Kandydatka SLD w wyborach samorządowych reklamuje się: "Jestem lemingiem"

zabrakło opcji wstawienia foto, dlatego znalazł się w grafikach bo takie ekscesy należy nagłaśniać.

Zauważcie, że "bycie lemingiem" powoli zaczyna się przebijać do świadomości szarego obywatela jako coś pozytywnego. Oczywiście mają w tym swój "palec" media głównego ścieku ale... nie miałyby gdyby nie krecia robota "inżynierków" od tzw.inżynierii społecznej. PO w obu rządach Tuska i w trzecim rządzie Tuska, jakim jest rząd Kopacz, nie miała  fachowców "w branży. Psychiatra Klich na czele MON w pierwszym rządzie Tuska, Sławku Nowaku w infrastrukturze w drugim - szykowany z przytupem  na szefa "najnowszego dziecka" polskiej myśli naukowej - Polskiej Agencji Kosmicznej (w rezultacie stał się "doradcą" Kopacz chyba tylko w celu dorozkopania polityki wewnętrznej i zewnętrznej) to tylko dwa zupełnie wyrywkowe, ad hoc,  przykłady "gospodarowania zasobami"  przez "państwo polskie zdało egzamin". Tak jest od 2007 roku we wszystkich resortach, a do "wizytówki" rządów PO dla trzeźwomyślącego obywatela wystarczy jeden, wybrany losowo - wystarczy w byle jakim naczyniu (może być nocnik)  umieścić papierowe paski z nazwiskami wszystkich ministrów Tuska i Kopacz+ministerstwa im nadane, i losować.  Sami "specjaliści" , sami "fachowcy"... Nawet w takim "5 kole u wozu" administracji Tuska jak ministerstwo  sportu to - albo musze bzdety i w ogóle mucha, żeby media  pokazały jak wysportowany premier fachowo tłucze muchy gazetą w Tuskobusie, albo "specjalista" od wydawania leżaków, parasoli, a VIP-om bonusy w postaci ręczników.... Który ostrogi do pełnienia  funkcji ministra zdobywał słuchawszy/oglądawszy  medialne relacje z boisk i stadionów. No ale ten palant ma na koncie 2-3 "stanowcze" wypowiedzi przeciwko liderowi opozycji i to jest główne kryterium, że na ministra się nadaje. Byle czego, ale się nadaje.  :D:D:D Za to również fadroma czyli  "premiera z jajamy" choć kobietą podobno przede wszystkim jest, zachowała go na stanowisku.

PO, SLD, PSL... Intelekt zastępuje polityczny instynkt samozachowawczy, spójnikiem jest koryto. Leszek Miller sam qrwą polityczną jest i normalnym jest, że na sobie podobnych stawiać będzie. Może Kamili spodobało się jak zaczyna, albo jak kończy, a może "środek"? Ja myślę, że u Leszku Milleru początek, koniec i środek to już tylko historia i teoria ale łasych na "mniut" idiotów zawsze do koloru, do wyboru. Nie zapomnijmy też, że taka Kamila jeśli wygra wybory to będzie finansowana podwójnie bo trupy PZPR  wciąż  "zza grobu" dyrygują. Wystarczy pobieżny rzut oka na "państwo w państwie" czyli "dziecko Tuska" PKW i bękarta Tuska - Temidę III RP.

Pozdrawiam.