Drogi Lemingu,
Cieszę się, że tu trafiłeś, ale nie myśl, proszę, że Cię powitam z otwartymi rękami. Wiem, że tu bywasz, bo słyszałeś w biurze, że bywanie tutaj robi się trendy. Jeśli już jesteś, w porządku, nikt Cię nie wygania, ale zanim siądziemy, żeby pogadać - obiecaj mi, że już nigdy w windzie nie będziesz mnie przezywał od „zatwardziałych oportunistów”. To znaczy, mów co chcesz, ale skoro...