POŻEGNANIE WIELKIEGO AKTORA......epitafium moje.

Obrazek użytkownika poeta
Kultura
Andrzej Łapicki, witając Papieża Jana Pawła II 13 Czerwca 1987 r. w imieniu polskich twórców w warszawskim kościele Św. Krzyża Powiedział : ... " Nie jest naszym celem wprowadzanie kultury do Kościoła, bo Ona Tam JEST. Od Lat Tysiąca. Chcemy wprowadzić Kościół do kultury, chcemy zbudować jedną, jednolitą w swej różnorodności kulturę Chrześcijańskiego Narodu. Narodu Chrześcijańskiego Od Lat Tysiąca, NARODU CHRZEŚCIJAŃSKIEGO NA NASTĘPNE TYSIĄCLECIA "....... W latach 1989 - 1991 Andrzej Łapicki był posłem Na Sejm z ramienia " Solidarności " . " Teatr Na Wysokościach " Odszedłeś od nas Andrzeju Łapicki. Odszedłeś od nas Wspaniały Aktorze. Zostawiłeś Po Sobie dorobek wielki. Aktorstwem Zachwycisz TAM - Na Niebnym Dworze. Bo TAM może teatr też Niebny istnieje ?...... TAM Spotkasz na pewno Wielkie Koleżanki. TAM Irena Kwiatkowska się pewnie znów śmieje. TAM pewnie znów Słyszysz głos Wspaniałej Hanki.... Ona TAM pewnie w Swoim kapeluszu. Głosem Swym " czarownym " Mówi Już Do Ciebie. Ty Jej Wręczasz kwiaty ze Swego bukietu...... I będzie zalążek teatru - Co W Niebie. I jak WY Zagracie TAM wysoko w górze. Ty Wielki Amancie i Pani Irena..... I Hanka Bielicka głosem Swym TAM w chórze.... Jak szkoda, że WAS tu już nie ma..... Poszedłeś Andrzeju W Niebiańskie Teatry.... TAM może Będziesz Grał dalej Swe role ??? Tam Widownia Niebiańska od Słonecznej Watry. My tu już bez Ciebie na ziemskim padole..... ....Tutaj już sprzedane wszystko co na sprzedaż..... Ty tu Zostawiłeś Swą Miłość i dzieci. My nie zapomnimy Twych ról, Twego Image. Cześć Wielki Aktorze, CZEŚĆ TWEJ PAMIĘCI .......... Adam Szeluga 23 Lipca 2012
Brak głosów

Komentarze

Ja także bardzo lubiłem Andrzeja Łapickiego. Jako aktora. I jako pewien typ osobowości. Ale nie zapomniałem, że był głosem Polskiej Kroniki Filmowej w najgorszych latach stalinizmu.

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#277043

I tyle w temacie.

Vote up!
0
Vote down!
0

Dziadek bez dowodu

#277191

Wiesz Dziadku,
Nie miałbym nic naprzeciwko tak sobie bzykająco przeżyć jak on do wieku 88.
I cicho, spokojnie na śpiku odejść z własnego mieszkania.
No i może zdążyłbym napisać co nienapisane i dokończyć to wszystko niedokończone.
88,
Niezły Był Facet Z Pana Andrzeja.

I tyle w temacie.

Vote up!
0
Vote down!
0
#277332