Czy Kaczor Większy sie wypalił?
Sporo się ostatnio pisuje o tym, jak złe sa Kaczory, jak zerowe mają szanse odzyskania władzy, jakie popełnili błedy itp. Pisuje sie tez sporo o tym, że Kaczor Większy, zwany JarKaczem nie ma żadnego pomysłu na politykę, marketing etc. Że to, mówiąc w skrócie, trup (baronowo).
O błedach PiSu i Kaczorów pisać tu nie będę. Wszyscy chyba wiedzą już, co źle zostalo zrobione, gdzie dano dupy, a gdzie zaniechano. To są fakty i nawet najzagorzalsi fani PiS nic na to nie poradzą, choćby wykręcali kota cieńszym końcem do utraty tętna.
To, czy JarKacz jest trupem i czy ma jeszcze jakąś wizję wydaje mi się jak dotąd nie tknięte. Oczywiście, różni tam żurnaliści wypisują jakieś nieprzytomne brednie, które dla ludzi prostych mogą sprawiać wrażenie analiz. Oczywiście zjawiska pokroju Wielomskiego mogą sobie udawac prawicę i bzdrzyć o wypchnięciu PiS z prawej strony i zajęciu wolnego miejsca. Mogą, choć umówmy sie, że są granice brawury, które sa nieprzekraczalne, zaś Wielomski i jego mokre sny o władzy przekroczyli już wszystkie możliwe granice, na czele ze śmiesznością.
Mam wrażenie, że wszyscy komentatorzy oceniają sytuację JarKacza via jakąś naiwno- dziecięca optykę.
Zastanówmy się najpierw kim jest Jarek Kaczyński. IMHO dojdziemy do znacznie sensowniejszych wniosków niż biorący za swoja robotę kasę dziennikarze.
Po pierwsze fizyczność, która wbrew pozorom jest niesłychanie wazna i w znaczniej mierze przeklada się na to kim cżłowiek jest. To, że Kaczor jest niespecjalnie urodziwy to akurat banal, który może interesować wyłacznie pozbawionych mózgu lewaków. Ważny jest wzrost. Tak, tak, ja wiem, że to jest stereotyp i nie każdy kurdupel to od razu zawziety sukinkot, ambitny, z twardą dupą, itd. Oczywiscie, niemniej jednak do Kaczora ten stereotyp malego, twardego sukinkota pasuje świetnie, jako że Kaczyński jest małym, twardym jak skała sukinkotem. Ambitnym, wyrachowanym i cynicznym. Do tego mam go za patriotę, co w połączeniu z poprzednimi cechami daje materiał na polityka przez duże P. Nie takie rzadkie gówno jak Ryżyk.
Przy okazji, prosze mi tu nie wyskakiwać, że o "klasie" Ryzyka świadczy jego wyborcza popularnośc. Chetnych odsyłam do poczytania biografii np. Churchila ze szczególnym naciskiem na jego wyborcze "sukcesy". Swoja drogą, tez kurdupla.
Jest wiec Kaczor, juz na poziomie budowy ciała (a co za tym idzie w jakiejś części i konstrukcji psychicznej) materiałem na Gościa. Do tego jest raczej nienagannie wykształcony. Wychowany w Kulturze, czego juz nie da sie powiedzieć o większości polityków, czy jakichś cudacznych "autorytetów moralnych".
Tenże, niewątpliwie inteligentny, kuty na cztery nogi, zacięty i ambitny patriota- Kaczor na początku tzw. transformacji urbi et orbi ogłosił swoje polityczne credo. Tu prośba, żeby ktoś zlapał w siatke Quasiego i zmusil go do wyszukania odpowiedniego linka, jako że mi się nie chce ;)
W tym politycznym credo wyczytac można min. następujące rzeczy:
- warunkiem odbudowy Polski jest wolnorynkowa gospodarka i jak najpowszechniejsze uwłaszczenie ludzi - własność, bowiem, sprawia że ludzie biora odpowiedzialność
- aby móc w ogole mówić o zdrowej ekonomii trzeba ja uniezaleznić od złodziei i szubrawców- czyli od postkomuny i słuzb
- słuzby trzeba mieć własne i maja słuzyć bo to ich psi obowiązek
- nalezy odbudować instytucje państwowe tak, by działały autentycznie dla dobra państwa i obywateli
Słowem- bardzo prawicowe rzeczy ogłosił Kaczyński Jarosław.
