[24/25 II 2009] pośmiejmy się na dobranockę!
nawał pracy, który skończy się pojutrze, przytłoczył panagrzyzgie! W związku z tym proponuję na dobranoc wykonac dwie rzeczy. <strong>horyzont</strong>Najpierw poszerzyc horyzont intelektualny przyglądając się dyskusji, którą zainicjowałem na Forum Frondy na temat ostatniego wpisu na blogu. Dyskusja jest tutaj i warta jest uwagi w całości, ale clue zagadnienia dyskutowane jest przede wszystkim pod koniec wraz z wpisamy <em>velmy</em> i <em>Malkontenta</em>.Niestety, początek - jak to zwykle w podobnych tematach, szczególnie, gdy sformułowane w podobny sposób - początek mija na tłumaczeniu tego, iż tego-a-tego nie chciało się powiedziec...<strong>śmichy-chichy</strong>teraz z kolei pośmiejmy się z graficzki, którą na w/w wątku umieścił niejaki Maxciek (znacie tego Pana?). Prosta, a śmieszna!<strong>no i...</strong>zasypiajmy razem z Misiem Uszatkiem i Misiem Panemgrzyzgą!<strong>myśl na dziś</strong><em>Nie jest prawdą, że istnieje sprzeczność między tym, żeby być dobrym katolikiem i służyć wiernie społeczności obywatelskiej. Gdyż Kościół i Państwo w świetle powierzanej im misji przez Boga nie mają powodu do konfliktu w praworządnym sprawowaniu swej władzy. Kłamią — tak jest, kłamią! — ci, którzy twierdzą coś przeciwnego. To właśnie oni w imię fałszywej wolności chcieliby "łaskawie", abyśmy jako katolicy powrócili do katakumb.</em>św. Josemaria Escriva, <strong><em>Bruzda</em></strong>, nr 301<p align="center"></p><p align="center"> </p>
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 507 odsłon