Popularne treści blogera

Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog

Lata temu dyskutowałem z kolegą na tematy religijne. Do rana. On był wierzący. Nie dość, że nikt nikogo nie przekonał, to jeszcze rozstaliśmy się nieco skłóceni. A ja na dodatek miałem później dziwny sen. I trochę straszny. Na tyle, by już nigdy więcej nie podejmować takich tematów.
Samego snu już teraz nie pamiętam. Ale zaraz po przebudzeniu się pamiętałem. Leżałem, więc, w łóżku i myślałem...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog
   Na moim piętrze są aneksy mieszkalne. Taki aneks składa się z przedpokoju i wiodących z niego drzwi do łazienki, ubikacji oraz dwóch pokoi. Mieszkam w jednym z nich. Zawsze też mam jakiegoś sąsiada. Najpierw był tu pan Kazimierz. Od samego mojego tu przyjścia. Czyli ponad dwa lata. Dopóki nie zmarł w sierpniu zeszłego roku. Na jego miejsce dostałem nowego sąsiada. Był stosunkowo krótko. Nawet...
5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (3 głosy)
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog

W czasach gdy giełda była nowością, postanowiłem zainwestować. W pewien bank, który dopiero miał wejść na giełdę.
Kto w tamtym okresie nie żył, temu będzie trudno zrozumieć. Bańka rosła i rosła. Wszyscy wygrywali i byli święcie przekonani, że taka hossa będzie trwała wiecznie.
Chciałem nawet sprzedać mieszkanie i za wszystko kupić akcji. Nie zdążyłem więc kupiłem za to co miałem. Za...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog

Grałem na zabawacch. Miałem później co opowiadać. Kiedyś bił się mój dobry kolega. Sala opustoszała. Kto żyw poszedł oglądać walkę. Ja także. Bijących się otoczono kręgiem. O kolegę nie martwiłem się wcale. Był świetny w te klocki.
Tak jak się spodziewałem, zanosiło się na jego zwycięstwo. Powalił na ziemię swojego przeciwnika i usiadł na nim okrakiem. Gość stojący po mojej lewej stronie...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog

Zostałem wyrzucony z wojska do cywila. Ale musiałem jeszcze poczekać na załatwienie jakichś formalności. Około 2 tygodni.
W czasie popołudniowego apelu były przydzielane służby, na kuchni i inne. Po paru miesiącach człowiek już oczywiście wiedział ile ich jest. Po wyczytaniu wszystkich można się było nieco rozluźnić i pogadać z innymi o duperelach. Ci, którym coś przydzielono krzyczeli: „...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog

Któryś z moich znajomych był w szpitalu. Czasami go odwiedzałem. Ale nie wchodziłem do tego szpitala normalnie, przez drzwi. Wchodziłem oknem.
Sprawy miały się tak: drzwi się otwierały bardzo ciężko, a okno było obok drzwi. Do tego było duże, wybite i na poziomie podłogi.
Wolałem więc wchodzić przez nie niż się szarpać z tymi drzwiami. Poza tym miałem wielką frajdę obserwując miny...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog

Areczek był listonoszem. Przez wiele lat. Nieraz osobiście widziałem jak niezważając na pogodę, z przewieszoną przez ramię ciężką listową torbą, wyruszał swoim rowerkiem w codzienną trasę. W swojej torbie woził nie tylko listy. Pieniądze także. I to stało się powodem jego kłopotów. Oraz tego, że z pracą musiał się rozstać.
Ktoś te pieniądze chciał przejąć. Walnął więc Areczka cegłą w głowę....

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog

Odniosę się do poprzedniej notki, dotyczącej koni. Jeden z zarzutów dotyczył tego, że z lubością epatuję brutalnością. Myślałem, że większe znaczenie ma zgodność z rzeczywistością. Tego co się w przeszłości zdarzyło już niestety nie zmienię.
Napisałem "na oklep". Miałem na myśli, że bez siodła. Zastosowałem być może niewłaściwy skrót myślowy.
W notce ważne było, że konie się wystraszyły, a...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog

Siedziałem z kumplami w lokalu. Po pewnym czasie poszedłem do toalety. Posiadała tylko jeden pisuar. Znajdował się on w takiej jakby wnęce. I na dodatek wisiało nad nim duże lustro. Nie wiem po co.
Więc wchodzę do tej wnęki, staję i zaraz potem coś czuję na szyi. Już miałem to coś odruchowo strzepnąć, ale wpierw spojrzałem w lustro. Zobaczyłem w nim jakiegoś chłopaka przystawiającego mi do...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog
   Napisałem "Naszywka z przodu"w formie książki .Z założenia to miała być taka jakby zapasowa pamięć. Wziąłem część wpisów z blogu. Dodałem do nich początek, środek lub koniec. Lub napisałem całkowicie nowe notki. W zależności od potrzeb. Tytuł wziąłem od Darka, syna mojej dziewczyny. Gdy zakładał ubranie patrzył na naszywki. Gdy są z tyłu - znaczy dobrze, gdy są z przodu -źle.      Moja...
4.9
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.9 (10 głosów)

Strony