Stąd te całe ględy o tym, jak to Kaczor jest socjalista, jak to Kaczor nie rozumie, nie widzi, nie dostrzega itd uważam za belkot. Bo jak to jest, prosze państwa, rozumie, widzi i dostrzega np. Ziemkiewicz Rafał, który umówmy się, gówno widzi ze swojego redakcyjnego stołka i zielonego pojęcia nie ma, jak się w rzeczywistości sprawy mają- i on widzi, zaś Kaczor nie widzi. Ten Kaczor, wykształcony, inteligentny, ambitny, twardy sukinkot. Który tkwi w samym środku realnej polityki.
Otóż uważam, że ani nie jest tak, że Kaczor nie ma planu, ani nie jest tak, że nie widzi, ani nie jest tak, że jest trupem.
Moim zdaniem Kaczor zwyczajnie czeka tak dysponując posiadanym "wojskiem" by nie utracić przechwyconych przyczułków.
Tu przypomnę, że jestem świadom błedów, zaniechań i baboli poczynionych przez Kaczora. Nie jestem też wyznawca teorii, jakoby Kaczor był kimś na wzór Wielkiego Strategosa, który wymyślił rybkę w szachy, wszystko ma zaplanowane a kazdy plan opracowany w najdrobniejszych szczegółach. Przy calej mojej sympatii do tego człowieka, który więcej mnie wkurza niz daje powodów do radości, nie uwazam go za Wielkiego Strategosa.
Niemniej jednak Kaczor zdaje się póki co reagowac na dynamike sytuacji najlepiej jak sie da. Co nalezy zapisac mu in plus.
Przypomnijmy sobie okres rządów PiS. Ziemkiewicz np. zdaje sie marginalizować znaczenie medialnego ostrzału, jakiemu był poddawany i PiS i Kaczor osobiście. Błędnie. Skoro daje sie wykreować w tłumie róznego rodzaju mody, skoro seria reklam udaje sie zmusić z pozoru normalnych ludzi, by wyrzucili swoje "stare" calkiem niezle komórki a w ich miejsce kupili sobie nowe, do niczego de facto nie potrzebne, to chyba jasnym jest, że zaprzegając do roboty wszystkie "moralne autorytety", dziennikarzy, celebrytów, itp. i robiąc dwuletnia kampanie da sie ludziom zlasowac mózgownice dokumentnie. Dzięki czemu łagodny w rzeczywistości (zwłaszcza na tle dokonań rządu milości) Kaczor został przerobiony na stalinistę a jego rzad na totalitarny rezym. Dało sie ludziom wmówić, że PiS to obciach (co wypada śmiesznie zwłaszcza wtedy, gdy sie zestawi takiego młodego, wykształconego wielkomiejskiego leminga z np. takim jednym profesorem z wrocławskiego Uniwersytety Przyrodniczego, który jest PiSowczyk), dało sie ludziom zryc berety koncertowo.
Takiej kanonady nie przetrwa żadna siła polityczna, która nie chce sie odwoływac do argumentu siły (to jest, moim zdaniem, największy bład Kaczora, tak na marginesie). I tak pełen respect dla JarKacza, że wytrzymał aż tyle. Prosze sobie choćby wyobrazić, że dowolny pisowski minister smarnąłby taki kawal o murzynkach Bambo, jak Nieporadek sypnął. Noż towarzyszka Olejnik Monika musiałaby chyba takiego ministra co najmniej opluć i obić krzesłem.
Rządzić w takich warunkach sie nie dało, a jesli doliczyć do tego przystawki i wieczną z nimi kołomyję, to obrazek staje sie pełniejszy i zrozumiały.
Nie wiem, czy Kaczor wiedział wcześniej o tzw. kryzysie (mógł wiedzieć co się święci, zwłaszcza że o tym pisały i mówiły rózne prawicowe "oszołomy" znacznie wcześniej, no ale kto by tam słuchał prawicowych "oszołomów" nie?) i wybory wdupił celowo, czy mimo kryzysu chciał zagrac o wszystko i spróbować władzę wziąć prawdziwą skonsumowawszy przystawki. To jest nie takie wazne. Bowiem fakt jest taki, że wybory Kaczki wdupiły, sytuacja stala sie zupełnie inna i trzeba na nią reagowac adekwatnie.
Bylo do przewidzenia to, że Ryżyk i jego bandycka ferajna skoncentruja się głównie na następujących kwestiach:
- udowadnianiu, że za wszystko zło świata odpowiadaja Kaczki i tłumaczenie tym własnej indolencji
- spłacaniu zobowiązań zaciagniętych u swoich Mecenasów- co widać, słychac i czuć.
Kaczor, jako człek inteligentny, wykształcony itd. nie miał prawa o tym nie wiedzieć. Jedyną rozsądną reakcją jest bronić tego co sie posiada i przeczekiwać.
