuskiego przestraszyli się strasznie ?
Mamy przecież rocznicę Insurekcji Kosciuszkowskiej.
220 lat temu, właśnie w Warszawie !
Właśnie w Czerwcu !
skończono wieszanie zdrajców.
Na złodzieju czapka gore !
.............8 maja doszło w Warszawie do rozruchów pospólstwa.
Wokół ratusza warszawskiego zebrał się kilkutysięczny tłum, do którego przemawiał sekretarz Hugona Kołłątaja Kazimierz Konopka, nawołując do powieszenia zdrajców. Istnieją przypuszczenia, że była to akcja zorganizowana przez Kołłątaja, skądinąd księdza i jednego z najwybitniejszych umysłów tamtych czasów. W podgrzewaniu rewolucyjnych nastrojów pomagał przybyły właśnie z obozu Kościuszki kurier, major Maciej Mirosławski, który podburzał plebs do wystąpień, nadużywając imienia Naczelnika. Jakobini polscy zażądali natychmiastowego osądzenia zdrajców.
Główni twórcy Targowicy: Stanisław Szczęsny Potocki, Franciszek Ksawery Branicki, Seweryn Rzewuski schronili się już wcześniej zagranicą. Gniew ludu skupił się zatem na tych, którzy rezydowali w Warszawie. A byli to: biskup Józef Kossakowski; hetman wielki koronny, generał Piotr Ożarowski; marszałek Rady Nieustającej Józef Ankwicz oraz hetman polny litewski, generał Józef Zabiełło. Po czterogodzinnym procesie skazano wszystkich na śmierć. Wyrok wykonano natychmiast. 28 czerwca 1794 taki sam los spotkał innych uczestników konfederacji targowickiej: biskupa Ignacego Massalskiego, kasztelana Antoniego Czetwertyńskiego, posła Karola Boscamp-Lasopolskiego, szambelana Stefana Grabowskiego, instygatora koronnego Mateusza Roguskiego, szpiega rosyjskiego Marcelego Piętka, adwokata Michała Wulfersa, instygatora sądów kryminalnych Józefa Majewskiego.
go
Dodatki [powieść| obraz |posłuchaj| nuty |wiadomości|zapowiedź| ranking ] Wieszanie zdrajców na Rynku Warszawskim w roku 1794niedziela, 23 marca 2014 23:52
Skocz do komentarzy
W grudniu 1792 roku w Saksonii Ignacy Potocki, Hugo Kołłątaj i Tadeusz Kościuszko zawiązali tajne sprzysiężenie. Wobec okupacji terytorium Rzeczypospolitej przez wojska rosyjskie i postępującej likwidacji reform zapisanych w Konstytucji 3 Maja, uznano konieczność ustanowienia dyktatury wojskowej. W kraju do spisku przystąpili dawni członkowie Zgromadzenia Przyjaciół Konstytucji Rządowej z czasów Sejmu Czteroletniego.
24 marca 1794 roku, po mszy w kościele oo Kapucynów i poświęceniu szabel w domu loretańskim, Tadeusz Kościuszko udał się na krakowski rynek, gdzie złożył uroczystą przysięgę:
- Ja, Tadeusz Kościuszko, przysięgam w obliczu Boga całemu Narodowi Polskiemu, iż powierzonej mi władzy na niczyj prywatny ucisk nie użyję, lecz jedynie jej dla obrony całości granic, odzyskania samowładności Narodu i ugruntowania powszechnej wolności używać będę. Tak mi Panie Boże dopomóż i niewinna męka Syna Jego.
Przysięga Kościuszki na rynku krakowskim 24 marca 1794
/Franciszek Smuglewicz - 1797 Muzeum Narodowe w Poznaniu/
Akt powstania nadawał Kościuszce tytuł Najwyższego Naczelnika Siły Zbrojnej Narodowej i składał w jego ręce całkowitą władzę.
Pierwszą zwycięską bitwę z wojskami rosyjskimi stoczono 4 kwietnia pod Racławicami. Zwycięstwo to wywołało entuzjazm i spowodowało spontaniczne rozprzestrzenianie się powstania w innych rejonach Rzeczypospolitej. Naród polski pod wodzą Naczelnika chwycił za broń i stanął do walki o "wolność - całość - niepodległość "(parafraza hasła Rewolucji Francuskiej: "wolność, równość, braterstwo").
17 kwietnia lud Warszawy z Janem Kilińskim na czele, z pomocą wojska polskiego rozbił silny garnizon rosyjski i wyzwolił stolicę.
Z 22 na 23 kwietnia wybuchło powstanie w Wilnie.
