Smoleńsk 2010 - razem, czy osobno?
Panie Jarosławie, a czy nie brał Pan pod uwagę, że gdyby Prezydent poleciał razem z Premierem, to obydwaj by zginęli?
Z tej prostej przyczyny, że kandydatów na premiera było i jest więcej niż miejsc w kadencji, a cel główny ważniejszy od pomniejszych ofiar?
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 764 odsłony
Komentarze
Ja tak nie sądzę,
13 Kwietnia, 2012 - 23:41
bo w takim przypadku nie dążono by do rozdzielenia wizyt. Poza tym wtedy zapewne i tak nie lecieliby jednym samolotem. Zastosowane rozwiązanie było bardziej precyzyjne, a jak widać Tusk i jego drużyna i tak zaczęli robić dokładnie to co chcieli Rosjanie. Doskonale pamiętam skierowane do Rosji błaganie o pojednanie w przemówieniach Tuska i Bula na Placu Piłsudskiego tydzień po katastrofie.
Gdyby polecieli osobnymi samolotami, to nie. Ale, gdy jednym, to
14 Kwietnia, 2012 - 07:07
tak. I może ta świadomość pchała ich do rozdzielenia wizyt?Świadomość, że ich wartość jest dla tamtej strony znikoma, a tamta strona ma i tak zapasowe ekipy na podmianę? Np. Janusz Palikot?
Jerzy Kowalski