dr Elżbieta Morawiec - Fanfary nad trumną
Z wielką pompą, zadęciem i słowami pełnymi zachęt do miłości (to już znamy) i monolitowego wsparcia wizerunku III RP podczas jej prezydencji rozpoczęliśmy swoją zwyczajną, przydziałową kadencję w eurokołchozie, pardon, Unii Europejskiej. Medialny spektakl trwa, a za jego kulisami rozgrywa się tymczasem planowe "dorzynanie watah" według recepty ministra Radosława Sikorskiego.(...)
http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20110705&typ=my&id=my05.txt
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 620 odsłon
Komentarze
Fajerwerki na uczczenie wielkiego sukcesu "platfusów".
6 Lipca, 2011 - 23:04
Okazuje się, że po czterech latach rządów największym i jedynym sukcesem ekipy Tuska jest nasza prezydencja w UE. No cóż, jeśli nie ma innych powodów do odtrąbienia sukcesu to dobre i to. Najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że tuskomatoły same w to wierzą. Niech więc żyje bal. Polska umiera, Europa się rozpada a euroentuzjaści klaszczą w łapki.
Fajerwerki na uczczenie wielkiego sukcesu "platfusów".
6 Lipca, 2011 - 23:09
Okazuje się, że po czterech latach rządów największym i jedynym sukcesem ekipy Tuska jest nasza prezydencja w UE. No cóż, jeśli nie ma innych powodów do odtrąbienia sukcesu to dobre i to. Najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że tuskomatoły same w to wierzą. Niech więc żyje bal. Polska umiera, Europa się rozpada a euroentuzjaści klaszczą w łapki.