Jak Platforma ze świńską grypą walczyła…

Codziennie czytamy w Internecie wściekłe ataki funkcjonariuszy Platformy Obywatelskiej, w tym jej byłego kierownika Donalda Tuska, na rząd PIS i Prezydenta Andrzeja Dudę. Te zmasowane ataki Platformy Obywatelskiej w okresie, gdy Premier Mateusz Morawiecki ogłosił wprowadzenie w Polsce stanu zagrożenia epidemiologicznego, związanego z rozprzestrzenianiem się koronawirusa SARS-CoV-2 mają tylko jeden cel: zdobycie władzy przez partię, która w latach 2009-10 kompletnie olała epidemię świńskiej grypy!  

WHO ogłosiło pandemię świńskiej grypy 11 czerwca 2009 r. Do końca października 2009 r. w ponad 199 państwach na wszystkich kontynentach (oprócz Antarktydy) zanotowano prawie 5,5 miliona zachorowań na grypę pandemiczną, a do 18 listopada 2009 r. z powodu grypy A/H1N1v zmarło na świecie prawie 7300 osób, w tym 550 w krajach Unii Europejskiej i EFTA.

Co w tym czasie robi rząd Donalda Tuska i jego ministra zdrowia Ewa Kopacz? Nic nie robi. Teoretyczny rząd Tuska czeka, co będzie dalej. W szpitalach brakuje łóżek - nie robi się testów na obecność wirusa A/H1N1v, ministra Kopaczowa nie zaleca noszenia masek, gdyż rząd ich nie zakupił.  Rząd Tuska odmówił bowiem uczestnictwa we wspólnych zakupach środków medycznych w ramach Unii Europejskiej!

Przez polskie granice swobodnie napływa epidemia świńskiej grypy, choć już w pierwszych 2 tygodniach listopada 2009 roku zgłoszono ponad 70 000 chorych na grypę! A więc liczbę kilkakrotnie większą niż w tym samym okresie w kilku poprzednich latach. Ilu wśród tych chorych choruje na świńska grypę nawet Kopaczowa nie wie, bo przecież nie prowadzi się żadnych testów w szpitalach! Do 17 listopada 2009 r. z powodu grypy pandemicznej A/H1N1v umierają w Polsce 4 osoby, a 10 innych przebywa na oddziałach intensywnej terapii. Są to jednak tylko fragmentaryczne i oficjalne dane, gdyż żadnych, kompleksowych informacji na ten temat nigdzie nie znajdziecie!

„Nadzór wirusologiczny - Sentinel, który powinien w obiektywny sposób informować urzędników i lekarzy o sytuacji, jakoś dziwnie kulał w tym okresie. Mimo, że rząd dofinansował laboratoria, badania dokładnie identyfikujące wirusy (PCR) nie były prawie wykonywane. Wyglądało to, jakby ktoś specjalnie poprzestawał na prostszym badaniu, które mówiło, że jest grypa, ale nie wiadomo jaka - sezonowa czy pandemiczna. Informacje, które były wtedy dostępne, interpretowano w sposób, który nie miał żadnego związku z prawdziwą sytuacją…” – mówi dzisiaj dr Dariusz Majkowski…

I tak- bez większego rozgłosu w polsko-języcznych mediach- świńska grypa zaraża w 2010 roku kolejne tysiące Polaków, dla których rząd Tuska nie ma pieniędzy na dostępną już w wielu krajach szczepionkę przeciwko wirusowi grypy pandemicznej A/H1N1v. Gdy w sierpniu 2010 roku Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) ogłasza koniec pandemii grypy A/H1N1, tzw. świńskiej grypy okazuje się, że w Polsce z jej powodu oficjalnie zmarły 182 osoby. Ile osób faktycznie zmarło w Polsce na świńską grypę – tylko Pan Bóg wie. Bo przecież nie Donald Tusk, który miał większe problemy w 2010 roku…

W sobotę, 10 kwietnia 2010 roku o godz. 8:41 miejscowego czasu dochodzi pod Smoleńskiem do katastrofy polskiego samolotu wojskowego TU-154M. W katastrofie ginie 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński wraz z małżonką. Paradoksalnie - dla premiera Tuska otwiera się szansa – którą skutecznie blokował ś.p. Lech Kaczyński..To szansa podpisania wieloletniej umowy gazowej z Rosją...

Tusk - bez żadnych negocjacji - przy dymiącym jeszcze wraku samolotu i porozrzucanych w błocie szczątkach zwłok - oddaje Putinowi śledztwo ws. katastrofy wraz z wrakiem TU-154M i jego czarnymi skrzynkami!  W tym samym czasie marszałek Komorowski wkracza do Pałacu...

Pół roku później – 20.10.2010 r. rząd Tuska podpisuje umowę gazową z Rosją! W imieniu Tuska, występuje wicepremier Waldemar Pawlak z koalicyjnego PSL. Na mocy tej tajnej umowy z Rosją – rząd PO-PSL pozbywa się zasądzonych w arbitrażu sztokholmskim 1,2 mld zł oraz opłat za tranzyt rosyjskiego gazu przez terytorium Polski - a wartości ca 2 mld zł/ rocznie! Z kolei ustalona cena za rosyjski gaz jest najwyższa w Europie!

Jeśli więc usłyszycie w kolejnych dniach wycie Tuska i obecnych funkcjonariuszy Platformy Obywatelskiej, żeby rząd PIS przeznaczył 2 mld zł na walkę z korona wirusem – to przypomnijcie im, jak Platforma walczyła ze świńską grypą i jak lekką rączką podarowała Rosji 20 mld zł za rezygnację z opłat tranzytowych! Bo tajna umowa ws. tranzytu gazu skończyła się w końcu 2019 roku, zaś Spółka Gazprom Export otrzymała od polskiego PGNiG oświadczenie woli zakończenia obowiązywania kontraktu jamalskiego z dniem 31 grudnia 2022 roku.

Ale PGNiG na szczęście już nie jest w rękach fachowców od okradania Polski, gdy corocznie można było przeznaczać o 2 mld zł więcej na służbę zdrowia. Niestety. Choć mija już 10 lat - podarowany Putinowi przez Donalda Tuska wrak samolotu TU-154M wraz z czarnymi skrzynkami - nadal tkwi na lotnisku pod Smoleńskiem...