7 maja Kościuszko wydał w Połańcu uniwersał regulujący powinności gruntowe włościan i zapewniający dla nich skuteczną opiekę rządową, bezpieczeństwo własności i sprawiedliwość w komisjach porządkowych.
8 maja doszło w Warszawie do rozruchów pospólstwa. Wokół ratusza warszawskiego zebrał się kilkutysięczny tłum, do którego przemawiał sekretarz Hugona Kołłątaja Kazimierz Konopka, nawołując do powieszenia zdrajców. Istnieją przypuszczenia, że była to akcja zorganizowana przez Kołłątaja, skądinąd księdza i jednego z najwybitniejszych umysłów tamtych czasów. W podgrzewaniu rewolucyjnych nastrojów pomagał przybyły właśnie z obozu Kościuszki kurier, major Maciej Mirosławski, który podburzał plebs do wystąpień, nadużywając imienia Naczelnika. Jakobini polscy zażądali natychmiastowego osądzenia zdrajców.
Główni twórcy Targowicy: Stanisław Szczęsny Potocki, Franciszek Ksawery Branicki, Seweryn Rzewuski schronili się już wcześniej zagranicą. Gniew ludu skupił się zatem na tych, którzy rezydowali w Warszawie. A byli to: biskup Józef Kossakowski; hetman wielki koronny, generał Piotr Ożarowski; marszałek Rady Nieustającej Józef Ankwicz oraz hetman polny litewski, generał Józef Zabiełło. Po czterogodzinnym procesie skazano wszystkich na śmierć. Wyrok wykonano natychmiast. 28 czerwca 1794 taki sam los spotkał innych uczestników konfederacji targowickiej: biskupa Ignacego Massalskiego, kasztelana Antoniego Czetwertyńskiego, posła Karola Boscamp-Lasopolskiego, szambelana Stefana Grabowskiego, instygatora koronnego Mateusza Roguskiego, szpiega rosyjskiego Marcelego Piętka, adwokata Michała Wulfersa, instygatora sądów kryminalnych Józefa Majewskiego.
21 sierpnia do insurekcji przystąpiła Wielkopolska.
Wieszanie zdrajców na Rynku Starego Miasta w Warszawie, 9 maja 1794 roku
/Jean-Pierre Norblin/
Powstanie Kościuszkowskie swym zasięgiem objęło praktycznie wszystkie ziemie ówczesnej Rzeczypospolitej. Po początkowych sukcesach, z biegiem czasu powstańcy tracili zdobyte pozycje. Sytuacja skomplikowała się, gdy do zwalczania powstania włączyły się Prusy. O całkowitej klęsce insurekcji przesądziła bitwa z korpusem rosyjskim, dowodzonym przez generała Iwana Fersena - 10 października pod Maciejowicami. Zakończyła się ona rozbiciem wojsk polskich. Ranny Kościuszko dostał się do niewoli. Porażka maciejowicka spowodowała załamanie morale w obozie powstańczym.
24 października 1795 - Rosja, Prusy i Austria dokonały III rozbioru Polski. Rzeczpospolita zniknęła z mapy Europy.
Wieszanie zdrajców na Rynku Warszawskim w roku 1794 podczas Insurekcji Kościuszkowskiej
/wg Grafiki J. P. Norblina/
Nic nie widać stąd gdzie stoję
Gęsto krążą w słońcu głowy
Tłum napiera na konwoje
Wokół prostych trzech rusztowań
Każdy krzyczy co innego
Nazbierało się wściekłości
Pcha się jeden na drugiego
Dziś będziemy bezlitośni
Król gdzieś w oknie stoi ponoć
Nic dziwnego że się kryje
Różnie może być z koroną
Gdy hetmańskie cierpną szyje
Nie dla żartu biskupowi
Postawili szubienicę
Pustą pętlą wiatr kołysze
Nie wiadomo kogo złowi
Krzyk się wzmaga - pierwszy w górze
Stąd nie widać tylko który
Nie chciałbym być w jego skórze
Dla nas też już kręcą sznury
Drugi dynda wrzawa wściekła
Mało tryumfu gniew w zenicie
Tamci w drodze już do piekła
A nam walczyć tu o życie!
Trzeci szarpie się jak umie
Coś tłumaczy klęka pada
Bo niełatwo mu zrozumieć
W taki sposób słowo zdrada
Zawisł - Tańczy przez minutę
Życie w nim ugrzęzło twardo
Jeszcze w pętli kopie butem
Z płaczem wstydem i pogardą
Wiszą zdrajcy takie czasy
Będą wisieć przez dni parę
Wrony drzeć z nich będą pasy
Jak się drze sztandary stare
Może wreszcie coś się zmieni
Coś wyniknie z tej roboty
Zanim zdejmą ich z szubienic
Żeby w trumnach złożyć złotych
1980