Zwłaszcza, że eskalacja seansow nienawiści, jakie urządzały Kaczorom media i platfusy też nie może iść w nieskończoność. W którymś momencie powie sie już wszystkie bluzgi i chocby się Palikto zesrał na wizji na zdjęcie Kaczora, to trzeba pamiętać, że to może być atrakcyjne tylko raz apóxniej juz tylko absmak.
Póki co jednak, antykaczy karnawał trwa w najlepsze (choć ja juz widzę pewne symptomy "zmęczenia materiału") jakiekolwiek działania medialno- marketingowe, choćby były najlepsze na świecie, nie maja najmniejszego sensu. W tej chwili. Ba, sytuacja, w której Kaczora uwaza sie za politycznie martwego, pozbawionego planu, idei i woli, jest dla tegoz Kaczora idealna. Na dobra sprawę usuwa go z linii ognia. Martwy Kaczor przestaje przedstawiac sobą zagrożenie. Także w nieskomplikowanych mózgach lemingów płci obojga. Straszny Kaczor przestaje byc powoli złym Mzimu.
Natomiast warto sobie zadać pytanie- czy tenże Kaczor, tem kurduplowaty, twardy, ambitny, inteligentny i wykształcony sukinkot, który potrafił przełknąć już wcześniej i gorycz porażki i polityczny niebyt i powrót w wielkim stylu, ten sam Kaczor, który na początku lat 90 ogłosil swoje polityczne credo- czy ten gość przeszedł jakąś gigantyczna transformację/ zapaść przez co nagle zmienił poglady na socjalistyczne i stal sie bezwolnym, głupim i miękkim sukinkotem?
I co niby, przegrana w ostatnich wyborach miałaby to spowodowac?
Jakimż trzeba być nieprzytomnym kołkiem, żeby wymyślic coś podobnego. Jak kompletnie sie trzeba na ludziach nieznać, żeby na taki koncept wpaść.
Otóż, moi drodzy, warto pamiętać o tym, że mimo róznych śmieszków, medialnego szczucia, podsrywajek itp. to jest nadal ten sam Jarek Kaczyński. Z tymi samymi pogladami (moim zdaniem bardzo prawicowymi, za co chwalic Boga), z tym samym uporem, z ta sama ambicją (a może i jeszcze większą- bo to tak działa u takich małych zakapiorów), z jeszcze większą twardościa pośladków.
Nie jest wiec problemem to, czy Kaczor jest trupem, bo nim nie jest. Nie jest problemem to, że on pomyslu na Polske nie ma, bo ma (może sie ten pomysl podobac lub nie, to nieistotne).
Problemem PiS jest coś zupełnie innego, ale to już na inną, następną opowiastkę.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 889 odsłon
Komentarze
Nicpon"Takiej kanonady nie przetrwa żadna siła polityczna" racja
21 Grudnia, 2008 - 21:00
Tak zakrzyczeli Amerykanów i zohydzili im udział marines w wojnie wietnamskiej.
Tak wymyślili rzekomą watergate!
Nawet potężny urząd prezydenta USA padł pod razami hałaśliwych ale dobrze zorganizowanych zsynchronizowanych idiotyzmów Jane Fondy i innych sługusów poprawności-moskiewskiej oczywiście!
Takie uderzenie mediów, zmasowane na PIS musiało się tak zakończyć, utratą władzy! Ale na szczęście PIS nie składa się z samych Ujazdowskich czy Marcinkiewiczów i ma twardziela za szefa, Jarosława Kaczyńskiego i tylko dlatego ani się nie rozpadło ani też nie zmarginalizowało!
pozdr
antysalon
"Takiej kanonady nie przetrwa żadna siła polityczna"
21 Grudnia, 2008 - 21:17
Oczywiście mam na myśli tę właśnie diatrybę Nicponia - dużego sukinkota, na odmianę sporego wzrostu... ;-)
Dobre to było, proszę o więcej!
Pzdrwm
triarius
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Think but don’t think too much, just fucking whack him.
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
Twardy konus..
21 Grudnia, 2008 - 23:26
Wszystko czym dysponuje rząd, plus machina medialna , od ponad roku zaangażowana w zwalczanie Braci!
Oba gangi przeciw dwu kurduplom! Wszystkie łapy na pokładzie, dzień i noc.
Kogo zwalczają? Takie drugie zero jak ZZ?
A czy ta cała armada zwalczająca kurdupla JK, nie udowadnia w najlepszy sposób, że jest to zwyczajnie jedyny w Polsce
grozny dla nich POLITYK z prawdziwego zdarzenia?
I do tego twardziel niedający się złamać obłędnej nagonce!!!
basket