Niemcy „zainwestują w kolej”. Połączenie przez Piłę.
My tu w Polsce obchodzimy „Dzień kota”, a jak podało dzisiaj Radio Merkury Poznań, niemiecki przewoźnik Deutsche Bahn chce uruchomić linię Berlin-Gdynia. Stacjami pośrednimi mają być między innymi Piła i Chojnice. Dla mieszkańców regionu to dobra wiadomość tym bardziej, że Przewozy Regionalne zamierzają zlikwidować połączenie Piła-Wałcz
Linię obsługiwałaby składy Deutsche Bahn Regio. Przejazd miałby trwać 6 godzin. Kursy miałyby być uruchomione wraz z wprowadzeniem nowego rozkładu jazdy 6 czerwca.
Pierwsze próby współpracy na linii Berlin-Trójmiasto miały miejsce 2009, lecz negocjacje się nie powiodły - czytamy na stronie Radia Merkury.
Natychmiast stanął mi przed oczami inny historyczny ważny epizod. Pommern Korridor....
W zamyśle Berlina pakt Ribbentrop-Mołotow, który miał zmusić Polskę do przyjęcia bez walki żądań Hitlera w sprawie Gdańska i eksterytorialnego korytarza kolejowego Berlin – Gdańsk przez Pomorze
Przygotowanie do napaści na Polskę Hitler rozpoczął wprawdzie już wiosną 1939 r. (Fall Weiss), lecz ostatecznym dopingiem stał się dlań pakt o nieagresji zawarty między Berlinem a Moskwą 23 sierpnia 1939 r. Pakt ten zapalił zielone światło dla wojny. Taka jest powszechna opinia historyków. Nigdzie jednak dotychczas nie zauważono, że w zamyśle Berlina pakt miał najpierw spełnić inny cel – zmusić Polskę bez walki do przyjęcia żądań Hitlera w sprawie Gdańska i korytarza przez Pomorze.
W Berlinie kalkulowano wówczas, że za pomocą paktu – straszaka uda się skłonić Polskę do kapitulacji, a co za tym idzie, kontynuować bezkrwawo ekspansję terytorialną w Europie, począwszy od wkroczenia do Nadrenii w 1936 r. Przekonujące ślady tej sensacji historycznej znalazłem w napisanej już po wojnie (w 1966 r.) książce pisarza Edwina Ericha Dwingera, nadwornego propagandysty ministra propagandy Josepha Goebbelsa, zatytułowanej „Zwölf Gespräche” („12 rozmów”). Drukuje on tam omówienie rozmowy, jaką Dwinger już po agresji na ZSRR przeprowadził z ambasadorem Rzeszy w Moskwie, Friedrichem Wernerem von der Schulenburgiem, alfą i omegą przygotowań do podpisania tego paktu. A więc z osobą wtajemniczoną.
Ambasador von Schulenburg, indagowany przez Dwingera o ukryte niemieckie intencje związane z paktem Ribbentrop-Mołotow, odparł: „Wielka nasza korzyść z tego układu polegała wyłącznie na możliwości wykorzystania go jako
środka nacisku na Polskę i uzyskania od niej gotowości do rokowań”.
Na to Dwinger: „Dziękuję panu, panie ambasadorze, że słyszę to bezpośrednio od pana. Podobnie jak pan rozumowałem od początku, dla mnie było to wnioskowanie jak najbardziej oczywiste”.
Von Schulenburg: „Dzisiaj nie ulega już dla mnie najmniejszej wątpliwości, że Polska spełniłaby nasze uzasadnione życzenia, Anglia zaś by przy tym nawet asystowała, gdybyśmy wówczas uzmysłowili Polakom niebezpieczeństwo nowego rozbioru Polski”. Dwinger, notabene autor kilku antypolskich pozycji, „oświecony” sensacją sprzedaną mu przez ambasadora von Schulenburga, rozmawiał później z kilkoma polskimi właścicielami ziemskimi, których majętności znajdowały się za Bugiem.
Wszyscy zgodnie go zapewniali, że stojąc przed wyborem: utrata wszelkich praw w Gdańsku i korytarz przez Pomorze albo rozbiór kraju przez obie dyktatury i przejęcie tak wielkiego terytorium przez Moskwę, rządzący w Warszawie z całą pewnością skapitulowaliby przed Hitlerem i do Września by nie doszło. Jednak prawdę o pakcie znał tylko Zachód, nie zaś najbardziej zainteresowana nim Polska.
Warszawa spoglądająca tradycyjnie lekceważąco na Wschód nie była świadoma konsekwencji paktu.
