A NA IMIĘ MA HONOR !....."Dymisja"

Obrazek użytkownika poeta
Świat

"Dymisja"

Tragiczny wypadek zdarzył się na Łotwie.
To nie była "katastrofa" samolotu.
Choć ofiary ginęły podobnie.
To dach runął supermarketu.......

Wypadki od zawsze się zdarzają
Wszędzie, gdzie żyją ludzie.
Człowiek istotą jest niedoskonałą.
Buduje wszystko w trudzie.

I robi błędy w swoim życiu.
I czasem wielkich rzeczy dokonuje.
I nigdy nie jest sam w ukryciu,
Choć często knuje....knuje.....knuje......

To w Rydze zdarzył się wypadek.
Nieznane jego są jeszcze przyczyny.
Dach się zawalił - nikt nie jest świadek.

A Premier Łotwy

POCZUWA się do winy.....

I PREMIER Łotwy Zgłasza Swą dymisję.
I PREMIER Łotwy nie chce być Premierem,
Choć to nie on ponosi winę,
To ON Odchodzi z HONOREM.

Przecież nie musiał Zrobić jak Uczynił.
Mógł sobie dalej rządzić spokojnie.
Śledztwo wskaże wypadku przyczyny.
Z pewnością zawinił człowiek.....

A w Polsce ?!
Jakże jest u nas inaczej !
premier
sprawca zbrodni okupuje stołek !
nie poczuwa się do żadnej winy !!!

tak się właśnie zachowuje gnojek !

dziadki

HONORU

gnojka w domu
nie uczyli.........

A.S. 11.28.2013

......Kim ty jesteś ?
Polak mały......

Ogłaszam rezygnację ze stanowiska premiera, biorąc odpowiedzialność polityczną za tragedię.

Były premier Łotwy, Valdis Dombrovskis

Siedem osób nadal jest zaginionych
Premier Łotwy Valdis Dombrovskis podał się do dymisji. Swoją decyzję ogłosił po spotkaniu z prezydentem Andrisem Berzinsem, który po kilku godzinach przyjął rezygnację. Decyzja premiera ma związek z ubiegłotygodniową katastrofą budowlaną w Rydze, w której zginęły 54 osoby.

- Ogłaszam rezygnację ze stanowiska premiera, biorąc odpowiedzialność polityczną za tragedię - stwierdził premier. Podziękował jednocześnie Łotyszom za poparcie i przeprosił za błędy.

Potrzeba nowego sternika

Prezydent przyjął rezygnację - podała po kilku godzinach kancelaria Berzinsa. Szef państwa rozpoczął poszukiwania kandydata, który będzie musiał utworzyć nową koalicję rządową. Najlepiej jeszcze w tym roku. Dombrovskis zapowiedział, że nie stanie na czele nowego rządu, lecz powróci do parlamentu jako poseł.

Prezydent: Doszło do zbrodni
Prezydent Łotwy Andris Berzins nie zawahał się nazwać wypadku "zbrodnią". - Sprawa ta powinna zostać potraktowana jak zbrodnia, której ofiarą padło wielu bezbronnych ludzi - powiedział Berzins w łotewskiej telewizji publicznej LTV. - To złożony przypadek, który nie może zostać zakwalifikowany jako katastrofa naturalna albo nieszczęśliwy zbieg okoliczności, bo natura nie odegrała w tym żadnej roli - zaznaczył prezydent.

Brak głosów