Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

W bloku, w którym mieszkali Hiobowscy, szerzyła się pewna plotka. Otóż plotka ta głosiła, jakoby mieszkańcy sąsiedniego bloku zamyślili sobie, aby siła zajmować mieszkania w ich bloku i wykupywać ja na własność.

- Bzdura - oświadczył stanowczo tata Łukaszka. - Mamy dwudziesty pierwszy wiek i nie wyobrażam sobie, aby... Czy ktoś jest w łazience?

- Nie - odparli pozostali członkowie rodziny.

-...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (10 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

- Ja akurat uważam, że Łukasz ma rację - powiedział dziadek Łukaszka patrząc jak tata Łukaszka opisuje worki ze śmieciami.

- Nazwisko jest, adres jest, numer porządkowy jest, data jest, numer partii jest, znaczek CE jest... - wyliczał tata Łukaszka patrząc na specjalny arkusik pokryty jego równym, starannym pismem. Oderwał zapisany arkusik z rolki i włożył go do specjalnej, wodoodpornej kieszeni...

4.65
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.7 (14 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Rodzina Hiobowskich siedziała sobie spokojnie w domu, gdy nagle zadzwonił telefon Łukaszka.

- Kto to dzwoni do ciebie? - zainteresowała się mama Łukaszka i zerknęła na wyświetlacz. - O! Coś takiego! Dyrektor szkoły do ciebie dzwoni!

Łukaszek zręcznie przewinął się na kanapie i sięgnął po aparat.

- Hiobowski, słucham... Tak, panie dyrektorze. Co?! O rany! Kto?! Ale jaja! Kiedy? Teraz! No jasne...

4.5
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.5 (12 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Tym razem padło na panią od geografii.

Miała mieć lekcję z trzecią a gimnazjum.

- Współczujemy - rzekli z fałszywym uśmiechem inni nauczyciele i rozeszli się do swoich klas.

Pani od geografii westchnęło ciężko, wzięła dziennik i powtarzając sobie "jesteś silna!" udała się do sali lekcyjnej.

A tam już ktoś był.

- Kto to jest - zaskoczona pani od geografii zapytała trzecią a pokazując jakiegoś...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (21 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Wokół działo się coś dziwnego i niepokojącego.

- Boję się rządów... - szepnął dziadek Łukaszka patrząc przez okno.

- I słusznie - kiwnęła głową zadowolona mama Łukaszka. - Obawa ta jest ze wszech miar słuszna. Bo gdy poprzednicy wrócą do władzy to zapanują terror i przerażenie...

- Ale ja się już teraz boję! - dziadek odwrócił się gwałtownie.

Mama Łukaszka była nieprzyjemnie zaskoczona i...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (10 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Pani Sitko, dozorczyni bloku, w którym mieszkali Hiobowscy, dowiedziała się pierwsza. A kiedy ona się dowiedziała, to już wkrótce wiedzieli wszyscy.

U Hiobowskich zawrzało.

- Ale co ja na to państwu poradzę? - rozkładała ręce pani Sitko. - Władze osiedla przyjęły kwotę imigrantów do zainstalowania u nas i tyle.

- Gdzie ci wszyscy imigranci się pomieszczą? - pytała siostra Łukaszka.

- No jak...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (9 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Hiobowscy wybrali się do innego miasta na wycieczkę i okazało się, że nie wzięli z sobą jakiegoś mało istotnego drobiazgu. Okazało się jednak, że ów drobiazg trzeba kupić. Pojechali więc do największego centrum handlowego jakie było w okolicy. Tam chodzili sobie oglądając to i owo oraz rozmawiali o Poznańskim Czerwcu 56. I kiedy tak sobie rozmawiali podszedł do nich ochroniarz w towarzystwie...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (13 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

- Zostawili nas - wyjąkała zdumiona Julia.

Okularnik myślał błyskawicznie. Wsadził ręce w kieszenie i rzekł rozczarowany:

- Zostawiłem telefon w autokarze, a ty?

- Ja też.

- No to kiszka.

- Żadna kiszka! - rozzłościła się Julia. - Na pewno zaraz się zorientują, że nas nie ma i zawrócą!

- Akurat...

- Musimy tylko chwilkę poczekać!

Minęło dwadzieścia siedem minut.

- Jak chcesz, to sobie...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (10 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Przed wejściem, do bloku, w którym mieszkali spotkali się rodzice Łukaszka oraz mąż dozorczyni, pan Sitko. Zarówno pan Sitko jak i mama Łukaszka byli we wspaniałych humorach.

- Pani przodem!

- Ach nie, pan przodem!

- Ach nie, pani!

- Co pan taki wesoły, panie Sitko? - zapytał zmęczonym głosem tata Łukaszka.

- Pracę dostałem!

- Gratuluję panu. A jaką?

- Na budowie!

- No i widzi pan! -...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (16 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Pan od historii ze szkoły Łukaszka wyciągnął się wygodnie na tapczanie. Ach! Przerwa świąteczna! W bloku cisza i spokój. Na wyższych piętrach wyły wiertarki, na niższych ujadały psy. Ale na takie hałasy pan od historii tylko się uśmiechał wspominając poziom decybeli w swoim miejscu pracy.

Gwałtowny dzwonek do drzwi rozszalał się nieprzyjemnym echem w jego sercu.

- Kto to może być? - zapytał sam...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (13 głosów)

Strony