Czy mogę przypuszczać, że niemiecki plan Hitlera nadal jest aktualny i „wreszcie” jest realizowany?
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3366 odsłon
Komentarze
Tusk przez 5 lat dewatował pkp, aby DB mogło wejść jak w masło
17 Lutego, 2012 - 21:16
pzdr
antysalon
Re: Tusk przez 5 lat dewatował pkp, aby DB mogło wejść jak w mas
17 Lutego, 2012 - 21:22
Tak było. Wszakże Tusk jest "ich człowiekiem w Warszawie".
Czego Hitler nie dokonał, odrobił Donald...
pzdr
edward
"Pan miłuje prawo i sprawiedliwość".
Psalm nr 33,5.
edward
"Pan miłuje prawo i sprawiedliwość".
Psalm nr 33,5.
Dlaczego
17 Lutego, 2012 - 22:47
Nie nazwali tego połączenia Berlin - Danzig?
Poprawność polityczna nakazuje Berlin - Gdynia.
**********************************
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
[ts@amsint.pl]
********************************** Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
A Autobahn...
17 Lutego, 2012 - 22:50
Autobahn Berlin -Koenigsberg już zdaje się gotowa?A i granicę z Kaliningradską obłastią powoli się rozbiera....
Korytarz
17 Lutego, 2012 - 22:48
Mam nadzieję, że ziemia pod ten korytarz nie będzie Niemcom sprzedana, a tylko użyczona? Chociaż, jakie to ma znaczenie...
Re: Korytarz
17 Lutego, 2012 - 23:17
Czy możemy wiedzieć, że ta ziemia już nie jest sprzedana?
Pozdrawiam.
edward
"Pan miłuje prawo i sprawiedliwość".
Psalm nr 33,5.
edward
"Pan miłuje prawo i sprawiedliwość".
Psalm nr 33,5.
Z przyjacielską wizytą do Gdańska przyjedzie Panzerzug
17 Lutego, 2012 - 22:59
Przywiozą nim Pokój.
ixi band
Re: Z przyjacielską wizytą do Gdańska przyjedzie Panzerzug
17 Lutego, 2012 - 23:19
Pokojowy Pancerzug "Adolf Hitler" :)
Pozdrawiam.
edward
"Pan miłuje prawo i sprawiedliwość".
Psalm nr 33,5.
edward
"Pan miłuje prawo i sprawiedliwość".
Psalm nr 33,5.
Zdziwieni?
18 Lutego, 2012 - 02:00
Oddaliśmy nasze sprawy w ręce "naszego niemieckiego adwokata" i jest jak jest. Za kolejne dwadzieścia lat prawica wyjaśni sobie wreszcie wszelkie nieporozumienia i różnice ideowe, no i wtedy ruszymy z tą Polską, że hej. Bóg - Honor - Ojczyzna, ma się rozumieć. Ale póki co Polska może poczekać, bo nasze musi być na wierzchu!
A dla tych mocno zaskoczonych informacja - Deutsche Bahn od dawna już śmiga po Polsce, tyle, że pod nazwami polskich spółek, które wykupiła i pozostała przy starych polskich nazwach.
Ręka w nocniku, to widocznie za mało, dopiero zanurkowanie po uszy przywróci przytomność.
Dobre, bo niemieckie, czyli solidne...
18 Lutego, 2012 - 10:19
Całe szczęście, że napisałeś:
"...A dla tych mocno zaskoczonych informacja - Deutsche Bahn od dawna już śmiga po Polsce, tyle, że pod nazwami polskich spółek, które wykupiła i pozostała przy starych polskich nazwach..."
Dotychczasowe doświadczenia nabrane w podróżach PKP, powinny sprawić, że opadną łuski z oczu tym, którzy z ochota przyjmują wszystko co niemieckie, powodowani planową, propagandową pomocją.
Kiedy jeden z niemieckich monterów, przybyły do Polski w celu uruchomienia urządzenia, zobaczył nowy nabytek pewnego przedsiębiorstwa, zdumiał sie wielce.
- Przecież takich części, jakie zainstalowano w tej maszynie, już sie nie stosuje. Są przestarzałe i niewydolne!
Daje do myślenia, czyż nie?
no proszę, to zapewne
18 Lutego, 2012 - 10:28
no proszę, to zapewne zmienią tabice na Schneidemühl ;) wszak elyty mamy postępowe...Mam pytanie, czy we Flatow też się zatrzyma??? Bo się zastanawiam gdzie działo ustawić:)
www.77400.pl
zlotowianin
Złotowianin
18 Lutego, 2012 - 14:03
Te zniemczone nazwy polskich miast (Piła i Złotów) zapewne funkcjonują ciągle w mianownictwie niemieckim. Często mam kontakt z turystami niemieckimi w Polsce i dla nich Szczecin to Stettin (nota bene w polskich folderach szczecińskich nazwa "Szczecin" jest od niedawna pisana jako Sztettin), Kołobrzeg to Kolberg, Poznań - Posen, Wrocław -Breslau, Swinoujście - Swineminde ... itd.
