Wyszkowski - Krzywonos kłamie
Oto tekst Wyszkowskiego "Krzywonos kłamie".
http://www.wyszkowski.eu/index.php/artykuy/26/1569-krzywonos-kamie
Krzywonos kłamie
Henryka Krzywonos zarzuciła Jarosławowi Kaczyńskiemu, że skłamał twierdząc, iż podczas Wielkiego Strajku Lech Kaczyński wywierał presję na członków Komisji Ekspertów, by podporządkowali się woli strajkujących i zrezygnowali z projektu wypracowania ugody akceptującej ramy komunistycznego ruchu związkowego (CRZZ). Krzywonos (a także inni koncesjonowani przez dominujące media działacze) twierdzą, że pomiędzy MKS i strajkującymi z jednej strony, a doradcami z drugiej nie było żadnego sporu w kwestii żądania wolnych związków zawodowych.
Tadeusz Mazowiecki z kolegami przyjechali do Stoczni z zamiarem namówienia strajkujących do odstąpienia od postulatu nr. 1 czyli WZZ i zadowolenia się demokratycznymi wyborami w ramach CRZZ. Rozmawiałem z Mazowieckim zaraz po jego przybyciu do Sali BHP i wskazał mi właśnie taką granicę pisząc na kartce różne możliwości. Takie stanowisko doradców potwierdzają dokumenty dostępne w IPN.Wie to każdy, kto był wtedy w Stoczni i kto wykazuje minimalne zainteresowanie dla opublikowanych już opracowań tematu. Henryka spędzała w Stoczni sporo czasu, ale nie zawsze była w stanie, powiedzmy, rejestrować sytuację i musiałem nawet w takiej sprawie ostro interweniować.
Dlatego nie zwracam się Henryki, a wzywam do zabrania głosu jej przyjaciela i sponsora - Bogdana Borusewicza, bo to on ustalał z Lechem Kaczyńskim sposoby nacisku na doradców. To Borusewicz nazwał doradców "różowymi pająkami" wskazując w ten sposób, że tylko niewiele różnią się od "czerwonych pająków", czyli komunistów. To Borusewicz (wspomagany przez Konrada Bielińskiego) na posiedzenie Komitetu Strajkowego w Stoczni Gdańskiej tak ostro atakowała doradców, że Bohdan Cywiński chciał natychmiast opuścić Stocznię. To Borusewicz z Jackiem Kuroniem (wspomagany przez Adama Michnika i całą Kuroniadę) już po strajku zwalczał doradców, jako ugodowcom realizującym interesy własne, a nie Solidarności.
Henryka Krzywonos nie odróżnia lojalności wobec "Solidarności" od przyjmowania wspomagania od np. Jolanty Kwaśniewskiej, ale mam nadzieję,. że Bogdan Borusewicz, Konrad Bieliński, Adam Michnik i inni będą mieli odwagę zaświadczyć, że Lech Kaczyński reprezentował wobec doradców stanowisko WZZ i KSS "KOR".
Krzysztof Wyszkowski
----------------------------------------------------------
W załaczniku fragment najnowszego biuletynu Instytutu Pamięci Narodowej nr 09-10 2010, str. 25, Sierpień'80 w Gdańsku, autor: Arkadiusz Kazański.
Historia Henryki Krzywonos jest dobrą ilustracją do przemówienia o manipulacji wygłoszonym przez Jarosława Kaczynskiego. Krzywonos buduje swój mit, odbierając zasługi tym, którzy naprawdę zatrzymali komunikację 15-tego sierpnia.
Krzywonos tuż po strajkach, we wrześniu, została odwołana przez komitet założycielski NSZZ w WPK za "niegodne zachowania".
--
Krzysztof Wyszkowski
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1110 odsłon
Komentarze
Cytat:W załaczniku fragment
3 Września, 2010 - 07:37
[quote]W załaczniku fragment najnowszego biuletynu Instytutu Pamięci Narodowej nr 09-10 2010, str. 25, Sierpień'80 w Gdańsku, autor: Arkadiusz Kazański.
Historia Henryki Krzywonos jest dobrą ilustracją do przemówienia o manipulacji wygłoszonym przez Jarosława Kaczynskiego. Krzywonos buduje swój mit, odbierając zasługi tym, którzy naprawdę zatrzymali komunikację 15-tego sierpnia.
Krzywonos tuż po strajkach, we wrześniu, została odwołana przez komitet założycielski NSZZ w WPK za "niegodne zachowania".[/quote]
skąd pochodzi ten fragment?