Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog

Wujek był prezesem Kółka Rolniczego. Były tam ciągniki, które my, dzieci, nazywaliśmy bombowcami. Być może ze względu na to, że wydawały taki niski, basowy, dźwięk. W tych ciągnikach wyciągało się kierownicę, wkładało gdzieś z boku i używało jako rozrusznika. Gdy już zapalił to umieszczało się ją na dawnym miejscu.
Jeden z tych traktorów stał na podwórku przed domem wujka. Kuzyn nie dość, że...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog

Wyszedłem z uczelni. Doszedłem do pobliskiej drogi. Nigdzie w pobliżu nie było pasów. Rozejrzałem się, więc, w prawo i w lewo. Lub odwrotnie. Nic nie jechało. Droga była pusta. Przeszedłem. Na szagę.
Za drzewem stał mundurowy. Tak, że go nie zauważyłem. Skinął na mnie palcem. Podszedłem do niego ze spuszczoną głową. Dobrze wiedziałem, co zrobiłem. Co tu gadać? Milicjant do mnie:
- Mandat 60...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog

Munk był w depresji. Jak zwykle. Żona go opuściła jedenaście lat temu, a depresja nigdy. Ale gdyby kiedyś, nie daj Boże, tak się zdażyło, to niechybnie wpadłby w depresję. Myślał o swojej ponurej przyszłości kiedy niechcący wszedł na zwłoki. Ktoś by mógł powiedzieć, że stanął w martwym punkcie.
Po pracy wrócił jak zwykle prosto do domu. I jak zwykle włączył telewizor. W telewizji jak to w...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog

Rozmawiałem z kolegą nazywanym przez prawie wszystkich "Ważniakiem". Obok nas stało dwóch ośmioletnich bliźniaków. Usłyszałem jak rozmawiali o kimś kto jechał do Wrocławia motocyklem pięć minut. A to przecież była odległość paruset kilometrów! Ale co mi tam. To tylko dzieci, więc, niech sobie co chcą gadają.
Kolega poprawił sobie wskazującym palcem prawej ręki okulary i powiedział:
- To...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog

Wiele osób mnie ostrzegało przed oglądaniem programów podnoszących ciśnienie krwi. Sam sobie nawet to obiecałem. Ale, niestety. Do takich programów można zaliczyć "Państwo w państwie".
Wszystkie przedstawiane tam przypadki to tylko przysłowiowy wierzchołek góry lodowej. Bo krzywdy popełnione przez tak zwany "wymiar sprawiedliwości" są przeogromne. Wielu blogerów miałoby o czym pisać do końca...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog

  Była wczesna godzina poranna. Można by dyskutować czy smacznie spałem. A nawet jak spałem to się obudziłem. Bo chyba spadłem z łóżka. "Chyba" ponieważ pewny nie jestem. Może lunatykowałem? Nie pamiętam. 

  Obudziłem się po wielkim wstrząsie na podłodze. Zacząłem od sprawdzenia czy jestem jeszcze w jednym kawałku. Na szczęście upadłem na coś miękkiego. Był to mój nos.

  Ponieważ panowały...

1
Twoja ocena: Brak Średnia: 1 (2 głosy)
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog

Zbliżała się północ. Obejrzałem jeszcze mecz, a potem zadzwoniłem do dziewczyny. W trakcie rozmowy zacząłem bełkotać. Postanowiłem, więc do niej zadzwonić nazajutrz. Dzewczyna powiadomiła opiekunów. A ci z kolei zapukali do moich drzwi. Lacz im ich nie zdołałem otworzyć. Weszli więc balkonem przez okno. I w taki oto sposób znalazłem się znowu w szpitalu.

4.15
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.2 (11 głosów)
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Historia

  Każdy powinien mieć jakiś dom. Takie miejsce do którego mógłby wracać. I bynajmniej nie chodzi mi o taki dom z kamienia lub cegły. Czy z czegoś podobnego. Chodzi o miejsce raczej mało materialne. Usytuowane twardo w czasie.

   Oglądam półkę z książkami. Na ich grzbietach są wypisane tytuły i nazwiska autorów. Wszystkich znam osobiście.

 

  Germanie mieli kłopoty. Wylała duża rzeka i swoimi...

4.25
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.3 (8 głosów)
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog

Długi korytarz był przedzielony drzwiami.Po jednej jego stronie był Oddział Neurologii, po drugiej Pododdział Rehabilitacyjny .Chyba każdy chciał się tam dostać na rehabilitację, bo to świadczyło o tym, że jakieś tam szanse na poprawę zdrowia istnieją. I ja chciałem.

Przyszedł do mnie szef rehabilitacji i zapytał sie jak długo już nie chodzę. Gdy mu odpowiedziałem, zapytał się dlaczego, bo na...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (5 głosów)
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog
Pewien mój dosyć zamożny kolega usłyszał ode mnie o tych obrazkach. Co rok wyjeżdżł za granicę. Żeby nieco dorobić. I postanowił w tym roku tam nie jechać. Tylko wyruszyć w trasę z obrazkami. Nawet bym nie pomyślał, że może go to w ogóle zainteresować. Ale mu towarzyszyłem w tej eskapadzie.   Żonie nic nie powiedział. Cały czas myślała, że jest za granicą. A on jej nie wyprowadzał z błędu. Nawet...
5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (2 głosy)

Strony