Tygodniowa histeria tzw. opozycji związana z kolizją drogową samochodu pani premier Szydło kończy się. Temat zdycha i zdaje się, że PO-mafia szuka gorączkowo kolejnego "newsa", który można mielić w me(n)diach przez następne dni. Do nieszczęsnego pana Sebastiana kolędowała "elyta" PO-sitwy, starając się zrobić jemu i jego bliskim kisiel z mózgu. Były obietnice, uśmiechy, klepanie po plecach, a...