Znowu długi, pełen zdarzeń dzień, nie mam chwili czasu , by usiąść i popisać. Ani popisać, ani poczytać, może wieczorem będzie chwila i sygnał będzie niezły, to nadrobię. Ale , nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło- od dawna się zbierałem, żeby spełnić prośbę kolegi, z którym spędziliśmy , gawędząc czas w lokalu wyborczym na temat mediów i tego, czego jesteśmy świadkami, a właściwie nie...