Proponuję, abyś ustawił działo na zamku Grudzińskich:)
Pozdrawiam
edward
"Pan miłuje prawo i sprawiedliwość".
Psalm nr 33,5.
edward
"Pan miłuje prawo i sprawiedliwość".
Psalm nr 33,5.
Wiosną ruszy EC z Trójmiasta do Berlina
18 Lutego, 2012 - 20:55
Ciekawy wątek na forum kolejowym:
http://infokolej.pl/viewtopic.php?t=15319
A ja pamietam anegdote w...
18 Lutego, 2012 - 21:52
ktorej niemiecki dziennikarz mowi do swojego polskiego kolegi:
...wiesz Hitler zle uczynil wjezdzajac w 39 czolgami do Polski,
powinien tak ja my dzisiaj wjechac Mercedesami...
I to chyba calkowicie oddaje interesy i zamierzenia Niemiec w stosunku do naszego kraju.
A ze Niemcy tendencyjnie, konsekwentnie i z wielka determinacja zmierzaja do opanowania Pomorza, Mazur i Slaska jako swoich terenow z przed 39 roku,
to widac po ich aktywnosci w EU i samej pozycji w eurosowchozie,
jak rowniez widac to na "cieplej linji Berlin-Moskwa"
i to nie od dzisiaj...
Patryjotyzm czy wogole swiadomosc narodowa w naszym kraju nie posiada ostatnimi laty wielkiej wartosci.
A "robienie interesow " z niemieckimi "partnerami"
i to niezaleznie jakich
(nawet tych najmniejszych)
jest bardzo popularne.
Slowem,
to jest taka " zalegalizowana spolecznie "
nasza rodzima gospodarcza prostytucja...
Nawet "drobni rzemieslnicy" prostytuuja sie,
bo zaplata jest w EURO...no i zbyt jest zapewniony...
I w rzeczy samej majac na uwadze wolnosc gospodarcza takie dzialanie nie byloby zadnym grzechem,
ot zwyczajny export !...
gdyby nie ta...
niemiecka polityka historyczna...
chris
Te rządzące cymbały uważają,
20 Lutego, 2012 - 13:49
że kapitał nie ma narodowości. No i nie ma, w tym sensie, że Niemcy bardzo chętnie i bez obrzydzenia ściągają go z Polski. A im więcej go ściągną, tym go mniej w Polsce. A że niestety jest niezbędny, to się go pożycza, najłatwiej od Niemców, bo niemiecki nie ma narodowości :(
Z moimi finansami rodzinnymi muszę być znacznie bardziej ostrożny, ale premierem mógłbym być natentychmiast, bo co mi tam los jakichś głupich 38 milionów nienormalnych polskich ludzi.
jak podało dzisiaj Radio
19 Lutego, 2012 - 17:41
Radio Merkury albo dezinformuje albo jego dziennikarze to partacze.
Po pierwsze połączenie Piła - Wałcz to trasa Szczecin - Bydgoszcz, a jak sądzę DB kursować będzie na trasie Poznań Piła Chojnice Gdynia. To całkiem inna linia. Więc nie bardzo wiem, jaka to dobra wiadomość dla mieszkańców regionu(którego?). Nie potrafię też sobie wyobrazić, jak w takim razie w zapowiadanym połączeniu linię Piła - Wałcz mogła obsługiwać DBR.
Po drugie PR wielkopolskie likwidują połączenie Piła - Wałcz ponieważ od 1 czerwca PR zachodniopomorskie uruchamiają połączenia Szczecin - Piła i Stargard Szcz. -Piła. Na trasie tej leży Wałcz.
Poza tym na polskich torach od dawna jeżdzi niemiecko-rosyjska spółka Arriva, ktora cieszy się większym uprzywilejowaniem niż nasze rodzime spółki( wiele na ten temat mówił Stanisław Kogut na antenie RM), a proces eliminacji PKP z rynku przewozów rozpoczął się już w latach 90 od jak to ładnie określano "wygaszania przewozów pasażerskich".
"Ojczyzna to ziemia i groby. Narody tracąc pamięć, tracą życie"
"Ojczyzna to ziemia i groby. Narody tracąc pamięć, tracą życie"