Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Zastępca kierownika rejonu do spraw eksploatacji mediów ciekłych siedział w swoim pokoju w spółdzielni mieszkaniowej i przygotowywał sobie drugie śniadanie. A było ono pyszne. Chleb wiejski z marketu, wędlina z dyskontu i ekologiczna zupa w proszku w kubku. Właśnie miał odgryźć pierwszy kęs, kiedy poczuł, ze strop pod nim wpada w jakieś dziwne drgania.
- No tak! - powiedział przestraszony. - Robi...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Prawdę powiedziawszy, wszyscy w korporacji się dziwili tej nagłej i dziwnej przyjaźni młodego dynamicznego przedstawiciela handlowego z młodym pracownikiem. Nawet ci, którzy zazwyczaj młodego dynamicznego ledwo raczyli zauważyć na korytarzu, brali go teraz na stronę i ostrzegali życzliwie.
- Z kim ty się zadajesz? Toż to moher! Czy ty wiesz co on mówi, w co on wierzy, czego on słucha? Zgroza! Jak...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Tego dnia klasa pierwsza a już od pierwszej lekcji zachowywała się jakoś dziwnie. Uczniowie byli nienaturalnie ożywieni, podnieceni, rozchichotani, milczący i przesyłający sobie znaczące spojrzenia. I co najbardziej podejrzane, byli grzeczni!
- Co jest z nimi, do cholery? - surowa pani od niemieckiego dała upust swojej irytacji podczas dużej przerwy w pokoju nauczycielskim. - Coś z tą pierwszą a...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

- Po pięciu latach rządów nowe władze doszły do wniosku, że jednak jest źle - powiedział tata Łukaszka do swojego syna.
- Po pierwsze, nasza władza nie są władzą od pięciu lat - mama Łukaszka poczuła się w obowiązku sprostować. - A po drugie jest dobrze!
- Kupimy kiełbasy na kolację?! - ucieszył się Łukaszek.
- Nie - odparła krótko mama.
- Ale czemu?
- Bo jest dobrze - zauważył ironicznie tata...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Pierwsza a pojechała na wycieczkę do Biskupina. Wraz z uczniami pojechał pan od historii (ich wychowawca) oraz pani pedagog.
- Jak tu pięknie! - zachwyciła się dziewczynka, która zawsze odzywała się jako pierwsza spoglądając z okna autobusu. Kiedy wysiadła, jej nastawienie już nie było tak entuzjastyczne.
- Boże jak tu piździ! - zakrzyknęła dziewczynka zapinając szybko kurtkę. - I mżawka! Kto...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Struktura zatrudnienia w Polsce bardzo się zmieniła w ostatnim okresie. Ubyło wielu socjologów, historyków, cośtamcośtamlogów, a nawet zaczęło ubywać inżynierów i lekarzy. Ponieważ pół Polski nie mogło zostać spawaczami nastąpił wielki przyrost zatrudnienia w sektorze informacyjnym. Stymulowany przez rząd. Jak grzybów po deszczu zaczęło przybywać lokalnych gazet, portali internetowych i stacji...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Ciszę panującą w sklepie przerwał dźwięk telefonu.
- To mój - wybąkał pan Sitko.
- No to niech pan odbierze - powiedział wyższy napastnik. Pan Sitko wyjął komórkę, spojrzał na wyświetlacz, jęknął "żona" i nacisnął guzik.
- Halooo... Tak... Nie... Jeszcze jestem w sklepie... Nie, nie kupiłem... Jak nie ma, jest... Ma pan śmietanę kremówkę? - zapytał sprzedawcę. Sprzedawca sztywno kiwnął głową.
-...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

W mieszkaniu Hiobowskich wybuchł dość ostry spór. Otóż siostra Łukaszka przyniosła nowinę, jakoby rząd zamierzał płacić becikowe.
- Akurat! - prychnęła babcia Łukaszka. - Nasz rząd nie robi niczego, jeśli to nie przyniesie mu jakiejś korzyści. Czy takie dzieci mogą głosować? Oczywiście nie.
- Ale ich rodzice mogą - zauważył tata Łukaszka i upił łyk herbaty. Babcia na chwilę zaniemówiła, a potem...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Tata Łukaszka został wezwany przez swojego szefa.
- Ma pan poważne zadanie, panie Hiobowski - oznajmił szef. - Pojedzie pan na lotnisko po prezesa.
Tata Łukaszka napomknął dyplomatycznie, że w zakresie jego obowiązków nie ma wożenia tyłka prezesowi. Szef równie dyplomatycznie odparł, że obowiązku pracy nie ma.
- Ale nie może sam dojechać? - tata Łukaszka nie ustępował. - Przecież wystarczy wziać...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

- Łukasz, czy ty byś umiał odpowiedzieć na wszystkie z nich? - niepokoiła się mama Łukaszka podsuwając mu "Wiodący Tytuł Prasowy" pod nos. - Zerknij no na listę tematów i...
- Nie umiałbym - odpowiedział bez namysłu Łukaszek.
- Ale głupek! - zawołała zadowolona siostra Łukaszka.
- Mam jeszcze mnóstwo nauki przed sobą - kontynuował spokojnie jej brat. - Gdybym potrafił, to znaczyłoby, że już nie...

0
Brak głosów

Strony